Blue pisze:Beliowen pisze:Zrobiono wszystkie badania.
Ropien nie byl wewnatrz klatki piersiowej.
W kwestii upewnienia sie - zrobiono RTG i USG i wszystko jest ok?
Wiem ze ropien byl na zewnatrz - ale czy sprawdzono czy czesc ropy nie przedostala sie do jamy plucnej?
Czasami u kotow powstaje przetoka w takiej sytuacji ktora po wyleczeniu infekcji - goi sie - ale ropa swoje robi.
Kot natomiast nie ma apetytu i jest karmiony na sile.
Ale jak zrozumialam - mimo karmienia jest z nim coraz gorzej? A wiec nie sadze by brak apetytu byl najwiekszym problemem - raczej nadal dzieje sie cos powaznego.
Moglabys napisac jakie badania zrobiono?
Bo w sumie nie wiem co wogole brac pod uwage a czego nie...
RTG i gastroskopie zrobiono.
Nie znaleziono uszkodzen sluzowki przelyku, wiec jest hipoteza:
a) przebicia ciala obcego z przelyku do krtani
b) cialo obce, ktore uszkodzilo sluzowke krtani, a nastepnie zostalo wykrztuszone.
Na zdjeciu RTG nie stwierdzono zmian w zatokach, ani w obrebie drog oddechowych.
Wydzielina ropna byla tylko w krtani.
Nie zrobiono wymazu i nie wykonano posiewu - i teraz, po antybiotyku, bedzie to mialo sens, gdyby znow pojawila sie wydzielina.
Osluchowo nie ma zmian w dolnym odcinku drog oddechowych.
Badanie krwi - morfologie, rozmaz i biochemie - wykonano po kuracji antybiotykowej, kiedy wlasciciele kota byli zaniepokojeni jego apatia i brakiem apetytu.
Badania wyszly prawidlowe - ale, jako ze wykonane tuz po zakonczeniu kuracji, nie musza byc miarodajne do konca, dlatego bedzie kontrola.
Poniewaz weci zakladaja depresje - a jak rozumiem, gastroskopie wykonywano w znieczuleiu ogolnym, wiec takie powiklanie moze byc - podsunelam mircei pomysl pogadania z nimi o cyproheptadynie.
Zobaczymy, co weci na to - i co ewentualnie z tego wyjdzie.