Przegląd miesiąca :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 28, 2005 10:23

Takie zestawienie to dobra rzecz - bodaje obraz tego ze takie wypadki sie zdarzaja a nie sa abstrakcja.
Poki nie zajelismy sie nasza mala fucha z siatkowaniem okien (i zanim nie zaczelam korzystac z internetu) - ja tez praktycznie nie znalam za bardzo kota ktory by z okna wypadl i sie zabil (bo bylo kilka ktore wypadly i na polamaniu lub poobijaniu sie skonczylo). Ot - czasem sie slyszalo ze gdzies jakis.
Ale wystarczylo sie wglebic w temat - i okazuje sie nagle ze kotow wypadajacych z okien jest cala masa! I bardzo wiele z nich zginelo.
A wiec jak wyglada prawda?
I ktorej nalezy sie trzymac - by bylo to z korzyscia dla kota?

Ile kazdy z nas zna ludzi ktorzy jadac po pjanemu sie zabili? Lub zabili kogos?
Ja zadnego.
Czy to znaczy ze takie wypadki sie nie zdarzaja masowo?
Zdarzaja sie :(

Blue

 
Posty: 23956
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro wrz 28, 2005 10:29

Wojtek pisze:
Marzanna pisze:Jeżeli chodziło ci, Wojtku, o sianie niepokoju, to z pewnością cel został osiągnięty.

Jaki był mój cel, już napisałem.
Dlaczego pytasz drugi raz o to samo?

Raczej nie pytam, stwierdzam fakt wykorzystywania przypadkowego zestawienia liczb. Bo niby dlaczego na ich przykładzie ktoś ma się zastanawiać nad wypuszczaniem kota bądź nie - a wiadomo, że chodzi o tę drugą opcję.
Powiedzmy, że ja założyłabym wątek, w którym podałabym moje zestawienie i zasugerowałabym, aby w związku z tym niektórzy rozważyli, czy trzymać swoje koty w zamknięciu czy nie, skoro te liczby nie wskazują na dramatyczną sytuację - zginęły 2 koty w ciągu 10 lat ( u ciebie na dramatyczną- średnio 1 na dwa dni). Zapewne odezwałyby się osoby, które wytknęłyby mi subiektywność sytuacji - i miałyby rację!

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Śro wrz 28, 2005 10:47

Marzanna pisze:
Wojtek pisze:
Marzanna pisze:Jeżeli chodziło ci, Wojtku, o sianie niepokoju, to z pewnością cel został osiągnięty.

Jaki był mój cel, już napisałem.
Dlaczego pytasz drugi raz o to samo?

Raczej nie pytam, stwierdzam fakt wykorzystywania przypadkowego zestawienia liczb. Bo niby dlaczego na ich przykładzie ktoś ma się zastanawiać nad wypuszczaniem kota bądź nie - a wiadomo, że chodzi o tę drugą opcję.
Powiedzmy, że ja założyłabym wątek, w którym podałabym moje zestawienie i zasugerowałabym, aby w związku z tym niektórzy rozważyli, czy trzymać swoje koty w zamknięciu czy nie, skoro te liczby nie wskazują na dramatyczną sytuację - zginęły 2 koty w ciągu 10 lat ( u ciebie na dramatyczną- średnio 1 na dwa dni). Zapewne odezwałyby się osoby, które wytknęłyby mi subiektywność sytuacji - i miałyby rację!


to nie jest to samo
bo kazde zycie to skarb
te dwa to o całe dwa koty za dużo
i nie nadrobisz tego dwudziestima kotami którym sie udało
nawet jakby to miał byc tylko jeden kot na 10 lat
to czym sobie na to zasłuzył?
jego życie to dla niego 100%

zestawienie Wojtka ma sens, poniewaz pokazuje że to sie dzieje praktycznie codziennie
w imię czego?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro wrz 28, 2005 11:10

Keti pisze:
Wojtek pisze: Moja intencja: skłonić do zastanowienia tych, którzy rozważają: wypuszczać, czy nie wypuszczać.


też tak to zrozumiałam
i dla mnie odpowiedź jest jasna


Ja bym jeszcze dodała: zabezpieczać, czy nie zabezpieczać i myślę, że odpowiedź również jest jasna :)

Kiedy ja zmuszę tego TZ do zabezpieczenia balkonu!!!! My się z Tosią dusimy!!!! :evil:
Obrazek
Obrazek

etinelle

 
Posty: 374
Od: Śro sie 24, 2005 9:36
Lokalizacja: Śrem/Poznań

Post » Śro wrz 28, 2005 11:15

Keti pisze:
Marzanna pisze:
Wojtek pisze:
Marzanna pisze:Jeżeli chodziło ci, Wojtku, o sianie niepokoju, to z pewnością cel został osiągnięty.

Jaki był mój cel, już napisałem.
Dlaczego pytasz drugi raz o to samo?

Raczej nie pytam, stwierdzam fakt wykorzystywania przypadkowego zestawienia liczb. Bo niby dlaczego na ich przykładzie ktoś ma się zastanawiać nad wypuszczaniem kota bądź nie - a wiadomo, że chodzi o tę drugą opcję.
Powiedzmy, że ja założyłabym wątek, w którym podałabym moje zestawienie i zasugerowałabym, aby w związku z tym niektórzy rozważyli, czy trzymać swoje koty w zamknięciu czy nie, skoro te liczby nie wskazują na dramatyczną sytuację - zginęły 2 koty w ciągu 10 lat ( u ciebie na dramatyczną- średnio 1 na dwa dni). Zapewne odezwałyby się osoby, które wytknęłyby mi subiektywność sytuacji - i miałyby rację!


to nie jest to samo
bo kazde zycie to skarb
te dwa to o całe dwa koty za dużo
i nie nadrobisz tego dwudziestima kotami którym sie udało
nawet jakby to miał byc tylko jeden kot na 10 lat
to czym sobie na to zasłuzył?
jego życie to dla niego 100%

zestawienie Wojtka ma sens, poniewaz pokazuje że to sie dzieje praktycznie codziennie
w imię czego?


W 200% zgadzam się ze słowami Keti!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro wrz 28, 2005 11:48

niesamowite Wojtek, wczoraj właśnie zaczęłam przeglądać forum pod tym samym kątem, czytałam TZ-towi jak to się zazwyczaj kończy.. nie zabezpieczenie balkonów, okien, wypuszczanie kotów bez opieki.. TZ jest sceptycznie nastawiony (i tak mniej niż kiedyś) do ochrony kota przed niebezpieczeństwami, dla niego to niekoniecznie ochrona a "ograniczanie" :?
Czytałam wątki.. a on nic nie mówił, bo tu nie ma nic do dodania :(

Też myślę, że dobrze by było dodać ten wątek do ABC, może dodatkowo podać tu linki do tych smutnych wątków?
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro wrz 28, 2005 11:58

Marzanna pisze:(...) dla mnie wygląda to na sianie sensacji w stylu dziennikarskim (...)

Sianie sensacji? Dobre sobie.

Wojtek przytoczyl przyklady, o ktorych informacja pojawila sie tu na forum. Tylko takie. Wyobrazasz sobie, ile podobnych przypadkow zdarza sie codziennie w calej Polsce, a my o nich nie wiemy???

Odpowiem Ci: bardzo duzo. I nawet nie ma sensu wyliczac procentowo, ile kotow wypadlo, a ile nie. Tak naprawde to nie ma znaczenia. Kazdy kot ma tylko jedno zycie i to zycie jest bezcenne.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Śro wrz 28, 2005 14:47

Zgadzam się, że każde życie kota jest bezcenne, więc nie przypisujcie mi, że moje liczby w związku z tym są do niczego, bo nie o to w moim zestawieniu chodziło. Chodziło właśnie o to, co parę postów wcześniej napisała Keti:
zestawienie Wojtka ma sens, poniewaz pokazuje że to sie dzieje praktycznie codziennie

oraz Happy:
Wyobrazasz sobie, ile podobnych przypadkow zdarza sie codziennie w calej Polsce, a my o nich nie wiemy???

A przepraszam bardzo, na jakiej podstawie Keti twierdzi, że zestaw Wojtka pokazuje to, co się dzieje codziennie? Gdzie jest jakieś porównanie? A wyobrażasz sobie Happy, ile odwrotnych przypadków (kot wychodzi i wraca) zdarza się codziennie w całej Polsce a my o nich nie wiemy, bo skąd? :wink:
I to jest właśnie owo sianie sensacji, które miałam na myśli a właściwie nazywa się to sterowaniem faktami - to samo zrobili dziennikarze: zebrali 4 przypadki pogryzienia ludzi przez amstafy i nagłośnili tak, że wielu wydaje się teraz, że amstafy nic tylko mordują właścicieli, że te 4 przypadki są reprezentatywne dla całej populacji i że to kropla w morzu wypadków, bo o ilu my przecież nie wiemy!
Internet też jest miejscem publicznym, zatem uważam, że do podobnego sterowania faktami doszło.
Rozumiem jednak dlaczego zestawienie Wojtka ma takie dobre przyjęcie - bo popiera niewychodzenie tak popularne na forum. Jednak wyobraźcie sobie po prostu odwrotną sytuację: ja ( czy ktokolwiek inny) przedstawiam liczby wskazujące, że przypadki ginięcia kotów wychodzących są jednostkowe, sugerując tym samym, że w takim razie dobrze byłoby je jednak wypuszczać. I jeszcze wołam, żeby się to zestawienie znalazło w ABC.

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Śro wrz 28, 2005 14:50

Twoje rozumowanie dotyczące wychodzenia przypomina mi powiedzenie "gdzie drwa rabią tam wióry lecą"


szkoda że za taką beztroske płaca koty - nawet jesli sa to przypadki jednostkowe jak to ładnie ujęłaś
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro wrz 28, 2005 14:53

Oberhexe pisze:Przerażajace zestawienie :(

Popieram pomysł Anny, może jakiegoś kota to uchroni...

mam wrzucic?

bedziesz to Wojtku jakos aktualizowal?

Marzanno, sadze ze jezeli nie jestes zainteresowana tym akurat watkiem, ktory prezentuje dane w taki sposob, to zaloz moze jakis inny, bo nie chcialalabym wrzucac Twojej dyskusji do kociego ABC.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro wrz 28, 2005 14:56

ludzie gina w wypadkach samochodowych, lotniczych itp i to nikogo nie zniecheca do jezdzenia i latania
tak jak do puszczania samopas dzieci bez opieki na plac zabaw, ulice, do rzeki
i do wielu innych rzeczy

ale maja prawo wiedziec ze jest to zwiazane z ryzykiem i ile ono wynosi
oczywiscie zestawienie Wojtka to nie statystyka to przyklad

a ja mam prawo uwazac ze ryzyko zwiazane z wychodzeniem kota jest dla mnie za duze i wogole nie do przyjecia i unieszczesliwienie go w zamknieciu przez reszte zycia
i namawianie do tego samego osób ktorym oddaje koty do adopcji

i w zwiazku z tym prawie sie nie wypowiadam w watkach o zwierzetach zaginionych, wypadnietych przez okno itp...
prozne gadanie
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro wrz 28, 2005 14:57

w skali Forum ta statystyka jest przerażająca
nie miałam świadomości, że w jednym miesiącu było aż tyle ogłoszeń

jeżeli chodzi o wypadki ludzkie - ja znam zarówno osoby, które zginęły w wypadkach, jak i takie, które zabiły kogoś

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro wrz 28, 2005 15:00

Właściwie ja już wszystko powiedziałam, nie mam nic do dodania. Może tylko jedno: jeżeli ktoś przyjmuje i popiera jakieś dane, nawet nieucciwe,tylko dlatego, że odpowiada to jego opcji - to tej osoby problem. Niech jednak nie krzyczy, gdy ktoś o przeciwstawnej opcji robi to samo, równie nieuczciwie, bo subiektywnie posługując się np. liczbami czy faktami.
Ja już dziękuję. Wychodzę z wątku. Swoje powiedziałam o sterowaniu faktami. Kto chce niech mu ulega. Na zdrowie.

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Śro wrz 28, 2005 15:02

W zwiazku z zaistniala sytuacja chcialam poprosic moderatorow o wydzielnie niektorych postow z tego watku. Z gory dziekuje.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro wrz 28, 2005 15:04

nikt niczym nie manipuluję
ja po prostu uwazam ze ta dwa przypadki o których pisałaś
to o dwa za duzo
nie chciałabym mieć tego na sumieniu
serio

i dlatego twoje zestawenie nie ma racji bytu
nie jestem w stanie zaakcpetowac wyrazenia ze to "tylko" dwa koty a coś takiego własnie z Twoje zestawienia wynika
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 234 gości