Syrenki wannowe w domach. Serena rośnie i pięknieje-zdjęcia!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 04, 2005 17:06

Ojej, naprawde sa cudowne.. Normalnie az... az zapiera dech w piesiach :1luvu:

Bardzo mocno trzymam kciuki, mam nadzieje, ze Pani wybierze sobie swoja dziewczynke, a moze dwie? Bedzie im razniej ;)

Nicolus

 
Posty: 252
Od: Wto wrz 20, 2005 23:59
Lokalizacja: Warszawa (Praga Pd)

Post » Pt lis 04, 2005 19:06

Byli u nas goście :D I pokochali syrenki :D I chyba będzie domek dla Samiry i Sisi :D razem :mrgreen:





Ale, żeby nie było, że same dobre wiadomości - syrenki znów biegunkują, chociaż nie tak bardzo jak poprzednio... I co ja mam zrobić? :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 04, 2005 22:33

Jana pisze:Byli u nas goście :D I pokochali syrenki :D I chyba będzie domek dla Samiry i Sisi :D razem :mrgreen:


Nikt się nie cieszy... :o

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 04, 2005 22:35

:D :D :D

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 04, 2005 22:37

Jana pisze:Byli u nas goście :D I pokochali syrenki :D I chyba będzie domek dla Samiry i Sisi :D razem :mrgreen:

aaaaleee super :mrgreen:
to juz druga "podwojna" adopcja, o ktorej dzisiaj czytam :dance:

Jana pisze:Ale, żeby nie było, że same dobre wiadomości - syrenki znów biegunkują, chociaż nie tak bardzo jak poprzednio... I co ja mam zrobić? :(

Jana, a siemie lniane probowalas? Zalac 1 lyzke 1 szklanka wody, pogotowac na wolnym ogniu az zrobi sie galaretka i te galaretke podawac, nawet 3 razy dziennie, po 2ml na pysia

moze one od mleka biegunkuja? moze jednak trzeba przejsc tylko na Walthama i normalne nie-mleczne jedzonko?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 04, 2005 22:45

Ja tam się cieszę, że kciuki pomogli :) I że Państwo będą doświadczać niewątpliwych radości i innych uniesień związanych z podwójnym zakoceniem (jako i my tu licznie zgromadzeni doświadczamy) :wink:

Ciekawam, czy rozważają obie, bo nie mogli się zdecydować? czy jednak udało Ci się ich przekonać, że jeden kot to o co najmniej jednego za mało? :wink:

A co do bieguny - to niech sobie idzie precz :evil:
Ale pomysłu konkretnego nie mam :? Robale? Inne obce? A może ze stresu trochę?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 04, 2005 22:46

Jana pisze:
Jana pisze:Byli u nas goście :D I pokochali syrenki :D I chyba będzie domek dla Samiry i Sisi :D razem :mrgreen:


Nikt się nie cieszy... :o

Jak to nie?
Ja się cieszę bardzo, tylko wcześniej nie widziałam :!:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Sob lis 05, 2005 1:08

Jana pisze:Nikt się nie cieszy... :o


Jak nie, jak tak? :lol:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2005 10:07

bardzo , bardzo się cieszę :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob lis 05, 2005 11:59

ja się też cieszę, że mają domek :D

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob lis 05, 2005 13:30

Jana, cieszą się po cichutku :D :D :D :D
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 05, 2005 13:37

Funia pisze:
Jana pisze:Nikt się nie cieszy... :o


Jak nie, jak tak? :lol:


wlasnie
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob lis 05, 2005 23:47

Hm... Oby radość nie byłą przedwczesna, bo domek nie zadzwonił :roll:

Syrenki w kartonie już świra dostawały, więc zostały przeprowadzone do łazienki (po przeprowadzeniu persa do sypialni i dokładnej dezynfekcji oczywiście). Teraz my dostajemy świra, bo weź i wejdź za potrzebą do łazienki, po której ganiają małe puchate torpedy :twisted:

Dziś w menu był gotowany kurczak z płatkami ryżowymi. Zero mleka. Niestety - biegunki paskudne, chociaż pupcie bardzo łądne, a humorki dopisują. Kompletnie nie wiem o co chodzi. Jutro będzie siemię lniane, za radą cioci Beaty :wink:

Dałam też wodę kociakom, niech się uczą. Sisi załapała w mig i już sobie podchodzi i chłepce. Reszta towarzystwa jakaś niekumata jest.

Boję się wirusa grasującego w moim domu, ale jak tak dalej pójdzie, to nie da rady syrenek utrzymać w łazience :roll:

Padam na pysk.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 06, 2005 0:17 syrenki wannowe

Witaj ,
Śledzę losy Twoich Syrenek od kilku dni i już miałam się odezwać do Ciebie kiedy okazało się że znalazły nowy dom.No cóż zdarza się...spóźniłam się.
Aż dzisiaj przeczytałam że Sisi i Samira jeszcze są u Ciebie.Jestem żywo nimi zainteresowana,mogłabym je wziąść już jutro.Czy to realne?Czekam na kontakt.
pozdrawiam
Joanna
podaje adres mailowy: asikw@acn.waw.pl
JD
 

Post » Nie lis 06, 2005 0:23

Syrenki oddam do nowych domów jak już bardziej samodzielne się zrobią i unormują się im kupy. Rezerwować można, ale zabrać jeszcze co najmniej przez tydzień nie...

Joanno, jutro zadzwonię do domku, który się dziś nie odezwał i zapytam o decyzję, a potem dam znać Tobie, dobrze?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości