RC, co to za problemy były?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 03, 2005 20:48

Ja wprowadziłam Acanę Otisowi i byłam zdumiona zmianami sierści, on chyba w poprzednim domu (znajda) był karmiony resztkami ze stołu, a że te koty lubią jeść wszystko więc suchą nie pogardził. Jest dobrze nawilżona i ma małe krokieciki - jeśli koty takie lubią, to dobrze. W każdym bądź razie po 2 tyg. acany sierść Otisa zaczęła błyszczeć i stała się przyjemnie mięciutka, poza tym zdecydowanie mniej wypada. jeden minus - to , że na początku były luźne kupale, nie biegunka, ale on tak reaguje na każdą zmianę w diecie, więc to raczej nie jest wina karmy. Sonia jadła RC indoor, ale teraz chyba zamówię indoor Acany także dla niej, bo jestem pod ogromnym wrażeniem, a cena o połowę niższa. Ktoś tu podnosił, ze jak cena niższa to jakość też, ale mam wrażenie że RC jest trochę przereklamowane, a jak dba o klientów to sami piszecie. Acana chce zdobyć rynek i jeśli utrzyma jakość to wróżę jej szybki sukces.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lis 03, 2005 21:40

Troche zmartwilam sie tym co przeczytalam :(
ja karmie moją kotke od dawna RC indoor, i moja kicia za nim wprost przepada. Ale dostaje też gotowane miesko, najczęsciej piers z kurczaka i czasem jakieś warzywka (uwielbia o dziwo pietruszke 8O ). Karm mokrych za chiny nie ruszy (śmierdza jej :? ) Ale pije dużo wody. Zaparc nie miala (po promocyjnym tez nie). Sama juznie wiem, czasem zastanawiam sie czy nie lepiej kupowac jakas inna karmę?
Tylko moja innej nie chce :?
"Kot działa według zasady: proś, a może Ci dam"
Joseph Wood Krutch
Obrazek

suleviea

 
Posty: 1059
Od: Śro wrz 07, 2005 17:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 03, 2005 21:40

Blue pisze: mozliwe ze skazona byla tylko jedna paczka - choc slyszalam o wielu kotach karmionych ta karma ktore mialy identyczne problemy - wlasnie na tej partii


Otóż problem dotyczył nie tylko partii objętej promocją. Balbina jadła przez kilka miesięcy RC Young Female - i nic się nie działo, wszystko było ok. Do czasu, aż w kolejnej (nie pamiętam, której z rzędu) paczce chrupki wyglądały niby podobnie, ale jednak inaczej - miały troche inną strukturę, były większe. No i kotę przytkało do tego stopnia, że nie obeszło się bez lewatywy. To było mniej więcejw tym samym momencie, gdy pojawiła się ta promocja; pamiętam dokładnie, bo zastanawiałam się, czy nie kupić, a poza tym znajomi, którzy z promocji skorzystali, mieli ten sam problem i zastanawialiśmy się, czy to aby na pewno przypadek. :?

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2005 22:00

Zastraszajaco wiele kotow mialo w pewnym okresie czasu problemy zwiazane z ta wlasnie karma i wszystkie te problemy maja jeden wspolny mianownik - zaczynaly sie od koszmarnego, niczym nie uzasadnionego zaparcia. Ktore nie zauwazone na czas (zauwaz to majac kilka kotow lub gdy kuwety sprzata kilka osob w domu - tak bylo u nas wlasnie, kazdy myslal ze to ktos inny juz sprzatnal) przeksztalcalo sie w rozne zaburzenia neurologiczne, pojawialy sie dziwaczne objawy - obolalosc, goraczka, zaczynaly sie siupy z odpornoscia i bialkomoczem. Jelita nawet po przetkaniu i ciaglym wspomaganiu lekami wracaly do normy kilka tygodni.
To tyle co wiem - kto wie co by wyszlo jakby koty dokladniej przebadac.
Skierka na zdjeciu RTG z czasu zatrucia ma dziwna otoczke wokol nerki - USG zrobione kilka tygodni pozniej (dopiero wtedy okazalo sie ze cos jest z nerka nie tak- wczesniej wet wogole na to uwagi nie zwrocil, to ja sie martwilam bialkomoczem u wszystkich kotow oraz dziwnym zapaleniem pluc u kotki i wyslalam fotke do konsultacji) nic juz nie wykazalo.
Wedle lekarza konsultujacego zdjecie (bardzo dobrego) - wygladalo to tak jakby sie torebka nerkowa oddzielala - bylo powazne podejrzenie wodo lub roponercza. Pewnie nigdy sie nie dowiem co to bylo - oby po prostu artefakt na zdjeciu.

