Obwieszczam ze oczko Felixa wyglada duzo lepiej. Opuchniete wczesniej powieki (zwlaszcza prawego oka) wygladaja juz prawie normalnielnie i nie saczy sie z nich juz zadna ropna wydzielina. Wczeniej Felix nie otwieral nawet prawego oko a teraz wyglada juz prawie normalnie tylko nadal po atropinie ma rozszerzona zrenice. Jak tak dalej pujdzie to moze i obejdzie sie bez operacji

. tylko nadal nie lubi wpuszczania kropel. Jak wczoraj wyjechalam na groby obowiazek wpuszczania kropel spadl na mame. Nie mogla sobie z nim poradzic i na czas zabiegow obwijala go kocykiem tworzac kocia mumie

. Mi tam nigdy sie tak nie wyrywal wiec sie troche zdziwilam ze pod moja nieobecnosc tak sie rozbrykal.
a co do suchej karmy to ona zawsze lezy w miseczkach tylko kociny traktuja ja jak dopust bozy

i wola puszeczki