SOS-schronisko Łódź- 388 to skóra i kości:-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 20, 2005 13:39

na 1 stronie fotki kolejnego biedaka :cry:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 13:58

Boszzz.... biedne kociska... tak bardzo boli, że nie mogę dać im nawet tymaczasowego domu... ;(
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 20, 2005 14:21

Ja bardzo przepraszam, ale co za potwory tam pracują??? Żeby zwierzę w takim stanie zostawiać samemu sobie!!! Matko, nie mam możliwości ani finansowych, ani lokalowych, gdyby nie to, natychmiast wszystkie trzy brałabym na odchuchanie!
Przecież te zwierzaki cierpią niemiłosiernie!!!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto wrz 20, 2005 14:29

Nika ile lat ma ten srebrny, czy to kot, czy kotka? Sterylizowany?
Muszę to wiedzieć zanim zacznę się rozglądać za domkiem.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto wrz 20, 2005 14:31

Właśnie problem z tym miejscem na odchuchania, te koty mogą zarażać, a trudno je tak naprawdę izolować od domowników. Każdy z nas - a przynajmnie znaczna wiekszość wziąłby je, gdyby mógł :cry: :cry:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 14:33

iwcia pisze:Nika ile lat ma ten srebrny, czy to kot, czy kotka? Sterylizowany?
Muszę to wiedzieć zanim zacznę się rozglądać za domkiem.


Kotka, 2 lata, w schronisku od 12 VIII 2005, oddana z domu :evil: , ma na imie Kiki... :cry:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 14:40

Nika Łódź pisze:
iwcia pisze:Nika ile lat ma ten srebrny, czy to kot, czy kotka? Sterylizowany?
Muszę to wiedzieć zanim zacznę się rozglądać za domkiem.


Kotka, 2 lata, w schronisku od 12 VIII 2005, oddana z domu :evil: , ma na imie Kiki... :cry:


O kurcze poddała się :cry:
Mówili coś przy oddawaniu poprzedni "właściciele", dlaczego ją oddają.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto wrz 20, 2005 14:41

annskr pisze:Właśnie problem z tym miejscem na odchuchania, te koty mogą zarażać, a trudno je tak naprawdę izolować od domowników. Każdy z nas - a przynajmnie znaczna wiekszość wziąłby je, gdyby mógł :cry: :cry:


jak bralam Rudiego, to mialam wiele obiekcji, jak siedzialy u mnie po kilka dni schroniskowce, to tez sie balam, a w roznym stanie byly i jechaly chore do domow docelowych (oczywiscie dom o tym wiedzial). W skrajnym przypadku kratke w lazience zaklejalam i przyklejalam zrolowany koc na dole pod drzwiami. Wzielam od weta preparat odkazajacy i wlalam do spryskiwacza, mylam rece po kazdej wizycie u kota. Mozna tez ustawic inne buty w lazience, zmieniac je po wyjsciu na "domowe".
Po wyjezdzie kota cala lazienka spryskana tym preparatem (wczesniej uzywalam domestosa) i wymyta (przynajmniej TZ sie cieszyl z wypucowanej lazienki :twisted: )
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 14:46

iwcia pisze: Mówili coś przy oddawaniu poprzedni "właściciele", dlaczego ją oddają.


nic........ :evil:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 14:54

kota7 pisze:Ja bardzo przepraszam, ale co za potwory tam pracują??? Żeby zwierzę w takim stanie zostawiać samemu sobie!!!
Przecież te zwierzaki cierpią niemiłosiernie!!!

no ja tez sie chciałam o to zapytac .. :crying:
czy macie w Łodzi jakies dobre kliniki, gdzie mozna taką bide umiescic, zrobi testy, wyleczyc i wtedy szukac domku ? i ufac personelowi..ze nakarmi, bedzie zakraplac itd ?

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto wrz 20, 2005 14:57

Nika Łódź pisze:
iwcia pisze: Mówili coś przy oddawaniu poprzedni "właściciele", dlaczego ją oddają.


nic........ :evil:


*^%#^&%^ to o nich myślę.(o właścicielach i doktorkach)
Nie mam gdzie jej zabrać :placz: , a domek zablokowany babcią z tego wątku.

Ja chcę dom z ogrodem :crying: zrobię tam sobie kociarnię z prawdziwego zdarzenia.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto wrz 20, 2005 15:29

kota7 pisze:Ja bardzo przepraszam, ale co za potwory tam pracują??? Żeby zwierzę w takim stanie zostawiać samemu sobie!!!


tam wiekszosc jest na cos chora, a 1/3 chora ciezko......
Temat podejscia jest wszystkim wiadomy i jest taki sam w calej Polsce.
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 17:17

dzwonila iwcia, ktora net ma tylko w pracy, wiec ja zastepuje teraz na forum :wink:

Saskia wziela kociaka z uszkodzonymi rogowkami.

Magija wziela Kikę, kotka jest w koszmarnym stanie :cry: Wet powiedzial, ze jak przezyje dwie doby, to jest szansa, ze bedzie zyc.....
Magija pilnie potrzebuje:
- transportu na jutro, by zawiezc kotke do Sfory (z okolic Urzedu Stanu Cywilnego na Widzewie)
- wsparcia finansowego, bo nie udzwignie tego sama, leczenie jest bardzo intensywne, wiec i drogie

Prosimy o pomoc dla Magiji, PILNE
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 20, 2005 17:58

Dziewczyny, jesteście wielkie.

I małe sprostowanie: Nika, nie wszędzie tak jest, wierz mi. Dlatego tak mnie sytuacja Waszych kotów bulwersuje, bo wiem, jak może być inaczej. Nie idealnie, ale dużo lepiej.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto wrz 20, 2005 18:31

Nika Łódź pisze:dzwonila iwcia, ktora net ma tylko w pracy, wiec ja zastepuje teraz na forum :wink:

Saskia wziela kociaka z uszkodzonymi rogowkami.

Magija wziela Kikę, kotka jest w koszmarnym stanie :cry: Wet powiedzial, ze jak przezyje dwie doby, to jest szansa, ze bedzie zyc.....
Magija pilnie potrzebuje:
- transportu na jutro, by zawiezc kotke do Sfory (z okolic Urzedu Stanu Cywilnego na Widzewie)
- wsparcia finansowego, bo nie udzwignie tego sama, leczenie jest bardzo intensywne, wiec i drogie

Prosimy o pomoc dla Magiji, PILNE


Czy moge prosic o adres domowy Magii..nie moge zrobic przelewu ale wyślę pocztą.. :)

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości