koty od Justynki w nowych domkach :))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2005 14:36

aj robie mieszankę : skrzydełka ( wywalam tylko kostki) żoładki, serduszka i wołowinka gotuje do miekkosci potem wrzucam an moemmnt do robota to mam posiekane dodaje marchewke ugotowaną i ryz...pychotka...
a suche znika znika tak jedna porcja dkla jednego kota znika zjedzana rpzez dwa koty w 1-1,5 dnia mało to czy duzo? zwazywszy ze 3-4 razy dziennie dostają tę moja mieszanke..? a purina pro plan smakuje im bardzo.. teraz będziemy wypróbowywac acaen dla kociat...

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Śro lis 09, 2005 14:40

dzieki Kasiu..Moli wie, ze jest najpiekniejsza na swiecie calym :D

u nas dzis byly serca indycze pokrojone w talarki + papka marchewkowo-buraczana z siemieniem lnianym + lyzeczka bialego sera + plasterek (1,5 cm x1,5 cm ) zółtego sera...

wczoraj byl tynczyk z zotkiem zas indyk sluzyl glownie do zabawy :-(( czyzby robil sie wybredny..nie jadl tez gesiny...

tak naprawde to nie chcialabym, zeby sie z Dyzia zrobił Tadek niejadek albo byl bardzo wybredny..byloby to bardzo klopotliwe-Moli juz ma diete bardzo okroiona , wiec nie chcialabym biegac po inne jedzenie (moj artur jest alergikiem, Moli tez- wiec tu juz mam zabawe)..moze jakies rady..
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 14:43

sylvia1 pisze:aj robie mieszankę : skrzydełka ( wywalam tylko kostki) żoładki, serduszka i wołowinka gotuje do miekkosci potem wrzucam an moemmnt do robota to mam posiekane dodaje marchewke ugotowaną i ryz...pychotka...
...


a czemu trzeba tak rozdrabniac? ja specjalnie kroje mieso na duze kawalki/kawaly, zeby dyzio mogl rozwijac sobie miesnie karku a poza tym gryzienie rozladowuje stres (przynajmniej u psow)

cos robie nie tak?
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 14:46

Kasiasz pisze:ś
U nas już jest dobrze. Rysia całkiem wyzdrowiała :P
Tadek też się super czuje. Ostatnio zrobiłam im śmieszny pieniek-drapak. poobwieszałam paseczkami ze starego koca - jest super zabawa - można je ciagnąc, i drapać po pieniku a także się na niego wspinać. jest dużo dobrej zabawy.


super - nie mam wiekszego smutku niz chore dzieci albo zwierzeta ;-((

tez musze zrobic w koncu drapak...

dziewczyny imponujecie mi z tymi drapakami i gotowaniem :roll: :D
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 14:53

ja siekam w robocie bo mi sie kroic nie chce a jak krótko posiekam to akurat sa wielkości ok.. :oops:
co do drapaka to ja zamówiłam u covu i bede miała a na razie koty korzystają z drapaka własnej roboty... i to fajnie korzystaja.. 8) :lol:
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2005 15:15 przez sylvia1, łącznie edytowano 1 raz

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Śro lis 09, 2005 14:55

sylvia1 pisze:co do drapaka to ja zamówiłam u covu i bede amiał a an razie ktoy korzystają z drapaka własnej roboty...


jeszcze jeden 8O ...jejku biedyny Dyzio nie ma zadnego..musimy wybrac sie do lasu , zeby przytachac jakis konar (tak jak kasia) i to bedzie drapak
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 15:06

mam pytanie...

ile (wagowo) taki maly kocurek (3m) powinien jesc?

do woli? czy ograniczać?

czy moze mu stac jedzenie w misce czy raczej stale pory karmienia ?

ile razy powinien dostawac jesc?-jesli nie moze miec jedzenia caly czas w misce?

Mam wrazenie, ze Dyzio zaczal mniej jesc :roll: sama nie wiem
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 15:18

nam wetka powiedziała tak: mokre minimum 3x dziennie poza tym suche powinno stac non stop dostepne i woda też dostepna bo takie maluchy potrzebuja duzooo jedzonka
no i suche dobrze by było dobrej jakosci ja akurat skocznylam Royal Canin do tego zjadają Purine Pro PLan zameirzam jeszcze przetestowac Acanę i Hillsa dla małych kociaków... na razie kupuje paczki po 400 g bo i tak jedna paczka starcza mi na 2 tyg ze względu na gotowane... a zanim skońćzy sie jedna emiszma czesciowo karmy zeby juz przywykły do nastepnej choc widze ze teraz chyba szybciej sie skończy bo maluchy chętniej siegaja po suche :roll:

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Śro lis 09, 2005 15:24

a moj Dyzio nie pije wody... :? dizs sie poddalam i zabralam miske z woda (kazdego dnia wymieniana a miseczke wyparzana) i jak chce to niech pije z miski Moli - caly czas dostepna (mineralna) - czysta oczywiscie..trudno..jest juz coraz wiekszy i musi zaczac sobie radzic 8) a co...az taka mila to ja nie jestem :roll:

a i z ta woda to chodzi o to, ze to mycie i wymienianie wody jest upierdliwe jesli i tak Jego Wysokosci nie chce pic (ale sika minimum 3x dziennie)
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 15:25

sylvia1 pisze:nam wetka powiedziała tak: mokre minimum 3x dziennie poza tym suche powinno stac non stop dostepne i woda też dostepna bo takie maluchy potrzebuja duzooo jedzonka


czyli jedzenie ma byc dostepne do woli
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 15:47

Moje mają stałe pory karmienia. Dwa razy rano tzn. 1raz o 6.00 jak wstaje drugi o 7.00 przed wyjściem. Wtedy dostają mięsko. Do drugiej miski dostajątroche suchego, zanim wrócę do domu z roboty to maja zjezone. Wtedy daje miesko ok. 17.30 druga porcje tak o 19.00-20.. i przed snem ok. 23.00 troche suchego.
daje im Royala dla małych kociąt, ale ostatnio są bardziej wybredne i nie bardzo chcą jeśc suche -wolą mnięsko. Przedwczoraj dostały jeszcze troszkę makreki wędzonej - bardzo smakowała.
Co do innych mięsnych mieszanek to niestety nie mam robota i musze widelcem rozdrabniac, co jest trochę upierdliwe - pod tym względem wątróbka lepsza - lepiej sie rozdrabnia.

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

Post » Śro lis 09, 2005 15:52

Aha - co prawda kociaki sa małe ale wiecie która karma jest dobra na kulki kłakowe? Musze kupic Rysi,żeby znowu nie stała się taka sytuacja jak ostatnio, ze miała zapchane jelito. Moja siostra dawała kotu purinę, ale może są jeszcze inne lepsze karmy na kłaki?
Z tym picem wody to u nas też bywa różnie. czasem obie miski są puste, a czasem ledwo, ledwo wypite. Piją tyle ile potrzebuja. Chyba,że ewidętnie by nie jadły, to wtedy można isę martwić.

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

Post » Śro lis 09, 2005 15:59

podobno tez jest jakas pasta odklaczajaca...


http://animalia.pl/sklep.php?kat=162

a moze wystarcza sama trawa?

i jeszcze watek znalazlam o odklaczaniu

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=280
Pozdrawiam
Marzena i Moli (labradorka) i Dionizy/Dyzio (cudny koteczek)

maw

 
Posty: 180
Od: Wto lip 26, 2005 14:19
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro lis 09, 2005 16:37

moze ta paste odkłaczajaca gimpeta spróbuj? bo ona chyba tańsza od tych karm an spróbowanie...?

sylvia1

 
Posty: 499
Od: Nie cze 05, 2005 18:31

Post » Śro lis 09, 2005 16:54

Dzieki, za info, ale może w takim razie wystarczy parafina co jakiś czas? Chyba zapytam weta co on o ty mysli?

Kasiasz

 
Posty: 47
Od: Czw paź 27, 2005 9:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 90 gości