Dlatego jak slysze ze RC jest super karma to mnie trzesie.
Po pierwsze - zadnym cudem nie jest. Cow niej takiego powalajacego na kolana?
Po drugie - nawet tandetna karma nie ma prawa pozwolic sobie wypuscic tak spaprana partie na rynek.
A jak juz im sie zdarzylo - to wypadaloby sie do tego przyznac i chocby przeprosic.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lis 03, 2005 22:27

moje koty mialy bardzo podobne objawy do kotow Blue. Byc moze kupilysmy karme (promocyjna 400+400) w tym samym miejscu, mieszkamy niezbyt daleko od siebie. Stan zdrowia kotow konsultowalam z 4 wetami. Zaparcie o dziwnych objawach towarzyszacych :(
ObrazekMaksioObrazekUtuli

Blues

 
Posty: 695
Od: Wto maja 25, 2004 12:15
Lokalizacja: Warszawa - Zacisze

Post » Czw lis 03, 2005 22:40

Miejsca zakupu danej paczki (jesli to co ktoras paczka byla felerna a nie calosc) nie ustalimy - bo ja dwie dostalam w prezencie, dwie kupilam w Kakadu a chyba 4 w sklepie internetowym :(
Taka bylam dumna z siebie ze sie zalapalam na okazje - za pol ceny kupilam jedzonka dla kotow.
Zaoszczedzilam niech to licho :roll:
Na ponad pol roku by mi na jedzenie dla kotow starczylo to co wydalismy na leczenie - a i tak zaoszczedzilismy mase na tym ze ja wiekszosc rzeczy sama potrafie zrobic - np. lewatywy. Oraz ze sie na czas zorientowalismy z Damorkiem co sie swieci i co jest przyczyna - bo inaczej bysmy mieli nie trzy powaznie chore koty i 4 koszmarnie zatkane - ale cala siodemke w diabli wiedza jakim stanie. Malo kto zdaje sobie sprawe ze "zaparcie" moze dac takie konsekwencje.
A latanie w 8 miesiacu ciazy z kotami w kontenerkach do weta to byl niezly hardcore ;)

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lis 03, 2005 22:50

dzioby125 pisze:Czytałam na forum dużo dobrych opinii o Acanie i jej smakowitości, ale w Poznaniu nie mogę jej znaleźć więc napisałam do firmy i podobno prześlą mi próbki.


Acana w Poznaniu jest w Gordonie na Wildzie (za Rynkiem Wildeckim jadąc od miasta po lewej, za Kandulskim). Moje jedzą mieszaną z Hill'sem, jest OK

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 03, 2005 22:54

izaA pisze: Jest dobrze nawilżona i ma małe krokieciki - jeśli koty takie lubią, to dobrze.


Dawałaś mu zwykł, czy Indoor? Bo ja mam dla Toli indoor i mi się jakaś sucha wydaje. Ale je i jest ok.

Co do tej najlepszosci to bardzo bym polemizowala.

Ja też, uważam że są także inne, bardzo dobre karmy, a RC nawet nie podaje procentowej zawartości mięsa.

Po drugie - to moje koty bardzo sie pochorowaly po tej karmie, za uszy je wyciagalismy, probki karmy poszly do producenta (bo mozliwe ze skazona byla tylko jedna paczka - choc slyszalam o wielu kotach karmionych ta karma ktore mialy identyczne problemy - wlasnie na tej partii)


Pamiętasz może jak oznaczona była ta partia i gdzie to jest napisane? Mam dla Toli 2 paczki, jeszcze nie otworzyłam. Wzmogę uwagę.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 04, 2005 0:03

Jestem przerażona tym co czytam o RC tym bardziej, że moje zjadały jej miesięcznie 4kg.+2kg. Purina ProPlan. Teraz RC schodzi 1kg. mniej co przy moich łakomczuchach jest dziwne i zastanawiające. Na szczęście są zdrowe, ale jak długo? Do kolejnej spapranej partii??!! Moje koty karmię różnymi rodzajami RC Indoor, ale koleżanka przez ok. 2 miesiace podawała swoim kotom RC Exigent i pojawił się łupież - być może z powodu większej zawartości białka, ale kto to wie. Do Gordona na pewno dotrę - dzięki gosiak
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt lis 04, 2005 0:29

Ja swoje koty karmię suchym RC, a odkąd weszła promocja to głównie tym promocyjnym - problemów w kuwecie nie było żadnych. Ulubiona karma Mattiego to RC Silhouette :)

Wielu klientów sklepu zoologicznego, w którym pracuję, "przestawiłam" z Whiskasa i KiteKata na RC - ani jedna osoba nie skarżyła się na problemy zdrowotne związane z kupkami. Większość z tych kotów, które przeszły w ostatnim czasie na RC, jest pod opieką weterynaryjną właścicieli sklepu - o jakichkolwiek problemach z wypróżnianiem nie słyszałam.

