
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzanna pisze:A ja ze swojej strony proszę o nie wydzielanie, ponieważ moje posty są nierozerwalnie związane z tematem wątku. Również dziękuję. I już milczę.
Olat pisze:Mnie cały czas chodzi po głowie wątek- zestawienie opowiesci o kotach, które szcześliwie wychodziły sobie w "bezpiecznej" okolicy.
Az przestały wychodzic w skutek "jednorazowego, wyjątkowo niefortunnego zbiegu okolicznosci"...
lorraine pisze:Olat pisze:Mnie cały czas chodzi po głowie wątek- zestawienie opowiesci o kotach, które szcześliwie wychodziły sobie w "bezpiecznej" okolicy.
Az przestały wychodzic w skutek "jednorazowego, wyjątkowo niefortunnego zbiegu okolicznosci"...
I chodzily sobie po niezabezpieczonym oknie/balkonie, bo przeciez kot to madre i rozsadne zwierze i na pewno nie wyskoczy.
J.w.az przestaly chodzic w skutek "jednorazowego, wyjatkowo niefortunnego zbiegu okolicznosci"....
Leto pisze:Primo: Zgadzam się w 100% z Marzanną, żę nastąpiło zwyczajne, populistyczne nagłośnienie sprawy, która od lat jest przedmiotem sporów. To zestawienie jest NIC NIE WARTE, bo w statystyce trzeba mieć przede wszystkim PORÓWNANIE. A to porównanie do kotów wychodząco-wracających wypadłoby miażdżąco na niekorzyść prezentowanego tu katastroficznego poglądu.
Leto pisze:Secundo: Prośba (chyba nie całkiem przemyślana) Anji o usunięcie - czyli zmoderowanie, ocenzurowanie- niektórych postów, aż mnie zmroziła. Jeśli moderatorzy to uczynią, będzie to jawnym pogwałceniem demokratycznej swobody wypowiedzi i naruszeniem praw Użytkowników. I automatycznie zepchnie to Forum do roli gazetki redagowanej przez prawicowych populistów...
Leto pisze:Tertio: Mnie osobiście nie jest w smak traktowanie opiekunów kotów wychodzących jako potencjalnych morderców. Kotu w domu TEŻ może stać się krzywda i to bardzo poważna, o czym było choćby na wątku o kocie poparzonym kuchenką gazową. A z drugiej strony, dlaczego mamy DECYDOWAĆ o zamknięciu kota w ciasnym mieszkaniu, a NIE DECYDOWAĆ o jego dobrym samopoczuciu ? NIE PONOSIMY ODPOWIEDZIALNOŚCI za wypadki losowe. Nie zgadzam się na tworzenie w nas kompleksu i poczucia winy.
Leto pisze:Quattro: Zgadzam się na stosowanie zabezpieczeń w przypadku sytuacji, gdy więcej zależy od "niefortunnego zbiegu okoliczności", a mniej od czujności, sprawności i instynktu kota. Przykład: zabezpieczanie balkonów na wyżzych piętrach. Nawet najbardziej wysportowany kot może wypaść, jak pośliźnie się na np. na gresie. Przed tym należy go uchronić.
Leto pisze:Ale i tak najbardziej protestuję przeciwko manipulowaniu faktami i opinią publiczną !!A w dodatku "statystycznie", to każda rękawiczka jest w 50% lewa i w 50% prawa... Więc nie popadajmy w absurdy.[/u]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 192 gości