Pierwsze wieści z nowego domku

: kicia zjadła napiła sie skorzystała z kuwetki po czym rozpoczeła zwiedzanie

Zapoznała sie juz nawet z naszym kotem i było to poznanie bardzo mile wiec mysle ze nie bedzie pozniej zadnych problemow

Teraz bidulka juz spi. Jest bardzo bardzo chudzitka i mam nadzieje ze uda jej sie dojsc do siebie. Jutro jest juz umowiona na wizyte u weta. Jest piekna a jej oczom nie mozna sie oprzec i tak jak mowiliscie bardzo mila, tuli sie do wszystkich i caly czas mruczy. Jutro zdjecia

I jeszcze raz bardzo wszystkim dziekuje ze to sie udalo
