Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 18, 2005 10:00

Co dziś słychać u kotków?

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47947
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Wto paź 18, 2005 23:23

enigma pisze:Co dziś słychać u kotków?


O tej porze mogę tylko napisać, co było słychać wczoraj..

Nikusia rozpiera energia, zaczyna już coraz ładniej biegać.. :D Wprawdzie jeszcze na krótkich dystansach, ale znowu kolejny mały kroczek do odzyskiwania pełnej sprawności został zrobiony.. :D I dzisiaj po raz pierwszy Nikuś podniósł tylnią lewą łapkę z rozcaperzonymi pazurkami, tak jakby chciał się podrapać za uchem.. Wprawdzie trochę mu się zaplątało, bo łapka tkwiła pomiędzy przednimi, ale zdołał ją podnieść.. :D Do tej pory mogłam tylko obserwować wielki wysiłek malujący się na pysiu i bezskuteczne próby podnoszenia łapeczki..

Reszta wydarzeń jak zwykle.. Kąpiel, owszem, zaliczona, sprzątanie podłogi w łazience również, bo nie doszedł do kuwetki.. Ale chciał i to najważniejsze.. Potem jeszcze było mycie podłogi w przedpokoju, bo Nikuś wyszedł z łazienki, poślizgnąwszy się uprzednio w samodzielnie wyprodukowanej kałuży.. :twisted:
I znowu mam lśniącą i pachnącą cytrynką podłogę i najczyściejszego kota świata.. :twisted: który teraz śpi w przejściu pomiędzy pokojem i przedpokojem.. Brzuszek jak zwykle na wierzchu.. :D :D


Uwielbiam to kłopotliwe i bardzo kochane kocisko.. :oops:

Czy wiecie, że on podczas suszenia futerka dosyć hałaśliwą suszarką, daje się głaskać i robi baranki.. Mruży te swoje oczyska i mrrrruczy.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 18, 2005 23:29

Aniu, Nikuś bardzo dzielny kotek jest :1luvu:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 18, 2005 23:38

anna57 pisze:Aniu, Nikuś bardzo dzielny kotek jest :1luvu:


Masz rację.. Bardzo dzielnie walczy o osiągnięcie pełnej sprawności.. A najbardziej wzrusza mnie jak czasami przegrywa ze swoimi słabościami.. Nawet jeśli te słabości są doskonale WYCZUWALNE.. :twisted: i kąpiel okazuje się absolutnie konieczna..
Nie myśl sobie, że skoro o tym piszę, to sprawia mi to przyjemność :twisted: wcale.. Ale ten wzrok Nikusia, który mówi: przepraszam, znowu mi się nie udało, a tak się starałem.. pomożesz mi? rozbraja mnie całkowicie.. :oops: :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 18, 2005 23:39

A ja jeszcze mysle, ze Ania super dzielna jest dziewczyna.
I mieszkanie ma dosprzatane, zwlaszcza podlogi:)))
(mam nadzieej, ze wybaczysz zart:))))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 18, 2005 23:44

Lidka pisze:A ja jeszcze mysle, ze Ania super dzielna jest dziewczyna.
I mieszkanie ma dosprzatane, zwlaszcza podlogi:)))
(mam nadzieej, ze wybaczysz zart:))))


:smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3:

Nie da się ukryć, że coś ostatnio często podłogi mają kontekt ze ścierką.. :twisted: Ale czy mam inne wyjście? :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto paź 18, 2005 23:53

Lidka pisze:A ja jeszcze mysle, ze Ania super dzielna jest dziewczyna.
I mieszkanie ma dosprzatane, zwlaszcza podlogi:)))
(mam nadzieej, ze wybaczysz zart:))))

Ania jest bardzo dzielna i kochana :D :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 19, 2005 4:38

Zawstydziłam się.. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro paź 19, 2005 8:02

najczystsze kocisko swiata, w najczystszym domku swiata :lol:
polaczenie idealne !!
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Śro paź 19, 2005 8:47

emanka pisze:najczystsze kocisko swiata, w najczystszym domku swiata :lol:
polaczenie idealne !!


z kociskiem to prawda, ale domek.. :? po prostu często sprzątany, ale czy najczyściejszy.. kwestia do dyskusji.. :twisted: przecież jest jeszcze pozostała szóstka.. no i moje dziecko, które wystarczy za stado kotów wolnożyjących.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 20, 2005 6:36

Wczorajszy dzień nie przyniósł specjalnych rewelacji jeśli chodzi o Nikusia.. Chodzi, biega, zarzuca tyłeczkiem, dobiera się do Gaci.. Z marnym skutkiem z uwagi na Gaciowe protesty.. :twisted: Atakuje Pyśkę, sądzę, że w tym samym celu.. i tu widać różnicę w zachowaniu panienek.. Gacia dalej ucieka, a Pyśka tłucze Nikusia niemiłosiernie.. Co wcale go nie zraża.. Wręcz przeciwnie.. Uparł się chyba ze względów ambicjonalnych.. :twisted:

A poważnie - te biegi, markowane walki z Pyśką, kiedy trzeba użyć nie tylko przednich ale czasami i tylnich łapek, wychodzą mu na zdrowie.. :D Codziennie patrzę na coraz sprawniejszego kicia.. I coraz większego.. Od Miśka już dawno jest większy i cięższy.. :twisted: Misiek wygrywa tylko w kategorii "długość futra"..

