
-------------------cytat z soboty z grupy (pl.regionalne.lodz)----------
Dziś na ulicy Tatrzańskiej byłem świadkiem zdarzenia jak dwaj
chuligani (koło 15lat) znęcali się nad 4 tygodniowym (maleńkim)
kotkiem.
Najprawdopodobniej chcieli go podpalić. Z przykrością stwierdzam że
nie udało mi się kolesi potraktować w ten sam sposób, bo się szybko
oddalili, ale po całym zdarzeniu zostałem z małym kotkiem.
Ponieważ sam go nie mogę przygarnąć, to jeździłem z nim 2h i szukałem
mu miejsca, nie było za wielu chętnych więc kotek miał trafić do
schroniska, ale jak na razie trafił do SUPER fajnej przychodni
weterynaryjnej gdzie bardzo miłe Panie od razu mu pomogły (miał
zaropiałe oko, robaczki i pchły) i powiedziały że przechowają go do
poniedziałku, a w poniedziałek będą musiały kotka oddać do schroniska
i najprawdopodobniej będzie uśpiony.
WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH KTÓRZY BY CHCIELI PRZYGARNĄĆ TEGO KOTKA (a
dokładniej kotkę) proszę o kontakt na maila:marcin.woicki(at)poczta.onet.pl
Pani doktor stwierdziła że jest to BARDZO ŁADNY KOTEK i naprawdę warto
go przygarnąć.
Kotek jeszcze będzie wymagał zabiegu usunięcia przepukliny ale podobno
nie ma z tym większego problemu.
Kotek przebywa na Dąbrowie, ale jeżeli będzie trzeba mogę go
dostarczyć w obrębie Łodzi lub okolic.
Zrobiłem kilka fotek (telefonem komórkowym) postaram się je zamieścić
pod tym adresem:
http://toya.net.pl/~wojo2000/kicia/
-------------------------------------------------------------------------------