BIAŁY MCO-SIEDZI W ŁAZIENCE-TYM RAZEM NA PEWNO MA DOMU!!!

[Nezia]

No to się doczekałyście. Zakochałm się w kocurku takim jaki był wcześniej.Teraz jest zaniedbany i potrzebuje dużo pracy i czasu by wyglądał pięknie.Wierzę że uda mi się do tego doprowadzić

pozdrawiam Luda

Domek się ujawnił

[covu]

No to się doczekałyście. Zakochałm się w kocurku takim jaki był wcześniej.Teraz jest zaniedbany i potrzebuje dużo pracy i czasu by wyglądał pięknie.Wierzę że uda mi się do tego doprowadzić

pozdrawiam Luda

Domek się ujawnił

tak obstawialam ze to ty, Luda
kiedy go odbierasz??
GRATULUJE KOCHANA...
Nezia, przybedzie nam jednego MCO w klubie

[Gabys]

Luda - Gratuluję kota!!!!
MCO potrafi człowieka do siebie przekonać, wiem coś o tym!
Na swojego czekałam 12 lat!!! Więc możesz sobie wyobrazić jaka teraz jestem
Ty też będziesz!!!!!!!!!! na 100% !!!!!!!!!!!!!

[agis]

To sie tez przylacze do gratulacji

I niesmialo poprosze o duza ilosc fotek z bialaskiem...

[covu]

To sie tez przylacze do gratulacji

I niesmialo poprosze o duza ilosc fotek z bialaskiem...

Agis malo ci bialych fotek

[Nezia]

To sie tez przylacze do gratulacji

I niesmialo poprosze o duza ilosc fotek z bialaskiem...

Agis malo ci bialych fotek

no bo Agis ma jednego kotka z niebieskimi, a drugiego z zielonymi (?) oczyma, a Luda ma dwa w jednym

[agis]

Agis malo ci bialych fotek

Pewnie, ze malo. Fotek bialaskow, to kazda ilosc przetrawie Nigdy nie bedzie za duzo

no bo Agis ma jednego kotka z niebieskimi, a drugiego z zielonymi (?) oczyma, a Luda ma dwa w jednym

Serio ten MCO ma jedno zielone a drugie niebieskie? To tym bardziej bede "molestowac" o fotki


U mnie tak jak napisalas zielonooka i niebieskooka.
Mix-a jeszcze nie mam

[covu]

Agis malo ci bialych fotek

Pewnie, ze malo. Fotek bialaskow, to kazda ilosc przetrawie Nigdy nie bedzie za duzo

no bo Agis ma jednego kotka z niebieskimi, a drugiego z zielonymi (?) oczyma, a Luda ma dwa w jednym

Serio ten MCO ma jedno zielone a drugie niebieskie? To tym bardziej bede "molestowac" o fotki


U mnie tak jak napisalas zielonooka i niebieskooka.
Mix-a jeszcze nie mam

to sie sopznilas

[agis]

.....
U mnie tak jak napisalas zielonooka i niebieskooka.
Mix-a jeszcze nie mam

to sie sopznilas

Hmm... Raczej sie nie spieszylam Chwilowo niestety nie ma szans zebym sie dokocila

[Nezia]

No to się doczekałyście. Zakochałm się w kocurku takim jaki był wcześniej.Teraz jest zaniedbany i potrzebuje dużo pracy i czasu by wyglądał pięknie.Wierzę że uda mi się do tego doprowadzić

pozdrawiam Luda

Luda się odkochała...

Biały nadal szuka domu

[agis]

Buuu... Szkoda, ze bialasek nadal szuka
Wielkie kciuki za domek...

[Luda]

Witajcie!
Przyczyny mojej rezygnacji są bardziej złożone a wg słów Nezii, Białym interesowały się jeszcze inne osoby.Więc krzywdy kotu nie czynię.
MCO ten jest wspaniały i na pewno znajdzie dom.Niemniej bardzo przeraszam.

Luda

[Gabys]

Naprawdę ma szansę na dom?
Jak nie, spytam bliską mi osobę, zauroczoną Bondem.
Dajcie znać jakby coś, dobrze?

[vienna]

Witajcie!
Przyczyny mojej rezygnacji są bardziej złożone a wg słów Nezii, Białym interesowały się jeszcze inne osoby.Więc krzywdy kotu nie czynię.
MCO ten jest wspaniały i na pewno znajdzie dom.Niemniej bardzo przeraszam.

Luda

Oczekujemy pewnej odpowiedzialność. Zwłaszcza jesli chodzi o kota który przebywa zamkniety w łazience i każdy dzień zwłoki w znalezieniu odpowiedniego domu jest dla niego przykry - delikatnie mooviąc. Mam nadzieję, Luda że zdajesz sobie sprawe że swoimi nieprzemyślanymi decyzjami znacznie mu ten czas przedłużyłaś. Nie wiem kogo miał uspokoic argument że kot i tak znajdzie dom...nas czy ciebie.? Mnie nie uspokoił i absolutnie niczego nie usprawiedliwił. Ogromnie żałuje że zapewniłam Nezię o tym że jestes właściwą i odpowiedzialna osobą by adoptować tego kociaka.

Neziu, bardzo cię za to przepraszam, od dzisiaj będę bardziej sceptyczna.
To tyle.

[Gabys]

To już któraś z kolei zmiana decyzji obserwowana przeze mnie na forum... A jestem tu niedługo...
Dziwię się, bo myślałam, że Ci co tu trafiają, wiedzą co robią decydując się powiedzieć "tak biorę go". Osoba, której powiedziałam o Emirze czeka na niego kilka tygodni - co dzień niecierpliwiej, ale o zmianie decyzji mowy nie ma. A tu, wśród forumowiczów jest tyle osób, przypominających zapałki... Chyba trzeba się dłużej zastanawiać zanim powie się "tak", prawda?
Dla mnie takie "tak" to jest na całe życie. Myślałam, że dla innych też. Rozumiem, że czasem coś się wydarzy, zaskoczy nas, ale tutaj takie rzeczy zdarzają się co chwilę... W takim razie gdzie te zwierzaki mogą znaleźć prawdziwe bezpieczeństwo? Jeśli nie wśród osób zakochanych w nich?
Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać.