Rozpoczął się kolejny dzień
Lucy obudziła mnie swoim delikatnym mruczeniem wtulona w moją szyję
Każdy poranek, gdy ona otwiera oczy i wciąż żyje, daje mi nadzieję, że się uda
Lucy nawet sama zjadła odrobinę piersi z kurczaka

Co prawda była potem biegunka, ale na szczęście od rana tylko raz.
Dzwoniłam do Ewy- będę małej podawać jeszcze Smectę
Uda się nam, zobaczycie
