Proszę o dofinansowanie operacji dla Florka-działkowca

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 17, 2005 9:34 prośba o dofinansowanie Florka, działkowego kotka

Kotek jest leczony, oj opornie to idzie, teraz dostaje leki w domu i oczka zakraplane, może dlatego, że w domu jest więcej kotków, trudniej się leczy tym bardziej, ze są jeszce dwa z działki,
No i tragedia moja domowa kocica zachorowała... trzymajcie kciuki
wyglada to nieciekawie.. :(

Teresa Połaszewska

 
Posty: 24
Od: Wto paź 04, 2005 11:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 17, 2005 10:13

Trzymam kciuki. Biedna kicia. To też koci katar?
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Wto paź 18, 2005 11:04

pieniązki poszły chyba w piątek, na konto fundacja KOT, wiem ze to nie duzo ale liczę ze sie przydadza :kitty:
A co z kocurem, jest jakaś poprawa??

Czarnykwiat

 
Posty: 20
Od: Czw paź 13, 2005 11:00
Lokalizacja: Radzionków

Post » Wto paź 18, 2005 11:21 pomoc dla Florka

Florek, zdrowieje, jeszcze kilka dni podawania tabletek...na szczęście jest grzeczny przy podaniu leku, i też wytrzymuje jakoś :) przy zakraplaniu oczek, dzielny chłopak, przejawia wielka wolę życia....
biega po całym mieszkaniu tak szybko, ze nie wyrabia zakrętów, poślizg kontrolowany i z powrotem do pokoju, nareszcie zaczyna być radosny i nawet ma weselsze oczka, mimo, że trochę zamglone przy kocim katarze, mam nadzieję, że mu to zejdzie, ale najważniejsza teraz będzie operacja przepukliny, oby zakończyła się powodzeniem

....mojej chorej koteczce wluliłam wczoraj prawie na siłę troszkę surowego mięska z indyka, i zaczęła sama jeść zjadła niewiele, ale dobre i to no i na szczęście nie zwymiotowała, dzisiaj rano też zjadła troszkę.... Oh.. żeby tylko wszystko się z kotunkami ułożyło..

Teresa Połaszewska

 
Posty: 24
Od: Wto paź 04, 2005 11:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 18, 2005 11:28 Podziękowanie od Florka

Dziękuję serdecznie w imieniu Florka, za pieniążki przekazane na konto Fundacji KOT, dla Florka, każdy nawet najmniejszy pieniążek bardzo pomaga, w tej ogólnej kryzysowej sytuacji, leczenie i operacja to jest spory wydatek dla tych którzy zajmują się wiekszą ilością kotków..
Dzięki, dzięki serdeczne

Teresa Połaszewska

 
Posty: 24
Od: Wto paź 04, 2005 11:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 20, 2005 11:55 pomoc dla Florka

Kotek zdrowieje, ale jeszcze czeka jego operacja, ma duży apetyt, i widać wielką radość w jego oczach....
Postaram się zrobić jemu zdjęcie przed operacją ... pozostaje za parę dni ustalić termin operacji i tzrymać kciuki za kotulka, a potem szukamy ciepłego domeczku....

Teresa Połaszewska

 
Posty: 24
Od: Wto paź 04, 2005 11:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 21, 2005 10:44

Witam, i jak się czuje Floruś? czy już coś wiadomo kiedy operacja?

pozdrawiam, Asia

Czarnykwiat

 
Posty: 20
Od: Czw paź 13, 2005 11:00
Lokalizacja: Radzionków

Post » Pt paź 21, 2005 14:07

kochani na konto fundacji wplynelo w sumie 275 zl.
Za te pieniazki zostanie pokryte dotychczasowe leczenie florka, zakupiona zostanie karma dla kotkow dzialkowych oraz zostanie pokryty koszt operacji Florka.

DZIEKUJEMY!!!!

kazda pomoc nadal potrzebna...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 21, 2005 14:15 kukuszka

Florek, przytył nam, myślę, że gdyby wiedział ile wokół niego dobrych serc,
to by dopiero nam namiałczał radośnie... on jest szczęśliwy, że żyje...
operacja termin do ustalenia, po niedzieli tak myślę....
A jeszcze do ratowania, reszta biedaków

Teresa Połaszewska

 
Posty: 24
Od: Wto paź 04, 2005 11:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 09, 2005 20:43

Ooooo, znalazłam. Daleko zaszło.
Powtórzę więc dla zainteresowanych: Florek idzie na operację jutro.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:30 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 22, 2008 9:46 Re: pomoc dla Florka

Teresa Połaszewska pisze:Florek, zdrowieje, jeszcze kilka dni podawania tabletek...na szczęście jest grzeczny przy podaniu leku, i też wytrzymuje jakoś :) przy zakraplaniu oczek, dzielny chłopak, przejawia wielka wolę życia....
biega po całym mieszkaniu tak szybko, ze nie wyrabia zakrętów, poślizg kontrolowany i z powrotem do pokoju, nareszcie zaczyna być radosny i nawet ma weselsze oczka, mimo, że trochę zamglone przy kocim katarze, mam nadzieję, że mu to zejdzie, ale najważniejsza teraz będzie operacja przepukliny, oby zakończyła się powodzeniem

....mojej chorej koteczce wluliłam wczoraj prawie na siłę troszkę surowego mięska z indyka, i zaczęła sama jeść zjadła niewiele, ale dobre i to no i na szczęście nie zwymiotowała, dzisiaj rano też zjadła troszkę.... Oh.. żeby tylko wszystko się z kiciami ułożyło..

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 22, 2008 10:24

:?: :?: :?:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123 i 64 gości