KLEMENTYNKA odeszła za Tęczowy Most :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 04, 2005 21:51

Berni :cry:

Myślę, że powinnaś poobserwować ją i jesli zobaczysz, ze kicia juz cierpi, pozwol jej odejsc.
Takie rany muszą po prostu bolec potwornie :( A Kicia jest strasznie dzielna i kochana, ze tak pogodnie to znosi

Strasznie mi przykro
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 05, 2005 11:25

Berni - jesli te rany krwawia - przeciez to musi bolec... :( Operacja to bylaby tylko niepotrzebna meczarnia zwierzaka, daj jej godnie i bez bolu odejsc. Juz wystarczajaco sie nacierpiala.

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro paź 05, 2005 17:43

Klementynka nie ułatwia mi zadania
rano miauczy pod dzrzwiami i jest taka "żywa"
ale wieczorami jest bardzo bardzo słaba i tylko leży w klatce, na boczku z łepkiem wtulonym w rękę albo polar
zabieram od niej Maleństwo żeby jej nie drażniło

nie umiem się pogodzic z tym że decyduje ja, jeszcze dziś bedzisz zyła a jutro już nie
wiem że to najlepsze co mozemy zrobic dla cierpiących zwierząt, ale jakos nieswojo czuję sie w roli Boga
ale chyba tak jak pisała anna57 wezmę ją do weta póki jeszcze nie cierpi tak bardzo...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 05, 2005 18:51

Berni, myślę o Was ciepło i bardzo współczuję.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 08, 2005 21:24

Klementynka bryka już za Tęczowym Mostem
bądź szczęliwia KOteczko i do zobaczenia :cry:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob paź 08, 2005 21:29

Wpółczuje bardzo i przykro mi, ale teraz już nic ją nie boli. :(
Obrazek Obrazek
nie ma zdjęć :( coś sie porobiło

Iris

 
Posty: 35
Od: Pon wrz 12, 2005 22:54
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Sob paź 08, 2005 21:30

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 08, 2005 21:31

Berni - bylas dla niej bardzo dobra. Wspolczuje Ci bardzo. Badz szczesliwa Klementynko tam, gdzie nie ma chorob i cierpienia.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88617
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 08, 2005 21:31

Dzielna mala koteczka :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob paź 08, 2005 21:38

Bardzo mi przykro.... :cry:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 08, 2005 21:45

:cry: :cry: :cry:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 08, 2005 21:47

Czemu do cholery tak musi byc, ze jak znajduje czlowieka to musi odejsc:(
A niech to.............

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 08, 2005 21:50

:( [*]
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2005 21:58

:cry:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob paź 08, 2005 21:58

Czy jesteście pewni, że mamy szansę się spotkać?
Z Klementynką, Kropeczkiem, Szubercikiem......
Gdzie znajdujecie taką pociechę?
Ja w Biblii znaleźć jej nie potrafię.
.....................
<img src="http://upload.miau.pl/1/28015.bmp">

Glass

 
Posty: 113
Od: Pt wrz 09, 2005 10:33
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości