Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 22, 2005 16:47

Wczoraj miałam mały konflikt z Kicią. Rozbestwiła się w zabawie i zaczęła demolować mi kanapę, a jak próbowałam ją powtrzymać, to zaczęła mnie drapać i gryźć. W takich chwilach najlepiej pomaga zamknięcie jej na chwilę w ciemnej łazience, żeby się wyciszyła i uspokoiła. Zamykam ją więc w łazience i mówię:
"Posiedzisz sobie tutaj aż uspokoisz się.. Zastanów się, co źle zrobiłaś i wyciągnij proszę z tej nauki wnioski na przyszłość."
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Nie wrz 25, 2005 15:01

Do Hery podczas miziania: "mój kocie futrzany" :lol:

Wojtek

 
Posty: 28033
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie wrz 25, 2005 16:55

Teraz my-"Micia bądż człowiekiem i śpij calą noc"

asia02

 
Posty: 102
Od: Śro lip 13, 2005 11:38
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 25, 2005 17:04

Moja Kicia tak sie rozchasala ze spac nie pozwala? 8O :lol:
A taka grzeczna koteczka byla, spokojna, zrownowazona :roll:
Super :lol: :dance:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto wrz 27, 2005 22:46

Bimbek właśnie wylegiwał się na kanapie, ja usiadłam na fotelu i jem orzeszki pistacjowe które on lubi. Pytam grzecznie czy chce orzeszka a on przeciaągając się: chętnie ale za daleko siedzisz

Kiedy Bimbek stwierdza, że jest głodny ja do niego: żeby spojrzał na zegarek bo jeszcze pół godziny mu zostało do wydania posiłku, na co on albo siada na przeciwko i zaczyna hipnotyzować wzrokiem albo opiera się o drzwi i z premedytacją trzaska

jerzowka

 
Posty: 42
Od: Wto mar 15, 2005 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 28, 2005 9:17

Godz. 6.10 - czyli świt. Mrunia, cichutko, ledwo słyszalnie i żałośnie pomiaukujac prosi o wypuszczenie na dwór. Brak reakcji domowników zaczyna ją irytowac, więc wskakuje do nas na łóżko i gada coraz głośniej. Nic z tego. Obrażona wychodzi do innego pokoju, a po chwili słychać dźwięki grania pazurkami na tapicerce fotela.

Ja do TŻ: - Ale ona uparta.
TŻ: - Jaka pańcia, taka kocurańcia.
Obrazek
Mrunia=Mrunisia=Mrunieczka

brynia22

 
Posty: 430
Od: Czw mar 10, 2005 18:30
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw wrz 29, 2005 6:36

Był Międzynarodowy Dzień Całowania

Przemieszkiwał u mnie od 2 dni na tymczasem u mnie pewien Maciuś, kocurek z temperamentem, który uwielbia sie przytulać i całować z człowiekiem ( patrz - kobietą :wink: ) - pyszczek w pyszczek. Był i jest przy tym niezwykle namolny i konsekwentny - taki prawdziwy macho.

Wpadam zmęczona po pracy do domu.
Dzwoni do mnie moja przyjaciółka, która mówi, żartując
- Słuchaj - dzień całowania, a ty siedzisz w domu, korzystaj z tego, ze Twojego faceta nie ma.
Ja zmeczonym głosem
- Beata, daj mi spokój - Maciek po nocach spać mi nie daje, mam dość całowania :!: - naprawdę.
Zrobiła się bardzo, bardzo długa cisza. Moja przyjaciólka
- Widzę, że o czymś nie wiem. Ewa, zastanowiłaś się nad tym, czy dobrze robisz.
Ja jej na to
- Beata dzięki za troskę, ale dam sobie radę.
Beata
- OK i skończyłyśmy rozmowę.

Dopiero po 10 min. uswiadomiłam sobie, że Beata ..........nie wie jeszcze, że Maciek to kot.

A Maciek :1luvu: zamieszkał u mnie - jako mój czwarty kot - na stałe.

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 29, 2005 18:46

No niezle :ryk:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob paź 01, 2005 22:24

Ugotowalam marchewke z ryzem do miesa dla stada. Owa siedziala w garnku i stygla - w kuchni. Ja w pokoju. Wraca TZ w kuchni i zdaje relacje:
- Marchewka ci sie teleportuje po kuchni :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 09, 2005 21:22

Moze nie tyle do co o kocie :D

Moja siostra o rudym:

Matko, ten kot nawet jak spi to wyglada jak gamon :roll:

I to jest prawda, ja nie wiem jak mu sie udaje osiagnac wyglad idioty przez sen, ale naprawde patrzac na niego nie mozna miec zludzen :wink:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 09, 2005 21:36

Mój TZ do Benka
-Ty,kot! Ty wiesz,kto w domu rządzi?!
Hm...Kot wiedział od poczatku,ze kot w domu rządzi :lol:
Ciekawe,kiedy do pana dotrze ta najprostsza z prawd :wink: ?

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Sob lis 12, 2005 21:15

Nasz KONIK nie słynie ze zbytniej mądrości :lol:

I dziś, kiedy Ił aportowała kapselek, on siedział na głośniku i tępawo się temu przyglądał. W pewnym momencie coś zajarzył i całym cięzarem swego ciała rzucił sie do rzucanego kapsla.
Mój TŻ na to:
- Jego jedyne dwie szare komórki położone w organie mózgowo-żołądkowym wreszcie zaiskrzyły!


A wczoraj, kiedy położyłam się do łóżka, a Konik przytulił się do mnie pod kołdrą:
- Zabierz tą chabetę z naszego łożka.

:lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lis 12, 2005 22:20

kordonia pisze:A wczoraj, kiedy położyłam się do łóżka, a Konik przytulił się do mnie pod kołdrą:
- Zabierz tą chabetę z naszego łożka.

:lol:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Pani starsza: Nomka i dwie Panienki: Biszkopt i Groszek :)
i Oskarek za tęczowym mostem - zawsze będę na Ciebie czekać ptysiu...

Obrazek

Nomka

 
Posty: 610
Od: Pon cze 14, 2004 14:03
Lokalizacja: Warszawa Miedzeszyn

Post » Sob lis 12, 2005 22:25

Marci wymalowana imaverolem b.ciezko sie na mnie obrazila. Nawet przy karmieniu omijala mnie lukiem.
Zas noca, o 3:30 przylazla do luzka mnie budzic na mizianki.
Ledwie uchyliwszy powieczki wymamrotalam:
- te, ciche dni mamy, zapomnialas? :evil:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon lis 28, 2005 15:57

Wczoraj bawią się starszy syn (Mati) z Rudym w pewnym momencie koto-pies łapie za firankę i niemiłosiernie ją tarmosi (wpadła mu piłka za kaloryfer no i miał dylemat jak ją wyciągnąć ;) trzeba się było poznęcać żeby zostać zauważonym ). Mateusz widząc jak Rudy demoluje firankę :"eee, Ludek weź no zostaw te szmaty bo nam mamcia każe spać na wycieraczce i nici z "tuli tuli" w nocy 8) "
Obrazek

Czarna Agula

 
Posty: 93
Od: Wto lis 22, 2005 22:25
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Hitomi667, Szymkowa i 538 gości