Beliowen pisze:kropka75 pisze:Określenie liczby leukocytów nic nie zmieni, a w każdym razie nie zmieni leczenia. Macie koty, dzieci, sami czasem chorujecie, wiecie więc, że nie ma metody na leczenie chorób wirusowych, także panleukopenii. Takie rzeczy leczy się zachowawczo, pomaga się organizmowi walczyć z chorobą, a antybiotyk podaje się osłonowo, na wypadek wszelki.
Pierwsze slysze, ze sie nie leczy...
Podaje sie leki przeciwzapalne, chociazby.
A co do parwowirozy - ostatnie poznanskie przypadki ucza, ze podanie parwoglobuliny ratuje zycie.
Zeby ja podac, trzeba jednak miec pewnosc, ze to panleukopenia.
Ja nie dyskutuję z przypadkami poznańskimi, których nie znam, dyskutowałam dziś za to z kilkunastoma wetami w całej okolicy.
I kto powiedział, że się nie leczy? Napisałam, że leczy się zachowawczo i tak jest, nie ma leku stricte na wirusy.



