jeśli masz choć cień współczucia...Antek już w domu:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2005 18:51

za domek dla Antka :ok:
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw wrz 15, 2005 19:01

Pilnuj, zeby sobie tego cewnika nie wydłubał. To moze byc kwestia paru sekund i bedzie duży problem. Jesli tylko spuszczasz z nigo oko zakładaj mu kołnierz - radzę z doswiadczenia (przerobiłam to z wenflonem w kociej łapie), zwlaszcza ze- jak piszesz- kołnierz kociska nie strasuje przesadnie.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39523
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw wrz 15, 2005 19:02

zerknąłem przed chwilą do kota - prawdziwe lordzisko :) własnie czyścił swój ... kocyk - po tym, jak doprowadził siebie do idealnego porządku zabrał sie za sprzątanie swojego legowiska; w niczym już nie przypomina tego zafajdanego brudaska, jakiego brałem wczoraj z lecznicy - całe futro wylizane na błysk, czyszczone na bieżąco w każdej wolnej chwili, każda nowa różowa plamka z cewnika znika zaraz, jak się tylko pojawi;
kołnierz niewiele go chroni przed wydłubaniem cewnika - bez problemu wylizał całą okolicę cewnika mając na sobie ograniczenie - więc gdyby chciał to już by sobie cewnik usunął.... poza tym krawędź kołnierza podczas toalety "rżnęła" go po brzuszku i ocierała się cały czas o cewnik - więc chyba lepiej bedzie bez...

MaxiKaaz

 
Posty: 131
Od: Nie wrz 11, 2005 0:27
Lokalizacja: Łodź/Oxford

Post » Czw wrz 15, 2005 20:12

glaski dla koteczka :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 16, 2005 7:14

Czekamy na poranną relację :wink:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2005 7:27

na relację i podbijam - poszukiwania stałego domku dalej aktualne?
pozdrawiam
wi.Tek

http://phelka.pl

wi.Tek

 
Posty: 88
Od: Pt maja 06, 2005 12:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 16, 2005 7:56

MaxiKaaz co dziś słychać u Antosia?

Kotek nadal szuka domku stałego. :(
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt wrz 16, 2005 9:54

przepraszam, ze nie mogłem zdać relacji z samego rana, ale miałem interwencyjny wyjazd o 5:30 i nie za bardzo było kiedy siąść do klawiatury; kot z samego rana powitał mnie dość chłodno :) - pewnie kara za założenie na noc kołnierzyka - po zdjęciu nie przejmując się moją osobą zaczął toaletę a ja musiałem wyjść .... teraz wpadłem na chwilkę - kocisko traktuje mnie jak powietrze - owszem - daje się głaskać i miziać, ale żeby mu się chciało samemu podejść .... uwalony na swoim kocyku patrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczami i co jakiś czas wynajduje na swoim futrze jakiś niewidoczne zanieczyszczenia, po czym je likwiduje; troszkę mnie kilka razy zdziwił - z tego co nam wszystkim wiadomo - kot posikiwał w miejscach niedozwolonych - u mnie niczego takiego nie zaobserwowałem - mimo cewnika co jakis czas idzie do kuwety i próbuje sobie psiknąć - póki mnie nie widzi pręży się i naciąga, ale jest cicho - a jak mnie zobaczy obserwującego to miauczy z pretensją "czemu nie leci...?"; wg mnie kot ma silny odruch załatwiania się do kuwety, pilnuje swoich "terminów"; nie zauważyłem, żeby gdzieś nawet próbował przykucnąć w innym miejscu; no cóż - może to nasze łódzkie powietrze mu tak służy...?:)

i troszkę poza tematem - wszystkim, którzy się zaangażowali na rzecz znalezienia dla mnie mojego wymarzonego kociaka - wielkie dzięki za przysyłanie ofert; niniejszym oznajmiam, ze mój wybór już się dokonał - kicia jest nie z samej łodzi, ale z najbliższego rejonu, w najbliższym czasie jadę się pomiziać zapoznawczo :)

MaxiKaaz

 
Posty: 131
Od: Nie wrz 11, 2005 0:27
Lokalizacja: Łodź/Oxford

Post » Pt wrz 16, 2005 10:11

:D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2005 10:33

<a href='http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb008_ZNfox000' target='_blank'><img src='http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_11.gif' alt='Thumbs Up' border=0></a>
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt wrz 16, 2005 10:36

Cieszę się, że u Antka wszystko dobrze i grzecznie chce korzystać z kuwety. :lol:

Domku znajdź się nie będzie tak źle z Antkiem, to grzeczny chłopak jest.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt wrz 16, 2005 10:43

Relacja niepełna - a śniadanko i napoje?
Gratuluję wyboru kici - cieszę się :)

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2005 13:59

gratulacje i do góry
DALEJ SZUKAMY STAŁEGO DOMKU DLA ANTKA
pozdrawiam
wi.Tek

http://phelka.pl

wi.Tek

 
Posty: 88
Od: Pt maja 06, 2005 12:24
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 16, 2005 16:47

mając chwilę relaksu przeprowadziłem mały test :) wyniki są jednoznaczne - Antek przyjmie każdą porcję miziania, podszczypywania, podszarpywania, głaskania, przewracania i miętolenia - po 20 minutach intensywnego ugniatania zaczęły mnie boleć ręce - naprawdę się starałem, jak tylko przestałem było zawiedzione "miauuu..." - tego kota można trzymać z małymi dziećmi ... jak podrośnie - będa mogły na nim jeździć (tego akurat nie sprawdzałem :) ) - jest anielsko cierpliwy i spragniony kontaktu z człowiekiem; nawet przy wczorajszej kąpieli, gdzie musiałem go mocniej chwycić nie pokazał mi kłów ani nie próbował drapnąć, nigdy przez cały czas pobytu nie dał do zrozumienia, że ma mnie dość ... jest to kot typu "pogłaszcz mnie, a pokażę ci czego ci w życiu brakuje" :)
Ostatnio edytowano Pt wrz 16, 2005 16:52 przez MaxiKaaz, łącznie edytowano 1 raz

MaxiKaaz

 
Posty: 131
Od: Nie wrz 11, 2005 0:27
Lokalizacja: Łodź/Oxford

Post » Pt wrz 16, 2005 16:51

MaxiKaaz pisze:mając chwilę relaksu przeprowadziłem mały test :) wyniki są jednoznaczne - Antek przyjmie każdą porcję miziania, podszczypywania, podszarpywania, głaskania, przewracania i miętolenia - po 20 minutach intensywnego ugniatania zaczęły mnie boleć ręce - naprawdę się starałem, jak tylko przestałem było zawiedzione "miauuu..." - tego kota można trzymać z małymi dziećmi ...

Jakbym o moim Rudym czytala :lol:
Takie koty sa przesmieszne :)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości