1. Kotki urodziły się 28 września więc rzeczywiście mają 3 tyg. i ja wiem że to za mało (nawet 4 tyg.) na adopcje. Pan zdeklarował się przechować je jeszcze w tym ciepłym miejscu. Przepraszam że wprowadziłam w błąd.
Teraz wytłumaczę dlaczego tak się o nie martwię i szukam im tak szybko domków chociaż są za małe.
To jest miejsce bardzo blisko Odry, działek, haszczy, itp. Jakiś czas temu zdarzały się takie sytuacje że kiedy Pan przychodził rano do kotków wszystko było zdemolowane. Miski poprzewracane, zabawki w różnych miejscach itd. tak jakby coś nachodziło je w nocy i niexle rozrabiało. Doszło do tego że Kotka zaczęła wynosić małe do kryjówki w drzewie. Gdyby Pan tego nie odkrył to Kotki zamarzłyby. Raz wepchnęła je też w en sposób że nie mogła wyciągnąc i by się podusiły. Poza tym w ogóle stała się bardziej nieufna (nie była taka gdy miała poprzednie Kociątko) więc coś chyba musiało porządnie im zagrażać. Podobno mogła to być jakaś kuna, może inny bezdomny kotek. Nie wiem ale nie było wesoło. tyle tłumaczeń

2. Małe Kociusie były u weta, zostały odrobaczone i odpchlone z tego co wiem. MAMY TRZY DAMY I TRZECH PANÓW !!!!


3. I TO CHYBA NAJWSPANIALSZA WIADOMOŚĆ !!!
MAMY TALON NA STERYLKĘ DLA KOCI !!!

To chyba tyle narazie
