Proszę o zamknięcie :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 13, 2005 23:50

Olinka :( mam nadzieje ze sie pojawi

ja juz czekam na niego , łazienka wolna na kwarantanne bo Antos juz smiga po domu

i mam prosbe
jak juz bedziesz wiozła kociaczka do mnie ( bo taka wersje zakładam- ze maly sie znajdzie) to czy mogłabys wziasc ze soba aparat :oops: :oops: :oops:
moj zabrał Tz i nie mam aparatu do grudnia a zdjecia to wazna sprawa przy adopcjach
z góry dziekuje

i trzymam kciuki zeby mały sie pojawił

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Nie lis 13, 2005 23:52

Trzymam mocno i nieustająco.
Przyjdzie, Olinka, zobaczysz :)
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lis 13, 2005 23:54

Wezmę aparat!
Ja też mam nadzieję, że mały będzie.
Cała ta sprawa mnie zasmuca, może mogłam już do tej pory więcej dla niego zrobić.
Czasami tak wiele spraw człowieka ogranicza.
:(

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 1:56

Olinka pisze:Cała ta sprawa mnie zasmuca, może mogłam już do tej pory więcej dla niego zrobić.


Olinka, chyba byś musiała być Armią Zbawienia, naprawdę :?
I to najlepiej z predyspozycją do szybkiego klonowania i teleportacji, bo innego wyjścia nie widzę :roll:


Nie smuć się na zapas - kociak pewnie będzie na miejscu :)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 21:50

Olinka, co z kociakiem????
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon lis 14, 2005 22:18

Jadę po niego jutro rano.
Będę go łapać do skutku, chociaż w zasadzie, czas mam tylko do czwartku, ponieważ w czwartek muszę być z powrotem w Poznaniu.
Proszę o kciuki za złapanie małego i za bezpieczne przewiezienie go.
Jak już będę z nim (mam nadzieję), czy bez niego (oby nie) - odezwę się!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 14, 2005 22:29

Trzymam!!!!!!!!!!!!!! Będzie dobrze, na pewno się pojawi!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon lis 14, 2005 22:57

Mocno trzymam :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 15, 2005 19:31

Dostałam wiadomość od Olinki: Czarnuszek złapany :D :D :D
Olinka będzie z nim w Poznaniu w czwartek rano, to napisze coś więcej.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 15, 2005 19:33

:dance: :dance2: :lol: :lol: :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto lis 15, 2005 19:51

czekamy :D

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro lis 16, 2005 13:04

Już jestem z malutkim. Jest lepiej niż myślałam, malutki jest zupełnie zdrowy, odkarmiony dość dobrze przez tamtejsze karmicielki, właściwie czekał na mnie zamknięty w pewnym pomieszczeniu. Trochę go chyba nawet umyły, czy coś :D. Ma jeszcze mleczne ząbki i cieniutki ogonek.
W mieszkaniu mojej babci początkowo był przepłoszony, ale kilka godzin później już spał ze mną w łóżku. Załatwił się do kuwety, kupa ładna. Oczy ma czyste no i piękne. Czasami kaszle - może to robaki, a może leciuteńkie podziębienie.
Ponieważ miał kontakt z ludźmi od zawsze, jest niesamowicie kontaktowy, cały czas mruczy i ugniata, chce być jak najbliżej człowieka. Zamknięty wczoraj na chwilę w łazience bardzo płakał :( . Koty też kocha, tylko tych samców niewykastrowanych ogródkowych bardzo się bał.
Jechałam z nim autobusem ponad dwie godziny, w transporterze bardzo panikował, wzięty na kolana przespał całą prawie drogę, raz na jakiś czas się rozglądał zaciekawiony.
Spróbuję zrobić mu zdjęcia za chwilę.
Teraz jest już u mnie. Zrobił siku i małą kupę do kuwety. Poznał się z moimi futrzakami. I wybrał moje kolana. Mruczy mi tu teraz.
On jest właściwie gotowy do adopcji. Potrzebny był by mu domek z co najmniej jedym kotem, może u jakieś starszej osoby, chociaż niekoniecznie. On raczej nie ma straszliwego temperamentu. Jest spokojnym, mruczastym, przytulnym koteczkiem.
Jak trochę ochłonę to skontaktuję się z marinellą i ustalimy, co dalej z Czarnuszkiem.
No ja już go kocham oczywiście. :( Znów będę miała problem, żeby go oddawać. :(
Marzy mi się dla niego wspaniały dom.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 16, 2005 13:10

Świetne wieści!
A czarnuszka to Ci zazdroszczę. Mam wprawdzie Precla, ale czarne jest tak piekne, że chciałoby sie i chciało.... :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro lis 16, 2005 13:33

Olinko to czekam na niego i na Ciebie
ja jutro ide z Antosiem do weta to zabiore od razu Czarnuszka

a domek znajdziemy tylko dobry , innej mozliwosci nie widze :D

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Śro lis 16, 2005 14:26

marinella pisze:Olinko to czekam na niego i na Ciebie
ja jutro ide z Antosiem do weta to zabiore od razu Czarnuszka

a domek znajdziemy tylko dobry , innej mozliwosci nie widze :D


Zatem do zobaczenia dziś o godz. 20.
Ja oczywiście wiem, że on będzie miał dobrze u Ciebie i że znajdzie się dla niego domek najlepszy z możliwych, ale tak mi smutno.
On się tak bardzo boi siedzieć w transporterze, a najbardziej to nie lubi być sam.
A teraz się pięknie bawi z Bambisią i odwołuję to, co powiedziałm wcześniej, wcale nie jest spokojny :D.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości