Pszepraszam ze nie pisalam dzis o koteczkach ale nie dosc ze mi brat kompa na czesci rozlozyl, to jeszcze wczoraj odeszla na Teczowy Most moja starsza koteczka - Midorka

. Kochane slonko mam nadzieje ze jest ci tam dobrze, szczegolnie ze tak cierpialas pod ko niec swych dni

Dziekuje ci za te 14 pieknych lat

.
Jednak jak to w zyciu zle wiesci przeplataja sie z dobrymi, bo dowiedzialam sie ze dzis o 8 przyjezdza do mnie Felix z Lockiego schroniska. Postaram sie rowniez za tydzin sprowadzic piekna Chineczke z CK, ktora juz wystarczajaco dlugo czekala na dom.
A wracajac do tematu kociatek, to male bestyjki zaczynaja dokazywac. Jednastka przodujaca w tej ekipie jest
Piekna z ktorej jest prawdziwa cicha woda

. Czasami w tej jej aktywnosci przesciga nawet
Braworke. Ale jak mozna sie na nia gniewac kiedy spojrzy na czlowieka tymi swoimi oczetami, no jak??

Jestem na z gory przegranej pozycji.
W slad za siostra uroki kurczaczka docenil ostatnio
Gucio i
Grubcio, tylko
Braworka jeszcze nie jest do niego przekonana. Rowniez kuwetka jest ostatnio w centrum uwagi, sluzy za plac zabaw, albo przyciaga uwage Duzej mamy, kiedy sie w niej zapiszczy. Ostatecznie mozna jej uzyc jako toalety. W temacie tym przoduja kocurki genialny
Gucio i niemniej genialny
Grubcio.
Jako ze dzis mialam duzo zajec w szkole moje obowiazki w czasie mojej nieobecnosci przejela mama. Oczywiscie szczegolowo jej dzien wczesniej wszystko wyjasnilam i pokazalam. Zapomnialam tylko o jednym - powiedziec jej jak rozroznic dosc rochliwe kociaki. W teori mamusiowy plan byl calkiem niezly, zaaplikowac delikwentowi krople odlozyc w drugi bok pudla po czym zabrac sie do nastepnego kociaka. Jednak ten konspekt nie zakladal ruchliwosci kociaczkow
W efekcie kiedy mama zaaplikowala (prawdopodobnie Braworce, czarno bialemu malenstwu) kropelki, odlozyla na boczek i zabrala sie do ktoregos z buraskow ta szybciotko przepezla do reszty i "wymieszla sie" z bratem,
Guciem ,kocurkiem o kropka w kropke takim sam ubarwieniu co ona z malym szczegolem -
Braworka ma biala koncowke ogonka.

Spanikowana mama poddala sie i zadzwonila do mnie. Nawet nie mialam serca sie z niej smiac
