Koty Joanny P.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 06, 2005 12:27

Asiu, dzwoń do mnie, jak wyjedziesz, dobrze?
693-402-431

Ja napiszę na forum wiadomości o małej tri
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 06, 2005 12:32

o matko, trzymam mocno!!

Gusiek

 
Posty: 260
Od: Wto paź 26, 2004 17:21
Lokalizacja: Mrągowo

Post » Czw paź 06, 2005 12:33

ok, o ile odważę się sama zadzwonić do Wawy...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2005 14:36

My tez trzymamy i czekamy na dobre wiesci.
Pamietaj, tylko dobre. Powiedz to Tri koniecznie:)) chocby przez telefon

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 06, 2005 15:59

My też trzymamy mocno - a ja się boję jednak. Giles też był w tym schronisku... jutro wizyta u pani wet, opowiem jej wszystko dokładnie. Ale różne rzeczy o nim można powiedzieć (dużo śpi, kicha, nos i oczy mu się flimonią), ale apetyt ma jak szatan, a kupki robi piękne, wręcz wzorcowe.
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

Post » Czw paź 06, 2005 17:26

Ostatnie wieści o malutkiej - bez zmian. Śpi dużo, ale nie jest wiotka. Dostaje kroplówki i jakis antybiotyk, też duphalite. Zjadła odrobinę bielucha. Co bedzie nie wiadomo. Kciuki potrzebne.

Ja już na walizce siedzę, czekam tylko na sygnał i wyjeżdżam. Malutka zostanie z Maćkiem i moją Mamą.

Oby doczekała mojego powrotu, jeśli dożyje do niedzieli to dalej też powinna...

Ponieważ sporo osób ma wątpliwości co do diagnozy informuję:
1) nie były i nie będą robione przynajmniej na razie badania krwi, ten maluch jest na krawędzi i nie zabierzemy mu nawet mililitra krwi w tej chwili. Więc nie mamy danych o leukocytozie. Testów na parwowirusa w kale nie wykonaliśmy z przyczyn jeszcze bardziej prozaicznych. Pieniądze.
2) diagnoza została postawiona ze wzgledu na:
- żółte kupy (dziś)
- czas jaki minął od potencjalnego momentu zarażenia (schronisko) do wystąpienia objawów (były wszak przypadki p. u kotów z tego schroniska)
- informacji od forumowiczów, że tegoroczna panleukopenia często przyjmuje nietypowe formy, włączając w to (Abramki) kompletny brak objawów lub objawy podobne do KK (info od weta Anny 57)
3) leczenie jest dostosowane głównie do objawów - czyli nawadnianie i dożywianie, niestety głównie pozajelitowe, do tego ze wzgledu na podejrzenie p. antybiotyk osłonowo.
NIE MAMY PEWNOŚCI czy to panleukopenia, jednak brakuje innej choroby pasującej do objawów. Brak kataru, kaszlu, zmian temperatury itp. (odpada kk i zapalenia dróg oddechowych), brak wymiotów lub biegunki, śladów robaków lub ich jaj, krwi w kupie i podobnych objawów (odpadają zatrucia poakrmowe, robaczyce i chyba wszystkie choroby od pierwotniaków). Białaczka raczej rozwija się nie tak szybko (5 dni), a co do FIPa to po prostu liczymy na to że go nie ma.

Uważam że o ile nic się nie wyjaśni lepiej żebyście wszyscy uważali to za panleukopenię i obserwowali swoje koty (co co meili kontakt z małą).

Pozdrawiam, mam nadzieję, że będzie mi dane jeszcze tu o Inar pisać, jeśli odważę sie zadzwonić do Wawy to przekażę Wam przez kogoś nowe informacje.

Aśka
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2005 19:25

jeżeli potrzebujecie parwaglobulinę,to powiedzcie tylko słowo.

i trzymam kciuki za malutką:***

Tri-walcz!

madziul_a

 
Posty: 161
Od: Sob wrz 03, 2005 18:43
Lokalizacja: jastrzębie Zdrój

Post » Czw paź 06, 2005 19:26

jeżeli potrzebujecie parwaglobulinę,to powiedzcie tylko słowo.

i trzymam kciuki za malutką:***

Tri-walcz!

madziul_a

 
Posty: 161
Od: Sob wrz 03, 2005 18:43
Lokalizacja: jastrzębie Zdrój

Post » Czw paź 06, 2005 19:29

jopop pisze:1) nie były i nie będą robione przynajmniej na razie badania krwi, ten maluch jest na krawędzi i nie zabierzemy mu nawet mililitra krwi w tej chwili. Więc nie mamy danych o leukocytozie.

Rozumiem Was, moja morfologia była wykonana z krwi nieżyjącego już Natana.
Reszta żywa część malców również do tego się nie nadawała.
Kciuki za Tri nieustające, pamiętajcie udaje się te kociaki z tego wyciągnąć! :ok: :ok: :ok: :ok:
I jeszcze jedno można spróbować ją karmić na siłę, ja próbowałam z wynikiem różnym.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 07, 2005 21:06

I co u malutkiej?
Ręce bolą od kciuków...

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 07, 2005 22:32

tez czekam na jakies wiesci.

ta panleukopenia jest niesamowita :evil: Nie zgdaza sie z zadnym opisem 'ksiazkowym" :roll: :?
U moich kotow domowych ( u jednego wykonalismy test z wynikiem pozytynwym) nie wystapila ani przez 5 minut biegunka, ani wymioty.

Trzymam kciuki za tri! MOCNO!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 08, 2005 8:25

Asia dzwoniła do nie wczoraj (piatek) wieczorem - malutka ma wyjęty wenflon, sama, je, wspina się na nogi. Jest u rodziców Asi, w razie czego będą pędzić do lekarza.
Na razie ostrożniutka nadzieja

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2005 8:39

To ja baaardzo ostrożnie i po cichu odetchnę uffffff

I oby tak dalej!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob paź 08, 2005 10:09

Duiuzo sily i zdrowka dla malutkiej.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88424
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob paź 08, 2005 10:29

annskr pisze:Asia dzwoniła do nie wczoraj (piatek) wieczorem - malutka ma wyjęty wenflon, sama, je, wspina się na nogi. Jest u rodziców Asi, w razie czego będą pędzić do lekarza.
Na razie ostrożniutka nadzieja

:D u Salci powrót do zdrowia też się tak zaczął!
Tylko wenflonu nie miała..
Czyli kciuki nadal trzymamy! :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 136 gości