Mam problem z wklejeniem tego postu w dziale Koci łapci, piszę więc tutaj. Moderatorów proszę o przesienie. Dotyczyczy wątku "Poszukuję" i "Transporter..."
Nie rozumiem ataku, dosłownie ataku bo inaczej tego określić nie można, na osobę Syrenkę71, która to zapytała tylko czy ma ktoś odstąpić transporter. Nie wtajemniczonym wyjaśnię krótko - została od razu zbombardowana złośliwościami na temat niskich cen z Allegro i tekstami w stylu, jeśli nie masz DUŻO pieniędzy, nie myśl o kocie.
Żałosny stek bzdur.
Kot jest tylko kotem, choruje owszem, jak każde inne stworzenie, ale bez przesady - nie co tydzień. Sterylka jest kosztowna, ale przecież robi się ją RAZ w życiu kota. Żarcie? No bez przesady, nie musimy karmić wyłącznie tymi z najwyższej półki, poza tym kot to nie 40 kg pies, nie zje dziennnie 2 kg mięsa. Żwir? Można przeżyć bez niego, czysta kuweta nie śmierdzi i jest bardziej higieniczna. Ja sama kupuję tani żwirek w sklepie sieciowym (5zł za 5kg) i nie zauważyłam, żeby on czymś różnił się od super drogich, które używałam wcześniej. Zatem bez przesady, uważam - i w tej mierze nikt mnie nie przekona, a doświadczenie mam wielo- wielo letnie. Kot jest dużo mniej kłopotliwy i o wiele tańszy w utrzymaniu od psa.
A co do samej klatki czy transporterki, bo tego właściwie temat dotyczył.
Jeśli ktoś nie zamierza korzystać z tego często, (bo np. ja nie zamierzam, podejrzewam, że użytkownik Syrenka71 też nie), nie widzę powodu żeby wydawać 100 zł na kawałek plastiku. Czasem owszem wyjazd, weterynarz, albo coś podobnego, ale przecież nie codziennie.
Na Allegro można rzeczywiście kupić tanio i chwała im za to - to ciekawe, że ktoś kto ma stary, używany transporter, z którego już nie korzysta, chce go sprzedać po cenie za którą kupił, lub uważa że tyle jest wart.
Ja zamieściłam podobne ogłoszenie, potem podpisał się ktoś inny, również zainteresowany. Zaproponowałam moderatorom, aby wątek był przyklejony (nie mój pomysł, ściągnęłam z Persji), bo okazuje się, że zainteresowanych jest dużo. Niestety, nie przeszło, bo temat nie koci i oczywiście mój problem.
Dziwi mnie, naprawdę mnie dziwi, że miłośnicy kotów potrafią być aż tak nieżyczliwi w stosunku do innych. Poza tym na takiej stronie jak ta spodziewałam się raczej innego podejścia do problemów właścicielów kotów. Chyba się myliłam, cóż.
Pati