Szczepienie Kawy i jej samopoczucie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 25, 2005 7:21

Na pewno poszukam - ja jestem w temacie wetow od bardzo niedawna, nie chcielismy stresowac Kawy wyjazdem, wiec znalazlam lekarke, ktora oferowala wizyty domowe - myslalam, ze szczepienie to nic co moznaby "spieprzyc", ehhhhhhh
Nauczona doswiadczeniem bede jezdzic juz tylko na Karuska albo do Tczewa, do weta Eve69.
Kawusia dostaje: Ceporex i Tolfedine - dzisiaj poprosze o cos na podniesienie odpornosci. Dzieki!

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 7:33

To ponownie kciuki za zdrówko Kawusi i melduj jak kocina się czuje. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9545
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 25, 2005 8:54

Nie mam serca wkladac Kawusi w pupe termometru, myslicie, ze taki dla dzieci elektroniczny wkladany do ucha w przypadku kota sie sprawdzi? Poszlabym kupic...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 9:12

Weci maja rozne zdanie na tn temat
mozesz mysle sprobowac.

Niech Ci dzis da lekarz tolfedyne w tabletkach, zebys mogla jej sama zbic goraczke w razie co

wszystko bedzie dobrze

kazdy kot zareagowalby tak gdyby do przeziebienia- kotka chrypiala -zamiast podac cos na podniesienie odpornosci ktos zaszczepil i odrobaczy zwierzaka w jednej chwili :?

Jak stosunki miedzy dziewczynkami dzis?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 9:18

Kawa wstala, zalatwila sie - pokrecila sie po kuchni, poddtykalam jej rozne smakolyki, ale nie chciala, a Przytulka jak nie jest w okresie szalenczej zabawy, przycupuje kolo niej, nawet ja dzis polizala raz po pyszczku, jak zbliza sie do Kawy miseczki, to juz Kawusia wydaje jakies dzwieki niezadowolenia powoli... czyli chyba zdrowieje ;)
Kawa jadla wczoraj kolo 17 troszke, potem o 20 sporo zjadla i jeszcze o 24.
Dzis narazie nic, ale dawalam juz jej pic dwa razy strzykawka.
Zaraz musze do pracy isc, ale kolo 14 przyjade do nich z termometrem.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 9:19

piegusek pisze:Nie mam serca wkladac Kawusi w pupe termometru, myslicie, ze taki dla dzieci elektroniczny wkladany do ucha w przypadku kota sie sprawdzi? Poszlabym kupic...

Slonce, jesli moge cos zasugerowac - kup elektroniczny z tradycyjna koncowka, nie ten na podczerwien.
Pomijajac kolosalna roznice w cenie, bedziesz miala bardziej miarodajny odczyt - a pomiar elektronicznym trwa 10-15 sekund, w zaleznosci od modelu.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto paź 25, 2005 14:13

Urwalam sie z pracy, zdaje relacje - jak przyszlam Kawa wstala, przyszla do kuchni, ja oczywiscie zaoferowalam jej tysiac nowo zakupionych puszeczek i tacek Animondy, Miamor, Gourmeta, itp... + mleczko kocie - zjadla mus Gourmeta, zalatwila sie, kupka w normie i teraz lezy na kanapie, mysle, ze czuje sie juz lepiej, postekuje jak ja biore na rece, ale pewnie bola ja miejsca po zastrzykach.
Jest jeszcze bardzo chorutka, ale juz ma sily sykac na Przytulke, co mnie bardzo cieszy... chcialabym, zeby byl juz np. piatek i choroba calkowicie za nami... nadal prosimy o cieple mysli! :)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto paź 25, 2005 15:06

caly czas myslimy o Was cieplo :D

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Wto paź 25, 2005 17:36

Trzymam kciuki za Kawusie.
A tym samym dostalam stracha. Wlasnie przed godzina wrocilam od weta z moja Ziutka (12 tygodni). Zostala zaszczepiona Felovaxem 4, dostala paste do pyszczka i na skore Stronghold. Od powrotu spi caly czas. Wlosy mi sie na glowie zjezyly, ze moja zaufana wetka zrobila to, co z Twoja Kawusia. Ziutka byla odrobaczana Pyrantelum (11.10 byla druga tura odrobaczenia) i dzis na tasiemca.

skupa

 
Posty: 573
Od: Wto paź 18, 2005 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 25, 2005 22:37

Ciepłe myśli są .. :D
Kawusia wyzdrowieje zobaczysz.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 26, 2005 6:53

Wczoraj u weterynarza Kawa nawet nie dostala przeciwgoraczkowego, bo juz goraczki nie miala, zamowilismy saszetki mleka w proszku dla rekonwalescentow, dzisiaj odbierzemy, lekarz powiedzial, ze mozna jej spokojnie dawac. Kolo 15 wczoraj jadla, potem kolo 21 i o 3 rano - wtedy nawet mruczala jak ja glaskalam - wieczorem sama sie umyla cala - to chyba dobry znak jak ma sily na to, co?
Ale z kolei znowu ma biegunke, a juz nie miala ;(

I teraz prosba o rade - co zrobic z Przytulka, ktora jest nieokrzesana i ja zaczepia, gryzie za ogon, napada na nia, Kawa syczy i miauczy, ale boje sie, ze jest za slaba, zeby jej dac po pyszczku jesli na to zasluzy. Izolowac je calkiem jak wychodze czy myslicie, ze dziewczyny sobie poradza?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro paź 26, 2005 8:58

Jak sie ciesze, ze jest juz lepiej. Silna Kawusia. Glaski dla niej.
Nie mam duzego doswiadczenia, ale odizolowalabym, rekonwalescentka potrzebuje troche spokoju, zeby mogla dojsc do siebie, a i Ty bedziesz spokojniejsza kiedy jestes poza domem.
Trzymajcie sie cieplutko i zdrowiejcie.

skupa

 
Posty: 573
Od: Wto paź 18, 2005 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 26, 2005 10:53

A ja myślę, że dziewczyny spokojnie sobie poradzą. :) I że szybciej się dogadaja, jak zostaną 'same na wlościach'. :)

Wawe

 
Posty: 9545
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 26, 2005 10:56

Piegusku, Kawa ma biegunke, czy po prostu rozrzedzone stolce?
Jesli biegunke, to trzeba pilnowac, zeby sie nie odwodnila.
Jesli jest tylko problem z konsystencja koopy, rozwaz podanie Lakcidu lub innego preparatu, ktory pomoze uzupelnic flore bakteryjna.
To powinno pomoc.
Nawet, jesli problem jest skutkiem stresu.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro paź 26, 2005 11:15

Wczoraj zrobila juz zwykla bardzo ladna kupke z rana, wieczorem luzny stolec no i rano dzisiaj tez - nie wiem czy mozna nazwac to biegunka, nie biega co chwile do kuwety, robi kupke 2-3 razy dziennie. Kupie lakcid, czy mozna dac jej tez jogurt? To moze byc reakcja po antybiotyku?

Poimy ja, nawadniamy strzykawka (do pyszczka), a i sama pije dosc chetnie - tylko do wody musze dodac troszke kociego mleczka, w poniedzialek byla nawadniana dozylnie.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 56 gości