Kulasek Pershing-dzisiaj Wielka Wyprawa :))))

[EeBe]

sprawa wyglada tak:tydzien temu zaginela mi kotka. jezeli sie nie znajdzie ;( to za ok miesiac najwczesniej moge wziac kotka, mam tylko jeden warunek od mamy - musze nauczyc go do kuwety, dlatego ma to byc malenstwo. mam nadzieje, ze z tym nie bede miala problemu. druga rzecz to, ze jestem z pulaw i mozliwosci dojazdu bym nie miala. trzecia to to, ze przyszly kotek nie bedzie wychodzil z domu (nie chce by Go cos spotkalo, jak Szini ;( )

Co moglabym zaoferowac? milosc, cieplo, od dziecka w moim domu byly koty, pomimo uczulenia brata (obecnie na studiach), ktory uwielbia kociaki. mam rowniez psa - mloda jamniczke, nie atakujaca kotow, skora do zabawy z nimi. aktualnie mam tez staruszke kocinke, wzieta po przezyciach, gdyz ludzie ja wyrzucali i w koncu by wiecej nie cierpiala zostala u nas i ma sie swietnie (straszny len)

niczego nie obiecuje, nie wiem jak to bedzie, wiem, ze bardzo bym chciala, ale tez wiem, ze zycie jest wredne...

[kameo]

Przykro mi z powodu Twojej kotki, ale tez ciesze się, ze wyciagnęłaś wnioski z tej tragedii i nie bedziesz wypuszczac kotów na zewnątrz.
Daj znac jak juz bedziesz wiedziala na 100% czy możesz wziąść kota do domu.

[EeBe]

wiesz, u mnie koty od 18 lat lataja na zewnatrz i nigdy zadnemu nic sie nie stalo, mieszkam w spokojniej okolicy. Wszystki koty tak biegaja (nie bezdomne) i ona tez od roku. nie mam pojecia co sie stalo.

[EeBe]

aha i jest na troche lepszej drodze, jutro powinnam wiedziec wiecej, ale niestety jest kilka warunkow

[kameo]

wiesz, u mnie koty od 18 lat lataja na zewnatrz i nigdy zadnemu nic sie nie stalo, mieszkam w spokojniej okolicy. Wszystki koty tak biegaja (nie bezdomne) i ona tez od roku. nie mam pojecia co sie stalo.

Czyli jednak COŚ sie stało...

[EeBe]

no niestety, nie wiem co i to jest najgorsze

[Sydney]

Niestety koty wychodzące całe życie narażone są na wszelkie niebezpieczeństwa i trzeba sobie zdawać z tego sprawę.

[EeBe]

czy ktos wie czy to Malenstwo umie korzystac z kuwety?

bo to jest jeden z warunkow i najwazniejszy

[kameo]

czy ktos wie czy to Malenstwo umie korzystac z kuwety?

bo to jest jeden z warunkow i najwazniejszy

Kazdy kotek to potrafi
Ale tak powaznie to dopoki nie zamieszka w domu i ktoś go nie poobserwuje to w warunkach schroniskowych mozna miec pewnośc tylko co do koloru sierści.

[EeBe]

wiec sprawa wyglada nastepujaco.

kota7 wspomniala, ze na miesiac moglby miec dom tymczasowy, a gdyby podczas tego miesica nagle wrocila moja Szinkredka (nikle szanse, ale) czy moglabym sie wtedy wycofac? (niestety, rodzice na trzy sie nie zgodza )

i czy ktos wtedy moglby go nauczyc w domu tymczasowym korzystac z kuwety? wtedy moglabym Go wziac.

to sa wstepne ustalenia po dzisiejszej rozmowie z mama

[kameo]

Jest tylko pytanie: Kto weźmie malego do siebie? Niestety u mne jest teraz w domu oddzial rehabilitacyjny dla małej Kitki po operacji i nie jest wskazane zebym brala kolejnego kota


Kto da dom Persingowi?

[EeBe]

chyba kota7 by cos wymyslila

ale bylaby mozliwosc rezygnacji? (tylko i wylacznie w przypadku gdyby zjawila sie Szinia)

jutro dam ostateczna odpowiedz czy na takich warunkach decyduje sie. dzis jest 90% ze tak, ale jeszcze mam musi sie dogadac z tata.

dwa warunki bylyby:
1. rezygnacja w ciagu miesiaca w przypadku pojawienia sie Szini
2. Mały umiałby korzystac z kuwety

[kameo]

jutro dam ostateczna odpowiedz czy na takich warunkach decyduje sie. dzis jest 90% ze tak, ale jeszcze mam musi sie dogadac z tata.

i z nami tez musi się dogadac , tzn. z dziewczynami z Bydgoszczy. Bez tej rozmowy z Twoją mamą nie mozesz zabrac kociaka. Jak juz bedzies gotowa na adopcje to napisz pw do ktorejś z nas i tam dalej ustalimy szczegóły

[EeBe]

na pewno tak zrobie

jak tylko wszystko pojdzie po mojej mysli

w koncu wszyscy mamy na celu tylko Jego dobro i milosc ^^

[kameo]

na pewno tak zrobie

jak tylko wszystko pojdzie po mojej mysli

w koncu wszyscy mamy na celu tylko Jego dobro i milosc ^^

I mimo wszystko zycze żeby się twoja kicia odnalazła