Z pamiętnika dużej krówki - Bomba ma domek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 04, 2005 7:57

zadnych nowych wiesci? :( Jestem spragniona informacji....juz od wczoraj... :?
Keila, co u Bombeczki?
Mizianka :wink:

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Pt lis 04, 2005 10:48

Juz się poprawiam.
Bomba jest bardzo mądrym kotkiem. Wie że zastrzyk trzeba jakoś przetrzymać :evil: bo poźniej będzię nagroda w postaci wołowinki :) .
Nadal cięzko jej chodzić choć moim zdaniem porusza się coraz sprawniej i chętniej.
Je niewiele ... to mnie ciągle martiwi... martwi mie również ilość wody którą wypija :( ... mam nadzieję, że badania krwi dadzą nam odpowiedź czy coś jej dolega czy to jeszcze kwestia tych nadżerek w pysiu.
Z dobrych informacji to:
1. wylizany wcześniej brzuszek Bomby zaczyna porastać meszkiem :D
2. pojawiła się wczoraj samodzielnie zrobiona druga kupa :D

A i Bomba ma coraz większą chęć opuszczenia łazienki. Może to chęć zrobienia porządku z intruzami :x (czytaj:moimi kotkami), którzy ciągle siedzą pod jej drzwiami.

Keila

 
Posty: 106
Od: Wto sie 17, 2004 13:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2005 15:20

I jak Bomba? Zrobila porzadek z intruzami? wyszla na salony?
ciekawam reakcji intruzow :twisted:
a jak zdrowko? Poniedzieli badania krwi? moze cos wiecej bedziemy wtedy wiedziec...
A nowe fotki beda :?:
Mizianka dla Madrych Oczek :wink:

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Nie lis 06, 2005 21:17

Bomba rzeczywiście wyszła na salony. Tak płakała, tak drapała że wymiękłam. Okazało się ze po wyjściu z łazienki moje koty nie są takie najgorsze i nie nalezy ich odrazu pozabijać wystarczy czasem warknąć lub sykąć jak za blisko podejdą. O hacerka może sie nawet otrzeć ale od kobiet to z daleka. Zresztą druga kobieta to Dama i też nie zadaje się z kimkolwiek. Panie się obwarczały ale czasem przechodzą obok siebie udając że się nie widzą.

Nie wiem kto oddał Bombe ale kiedyś musiała miec kochającego właściciela. Wie bardzo dobrze co to jest żebranie przy stole :twisted: , zakopywanie się w kocyku na kanapie :D i spanie na łóżku :) .
Sztukę wchodzenia na rączki i na kolanka opanowała bezbłędnie nie mówiąc juz o strzelaniu baranków i niewinnym spojrzeniu. A jak trzeba się schować to wiadomo że najlepiej w szafie na świeżej pościeli.

I własnie taka rozmruczała na rączkach robi się obronnym kotem. Tylko jak jest na kolankach , przy nas, nagle atakuje moje koty.... wszystko jest dobrze ale jak są z daleka od Państwa. Jej łóżko, jej kolanka, jej rączki, jej kocyk , jej podusia... wszystkie inne koty WARA to jej rewir.
Uważam jednak że jak na 1 dzień i tak jest super. Jak próbowaliśmy poznac moje koty to 2 tygodnie haker mieszkał na szafkach kuchennych mimo ze to on był pierwszy...
......ach te kocice...
Jutro badania krwi

aisak: Bomba bardzo dziękuje za zainteresowanei i mizianki

Zdjęcia postaramy się wrzucić jutro

Keila

 
Posty: 106
Od: Wto sie 17, 2004 13:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2005 8:23

Trzymam kciuki za dobre wyniki
A ten kochający właściciel trochę mi zgrzyta w kontekście oddania Bomby do schroniska :evil: :evil:
Ostatnio edytowano Pon lis 07, 2005 16:10 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2005 12:50

To ja takze dolaczam swoje kciuki, :ok::ok::ok: za badanie krwi...:) i za zdrowko
i czekam na zdjecia...

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Pon lis 07, 2005 15:09

annskr pisze:A ten kochający właściciel trochę mi zgrzyta w kontekście oddania Bomy do schroniska :evil: :evil:


No mnie też :evil: . Ale może miała ją jakaś starsza osoba której coś się stało i rodzina ją oddała.... nie wiem ale ona wie co to znaczy mieć swój domek. Oby taki znalazła znowu.. juz na zawsze..

Obiecane zdjęcia:

http://img484.imageshack.us/my.php?image=img42573cw.jpg - nadal zajmuję dużo miejsca :oops:

http://img463.imageshack.us/my.php?image=img42512ik.jpg - na kolankach

http://img484.imageshack.us/my.php?image=img42527uo.jpg - obserwacja z ukrycia

http://img484.imageshack.us/my.php?image=img42533ca.jpg - nie ma to jak się dobrze zamaskować

http://img484.imageshack.us/my.php?image=img42565dn.jpg - lubię mój kocyk

Keila

 
Posty: 106
Od: Wto sie 17, 2004 13:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2005 16:11

Kocyk maskująco-wyszczuplający, w kolorach kociej Bomby :D :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2005 20:08

Wróciłyśmy z Bombom od weta.

Bardzo się zezłościła :evil:

Zostaliśmy obfukani, zwarczeni a krwi nie dała sobie pobrać za dużo.

Przy dużych krzykach (cała lecznica musiała wiedzieć, że krzywda jej się dzieje) popraliśmy 0,5cm krwi. Zobaczaymy na jakie badanie wystarczy. Wiemy tylko że cukier ma w normie więc cukrzycy nie ma :) .
Niestety krew jest strasznie gęsta, nie chciała lecieć ... dosłownie była pompowana. :(

Zrobiliśmy rentgen brzusia i okazało się że macica jest powiększina i czeka Bombe operacja :(. Ale najpierw czekamy na wyniki krwi bo nie wiadomo czy przy takim stanie nerek można jej podać narkoze. Weci się boją że nerki zupełnie przestaną pracować.

Zaraz po badaniach wskoczyła mi na ręce i najchętniej by z nich nie schodziła.

Czekamy do jutra na wyniki prosimy o kciuki.

Keila

 
Posty: 106
Od: Wto sie 17, 2004 13:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 08, 2005 12:46

Dzielna Bombka, mizianki dla wzruszajacej kociczki i kciuki za badania
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lis 09, 2005 9:06

tez bym sie zezloscila, gdyby bez mojej zgody wypompowywali mi krew :evil:
Zdjecia bomby cudne, ma taka piekna mordke :wink:
Trzymam takze za kciuki za dalsze badania :ok: i za pozytywny ich wynik :D
mizianka

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Śro lis 09, 2005 9:23

Keila pisze: Zaraz po badaniach wskoczyła mi na ręce i najchętniej by z nich nie schodziła

Słodki ciężar :twisted:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2005 9:59

Udało się tylko pobrać mocznik i kreatynine.
Wynik jest na szczeście w normie :D :D :D
Jest porawa :D .
Bomba bawi się myszą, coraz bardziej toleruje moje koty ale człowieka chce mieć na wyłącznosć.

We wtorek operacja.
Mam nadzieję że po operacji będzie już tylko dobrze.

Keila

 
Posty: 106
Od: Wto sie 17, 2004 13:05
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2005 10:48

dobrze, ze wyniki w normie.... :)
teraz trzymamy kciuki za kontakty z Hakerkiem i Kropka i za operacje... :ok: :ok: :ok:
no i zyczymy udanych zabaw nie tylko z myszami... :twisted:

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Czw lis 10, 2005 0:57

aisak pisze:teraz trzymamy kciuki za kontakty z Hakerkiem i Kropka :twisted:


No właśnie...
Jak na Twoje zamówienie nastąpiła zmiana nastawienia.... dziś obie Panie nawet spały na jednej kanapie poł metra od siebie 8O :D

Keila

 
Posty: 106
Od: Wto sie 17, 2004 13:05
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], VanPem i 13 gości