Reszta kociastych w normie, chociaż powinnam wybrać się z Mrówką do weta.. Tak na wszelki wypadek.. Jakaś bardziej miziasta się zrobiła i gadatliwa, jakby chciała mi coś powiedzieć.. A, i mocniej widać trzecią powiekę.. :? Martwię się..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 20, 2005 8:15

trzymam kciuki za zdrowko Mrowki

i nadal kibicuje postepom Nikusia!
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Czw paź 20, 2005 15:47

I domagamy się wiadomości :D

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47947
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Czw paź 20, 2005 16:59

enigma pisze:I domagamy się wiadomości :D


No i co ja mam Wam napisać.. U kociastych jak zwykle..

Dzięki moim futrom nauczyłam się wstawać o piątej rano, bo pracę zaczynam o ósmej.. A rano trzeba sprzątnąć kuwetki, nakarmić stado, czasami umyć podłogę w łazience, bo Nikuś nie doszedł do kuwetki.. A czasami nawet wykąpać Nikusia, z tych samych powodów.. Już nie mówię o tym, że do pracy powinnam iść ubrana, z jakąś tam tapetą, która podobno ma upiększyć :twisted: , no a szczytem luksusu byłoby jeszcze poranne śniadanko.. Jakoś te trzy godziny wystarczają na to wszystko, ale czasami baaaardzo na styk..

Jak wracam, to wszystkie kociaste czekają na mnie w przedpokoju.. :D I każde chce być pierwsze pogłaskane.. A to trochę trudne.. No ale myję ręce i zaczynam głaskać miauczące futerka w takiej kolejności jak pojawiały się u mnie w domu.. Ja uważam, że to w miarę sprawiedliwe, ale kociaste mają inne zdanie.. W rezultacie przez chwilę mam przed sobą przepychające się kicie, tak żeby być jak najbliżej mnie.. :D Misiek dodatkowo gada ze mną podczas głaskania.. Chyba opowiada wszystkie plotki z kociago świata.. Gacia pcha się cały czas i pokazuje całemu światu jak bardzo jest zazdrosna.. Pyśka siada z boku i opowiada swoje z daleka.. Tak samo Mrówka.. Puchatek koniecznie chce na powitanie buzi, Feluś podstawia swoje rudości do głaskania a Nikuś leci do kuchni i siada przed pustą miską i patrzy na mnie z wyrzutem..

Jak w końcu całe towarzystwo uzna, że już dostatecznie wylewnie mnie powitały, też lecą do kuchni i czekają.. :twisted: Wprawdzie do pory karmienia jest mnóstwo czasu, bo wracam o piątej, a kociaste jedzą o ósmej, ale to i tak im nie przeszkadza.. A może raz będzie wcześniej?

Jak wreszcie uda mi się usiąść do komputera, to całe towarzystwo zajmuje miejscówki dookoła.. Jak najbliżej.. A podobno mam za małe mieszkanie na takie stadko.. Patrząc na ich ulubione miejsca dochodzę do wniosku, że wcale nie mam takiego małego mieszkania.. :twisted: a kociastym pomimo wzajemnych animozji, jednak w kupie raźniej..

A dla wyjaśnienia - wzajemne animozje pojawiają się wcale nie tak rzadko.. Pomiędzy Puchatkiem a Gacią, Felusiem a Pyśką, Nikusiem a Mrówką, Puchatkiem a Felusiem, Mrówką a Pysią.. :twisted: Zdarza się, że niektóre nawet warczą i syczą na siebie, ale jak już następuje zawieszenie broni, to potrafią układać się do snu bardzo blisko siebie.. Raczej się nie przytulają.. Ostatnio tylko widuję czasami Misia z Nikusiem w objęciach.. Kiedyś tam Miś potrafił przytulać się do mojego seniora rudzielca, ale to już dawno się skończyło.. Dlatego teraz tak mnie zachwyca Miś z Nikusiem.. :D

Poźnym wieczorem, kiedy wreszcie kładę się spać zaczyna się układanie kociastych do spania.. Nigdy nie idą tak na dobre spać przede mną..
No i jak już jestem w łóżeczku to pierwszy przychodzi Feluś.. Układa się za moimi plecami, tyłem do mnie.. Potem przychodzi Mrówka.. Na wieczorne głaski, a potem układa się w nogach łóżka.. Następnie Puchatek wskakuje poprzytulać się troszę, pomruczeć i oczywiście na mizianki.. Za chwilę pojawia się Gacia i układa się za mną w zgięciu kolan.. Wtedy Puchatek ucieka i mości się w koszyczku Felusia.. Pyśka zajmuje fotel i z reguły śpi tam z brzuchem na wierzchu.. Miś układa się pod łóżkiem, tak żebym mogła wyciągnąć rękę do miziania.. a Nikuś zostaje na środku pokoju i nic mu więcej do szczęścia nie brakuje..

No a rano zaczyna się od początku.. :twisted:

Czasem miewają jakieś ekstra wyskoki, ale wtedy staram się o tym napisać na forum.. :D

A teraz przed chwilą znowu było pranie Nikusia i dodatkowo mycie podłogi w łazience, bo moje dziedko zapomniało włożyć do kibelka wąż odprowadzający wodę z pralki.. :twisted:
Proszę, raz wreszcie NIE JA o tym zapomniałam.. :lol: i w związku z tym NIE JA sprzątam.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 20, 2005 17:01

:oops: dwa razy się wysłało.. :oops:
Ostatnio edytowano Czw paź 20, 2005 17:06 przez aamms, łącznie edytowano 1 raz
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości