BYłam u Pani Hanki w poniedziałek. Zawiozłam nieco gazet i jedzenia.
Zakupiono 50 puszek Rossmann, które koty Hanki bardzo lubią.
Kilka zgrzewek śmietanki, twarożków, innych puszek dla zwierząt, tuńczyka

W tym miesiącu nieco zaszaleliśmy żywieniowo pod względem zakupu frykasów. Stało się tak dzięki większej ilości suchej karmy z poprzedniego miesiąca. Udało sie też spłacić 350,00 zł długu u Pana dostarczającego mięso, z którym jesteśmy w stałym kontakcie.
O długach u weta napisze Ania, bo ja nie bardzo się orientuję w dokładnych rozliczeniach. Dlatego też ona przedstawi całościowe szczegółowe rozliczenie.
Dziękujemy pini1 za przekazanie darów dla Hanki. Na pewno się przydadzą.
Niestety nie ma tym razem zdjęć, tzn. może dwa lub trzy nawet zamieszczę, ale tym razem byłam w Kątach bardzo późno i było już ciemno. Nie dość, że nie mogłam wcześneij, to jeszcze obecnie zlikwidowano z autostrady zjazd na Kąty, nie informując wcześniej o tym fakcie przez żadną tablicę informacyjną. Taka paranoja może być chyba tylko w naszym kraju

Objazd to nadłożenie ponad 30 km
Ogólnie koty czują się OK, poza Kajtusiem, który wciąż ma jakąś infekcję. Pobrano próbkę do badań, którą przekazaliśmy na AR i dzisiaj ok. 14.00 powinny już być wyniki posiewu.
Dziękujemy także dr Poświatowskiej za bezinteresowną pomoc Kajtusiowi
W ciągu 2 tygodni będziemy potrzebowały ok. 150 zł na zapłacenie za zamówione leki, dlatego też moja prośba. Kto mógłby wpłacić teraz to ogromnie proszę