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Pt lis 04, 2005 11:03

Po tym co tu czytałam o RC, mam do tej karmy mieszane uczucia i podchodzę do niej z ostroznością.
Jedno jest pewne - póki sa promocyjne opakowania 400+400 to jeszcze kupuję, bo po skońćzeniu promocji po prostu nie opłaci się tej karmy kupowac, gdyż w tej cenie jest wiele innych, jakościowo lepszych (Hill's, chociażby).
Moje koty po RC nie mają żadnych problemów z wydalaniem, ale nie karmię ich tylko suchym, obowiązkowo codziennie dostaja mokre żarełko, czy to mięsko z warzywami czy inne takie.
RC w zależności od rodzaju różnie kotom wchodzi.. Kota na przykład bardzo lubi Indoor, ale Beauty&Fit już nie bardzo, choć przyznaję, że przymusiłam ją trochę do zjedzenia tej drugiej i po miesiącu karmienia dostała tak pięknie lśniącej sierści, że dosłownie padłam z wrażenia :love:
Teraz znowu mam paczkę promocyjną Indoor i kota znów zadowolona, ja również.
No i jeszcze RC ma jedną niebywałą zaletę, która poniekąd zgadza się z Waszymi spostrzeżeniami - cudownie leczy rozwolnienie :) Jesli tylko po czymś koty dostają luźniejszą kupkę, to przechodzimy na dietę RC na dzień-dwa i rozwolnienie znika jak ręką odjął :)
A takie karmy jak Hill's czy Acana też są fajne i nawet moim kotom bardziej smakują. Tak tez u nas RC jest stałym elementem diety, ale tylko jako dodatek, nie podstawa żywienia.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pt lis 04, 2005 11:44

Na allegro pojawiły się promocyjne paczki 400g+400g, nie potrafię wstawić linku, ale sprzedaje je zooexpress. Całe szczęście, że pojawił się ten wątek bo chciałam z tej oferty skorzystać na pół z koleżanką tą od tych załupieżonych po RC Exigent.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt lis 04, 2005 11:47

Blue pisze:
Po drugie - to moje koty bardzo sie pochorowaly po tej karmie, za uszy je wyciagalismy, probki karmy poszly do producenta (bo mozliwe ze skazona byla tylko jedna paczka - choc slyszalam o wielu kotach karmionych ta karma ktore mialy identyczne problemy - wlasnie na tej partii) - na prosbe dystrybutora - i jakos juz 4 miesiace czekam na wiesci.
Dziwne ze nie dostalam zadnych - nawet gloszacych ze w karmie nic nie znaleziono i ze mi sie tylko tak wydawalo.
Co ciekawsze, juz podczas korespondencji z pania pracujaca u dystrybutora tez nie bylam przekonywana ze sie myle - co pozwala mi sadzic ze niekoniecznie zglaszalam cos nieprawdopodobnego.

To ja tylko dodam, ze koty moich rodzicow dostaly te karme od Blue, po ktorej jej koty chorowaly. Koty rodzicow zarly jak glupie i nie bylo im nic.
Wiec stawiam na jakies osobnicze nietolerancje.

Jak juz gdzies pisalam - moje koty po Hills maja biegunke, ze pol lazienki mam obrabane. Nie wyciagam wnioskow, ze karma niedobra.

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lis 04, 2005 12:05

Chilli pisze:.
Wiec stawiam na jakies osobnicze nietolerancje.


U siedmiu - czyli wszystkich kotow - jednoczesnie?
Z takimi samymi objawami?
Nie jestem az taka optymistka ;)
Ja stawiam na felerne niektore opakowania - to by tlumaczylo dlaczego wszystkie nasze koty zachorowaly jednoczesnie - choc ta karme jadly juz jakis czas.
Byc moze ktoregos dnia w skladzie im sie namieszalo i to co wyprodukowali - zapakowano i poszlo w Polske.
Glownie na Warszawe - bo prawie wszystkie przypadki takich klopotow o ktorych wiem - dotycza Warszawy wlasnie. Choc to moze byc zbieg okolicznosci.

I przeraszam - jesli jakas karma powoduje u kotow - nawet na zasadzie nietolerancji (a nie wierze ze to wlasnie o to chodzi - odnosze sie jedynie do Twojej wypowiedzi) z taka duza czestotliwoscia takie problemy (nie tylko to kosmiczne zaparcie - ale takze jego powiklania - typu spastyczne porazenie pecherza, niedowlady, bialkomocz) to powinno miec adnotacje na opakowaniu - ze moze powodowac takie efekty uboczne - bo kurcze - mniej szkodliwe leki takie cos musza miec :evil:

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lis 04, 2005 12:09

Chilli pisze:To ja tylko dodam, ze koty moich rodzicow dostaly te karme od Blue, po ktorej jej koty chorowaly. Koty rodzicow zarly jak glupie i nie bylo im nic.


Nie - to nie tak - wyslalam Twoim rodzicom nieotwarte jeszcze opakowania.
Czyli nie jadly tego co moje koty.

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 37 gości

cron