Toff i Tiv i MYSZ!!!

[Tika]

Ja się piszę na tego kotka, superowy

A którego , bo ja same kotki robię .

Dzień 3 spotkania:
Soyka jak widzi gdzieś bliżej Toffu, to miauczy. Najodważniejsza jest, jak jestem blisko niej, bo wtedy syczy .
Dzisiaj była taka akcja:
Soyka ze 2 metry od Toffu-leży i miauczy, więc się koło niej położyłam i obserwujemy razem Toffu. Jak tylko zobaczyła, że jestem obok niej, to zaczęła syczeć na biedaka , więc poszłam, a ona za mną. Póżniej Toffu chodził sobie po pokoju, a Soyka spała i zupełnie na niego nie zwracała uwagi.
Nie jest źle - myślę, że w końcu się dogadają. Najważniejsze, że się nie biją!
Tylko, żeby to nie trwało miesiącami, bo mi żal Toffu - takie przyjęcie w nowym miejscu !

[Tika]

Wysłało się miliardy razy , więc coś tutaj powklejam

[Tika]

Mały kotek:

[Tika]

Kotek aniołek - zrobiłam takiego jak umarł Demonek:(:

[Tika]

Stado kotków :

[Tika]

Soya poszła spać i ma wszystko w nosie, a Toffu leży sobie spokojnie w korytarzu.
Chyba dzisiaj na noc zostawię otwarte drzwi i niech się dzieje co chce .

Przecież one muszą się w końcu poznać!

[eve69]

Soya poszła spać i ma wszystko w nosie, a Toffu leży sobie spokojnie w korytarzu.
Chyba dzisiaj na noc zostawię otwarte drzwi i niech się dzieje co chce .

Przecież one muszą się w końcu poznać!

zostaw

[Nezia]

Tikuś, będzie dobrze, to takie słodkie kociaczki

[anna57]

Soya poszła spać i ma wszystko w nosie, a Toffu leży sobie spokojnie w korytarzu.
Chyba dzisiaj na noc zostawię otwarte drzwi i niech się dzieje co chce .

Przecież one muszą się w końcu poznać!

Najwyżej po Tobie polatają

[Tika]

No to noc za nami. Jestem potwornie zmęczona, ale generalnie wcale nie było źle! Toffu chodził sobie po mieszkaniu, a Soyka miała go w nosie. Ale jak tylko chciała się do niej zbliżyć bardziej niż na metr zaczynała krzyczeć i syczeć czym co jakiś czas mnie budziła .
No ale do żadnych łapoczynów nie doszło, więc byłam twarda i dotrwałam z tym towarzystwem do rana, ale teraz jestem wykończona.
Mam nadzieję, że kolejne dni przyniosą poprawę stosunków między kotulkami i Soyka przyzwyczai się do obecności drugiego futra!

[xasik]

Ja się piszę na tego kotka, superowy

A którego , bo ja same kotki robię .

Mi sie wszystkie podobają, a jak jeszcze będzie możliwość wyboru, to chyba nie będę wiedzieć, którego wybrać

Super pomysłem jest sprzedaż Twoich dzieł!!!

A sowy może też robisz?

[Tika]

Odległość się zmniejszyła do 1-0,5 metra! Wtedy Soya zaczyna się drzeć . A kochany Toffulek chodzi za nią krok w krok i nie daje za wygraną!
Żeby mi się te koty w końcu zaprzyjaźniły, bo urwnie głowy mam. Stale muszę ich pilnować . Ciekawe jak będzie wyglądała dzisiejsza noc, bo po wczorajszej jestem nieprzytomna.

[zosia&ziemowit]

Po tej będziesz bardziej...
Dadzą sobie radę...

[elisee]

Nie izolować - to najlepsza metoda na szybkie przynajmniej tolerowanie się. jak będziesz koty rozdzielać to wiecznie bedziesz w punkcie wyjścia - oczywiście za pierwszym, drugim razem trzeba Myslę, że metode masz dobrą to i efekt bedzie - murowany Nie tłuka się? Już jest dobrze!

[Tika]

Nie miałam czsu przez ten tydzień - nawał pracy mnie wykończył:(.
No i kotki żyły oddielnie. Teraz się denerwuję, czy nie będę musiała zaczynać wszystkiego od początku .
A Toffu to SUPERKOT!
No miziasty, kontaktowy, rozgadany, piękny i jeszcze bawi się jak mały kociak!!!
Myszką na sznurku ostatnio bawił się przez godzinę .