Coco nadaje z nowego domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2005 20:26

rodzice Coco pisze:Heja!!!

COCO ma się wspaniale :D
Wogóle nie tęskni, biega po swoim nowym domku, łasi się i uczy korzystania z kuwetki, wcześniej bardzo jej sie spodobały doniczki naszych kwiatów :?

Bardzo chętnie zamieścilibyśmy kilka zdjęć naszej szcześliwej COCO ale nigdzie nie widzimy opcji załącz plik :cry:

Możecie też umieść zdjęcia tutaj: http://imageshack.us/?x=my3
Potem umieśćcie na Forum linki.
Czekamy :D.
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon wrz 05, 2005 2:07

rodzice Coco pisze:(...) uczy korzystania z kuwetki, wcześniej bardzo jej sie spodobały doniczki naszych kwiatów :? (...)

8O
W pokoju, w którym MasKOTKI były oswajane kwiatków nie było, więc kociaki nie nauczyły się, że tam nie wolno siusiać ;)

Wojtek

 
Posty: 28012
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon wrz 05, 2005 9:27

Wojtek pisze:
rodzice Coco pisze:(...) uczy korzystania z kuwetki, wcześniej bardzo jej sie spodobały doniczki naszych kwiatów :? (...)

8O
W pokoju, w którym MasKOTKI były oswajane kwiatków nie było, więc kociaki nie nauczyły się, że tam nie wolno siusiać ;)

Po domu biegały luzem, a jest pełno kwiatków, i nikt z donicznki nie skorzystał. Fakt, że Felisia wlazła do kwiatka na balkonie i moja siostra już myślała, że w celu... ale Feli chciała sobie tylko posiedzieć "na łonie natury" :wink:. Mam nadzieję, że Coco też tylko o to chodziło :wink:.
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon wrz 05, 2005 17:53 Zdjęcia cudownej COCO!!!

Szanowni Państwo!!!

Proszę się tak nie spinać :wink: COCO jest damą, zdarzyło Jej sie raz, na samym początku, kiedy jeszcze była nieśmiała :D Teraz już bardzo lubi swoją kuwetkę!!!

I wreszcie obiecane zdjęcia naszej małej gwiazdy :P

http://upload.miau.pl/1/27126.jpg
http://upload.miau.pl/1/27127.jpg
http://upload.miau.pl/1/27128.jpg
http://upload.miau.pl/1/27129.jpg
http://upload.miau.pl/1/27130.jpg
http://upload.miau.pl/1/27131.jpg

COCO przesyła wszystkim buziaki 8)

rodzice Coco

 
Posty: 6
Od: Sob wrz 03, 2005 17:59
Lokalizacja: wawa

Post » Pon wrz 05, 2005 18:00

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

pieeeeknaaaa...
kiedy wpadacie zapoznac ja z Lulem i Łacia :twisted:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon wrz 05, 2005 18:04

http://upload.miau.pl/1/27131.jpg

czy to z kulką birmańską? wujek Wojtek sie ucieszy :)

Coco świetnie się komponuje z Waszą białą kanapą :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon wrz 05, 2005 19:23

Jak patrzę na te zdjęcia - mojej Coco szczęsliwej i kochanej - to mi serce rośnie :love:. Cieszę się strasznie, że jest u Was! Założę się, ze Wam pół świata zazdrości słodziutkiej kruszynki :D.

Rośnij zdrowo malutka i bądź pociechą dla rodziców :D!!!

P.S. Coco to Wam do wystroju wnętrz idealnie pasuje :wink:.
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon wrz 05, 2005 21:21

Misiaczek zadowolony :D
I kulką się bawi :)

Wojtek

 
Posty: 28012
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 06, 2005 7:51

Coco jest wspaniała, takiego skarbka nam było trzeba, już od maja chciałam powiększyć naszą rodzikę o kotka...
Bardzo wam dziękujemy, za uratowanie takiej WSPANIAŁEJ kici. Nie wiem jakim bezdusznym i bezmyślnym trzeba być żeby wyrzucać koty... Nigdy tego nie zrozumiem.
A Coco własnie szaleje na naszym łóżku z zabawkami, świetnie bawi się sama, jak i z naszym udziałem. Jest tak delikatna, że nawet nie zadrapała, nas przypadkiem... To niepojęte :P będziemy ją baaardzo mocno KOSIAĆ. Bo jak tu jej nie kosiać.
Mogę powiedzieć z cała pewnością że Ola nie kłamała, mała ma apetycik - dziś wreszcie nie musiałam jej namawiać na jedzenie, pobiegła za mną do kuchni. Dobry znak, z każdym dniem czuje się tu jak u siebie.... :lol:
Już nie zagraża kwiatkom, kuweta opanowana :P , bo to najbardziej nas martwiło.... żwirek przez chwilę jej nie pasował, albo odległość do łazienki była zbyt trudna do pokonania.
Nasza Coco zamelinowała się w sypialni, tam się chowa jak czuje się niepewnie. To oczywiście nie oznacza że cały czas tam siedzi. W przedpokoju spotkała swoje odbicie w lustrze, zdziwiona mruknęła do nieznajomej i staneła bokiem najeżona. Chyba chciała tamtą drugą przepędzić - ale zbyt się bała. 8O Mierzyły się najeżone wzrokiem i dopiero moje odbicie ośmieliło Coco, przestała tamtą drugą straszyć :wink:
W nocy śpi z nami... Co mogę jeszcze napisać, aaaa kropelki zapuszczamy - oczywiście nie lubi tego... ale to dla jej dobra.
..... właśnie usnęła zmęczona szaleństwem z myszką-zabawką :D
szkoda że nie mam aparatu żeby jej zrobić zdjęcie - zakryła sobie pyszczek łapkami, moje cudo :lol:

rodzice Coco

 
Posty: 6
Od: Sob wrz 03, 2005 17:59
Lokalizacja: wawa

Post » Wto wrz 06, 2005 10:07

rodzice Coco pisze:Jest tak delikatna, że nawet nie zadrapała, nas przypadkiem...

Mówiłem? :)
Zero agresji. Nawet gdy jeszcze była "dzikim kotem", tylko straszyła syczeniem, ale pazurków nie wysuwała :)
Życzę Wam wszystkim wielu wspólnych radości :D

Wojtek

 
Posty: 28012
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 06, 2005 17:10

Coco jest rozkotna. Wygląda zupełnie jak Szarka w kocięctwie. Gratuluję dokocenia!
Deli

Deli

 
Posty: 14646
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Wto wrz 06, 2005 17:19

Deli pisze:Coco jest rozkotna. Wygląda zupełnie jak Szarka w kocięctwie. Gratuluję dokocenia!


Ale Coco jest czekoladowa - brązowe poduszki na łapkach i brązowy nosek, chyba tak do końca nie będzie czarna, jeszcze jest pręgowana ale podobno koty z tego wyrastają. Nie wygląda mi na czysto czarnego.... :wink: część wierzchniej okrywy na brzuszku jest ruda - ta dłuższa....

rodzice Coco

 
Posty: 6
Od: Sob wrz 03, 2005 17:59
Lokalizacja: wawa

Post » Wto wrz 06, 2005 18:02

I ma kilka jaśniejszych włosków na brzuszku w okolicach majteczek :D

Wojtek

 
Posty: 28012
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie wrz 11, 2005 16:33

:D Coco kochana!
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie wrz 11, 2005 16:40

rodzice Coco pisze:
Deli pisze:Coco jest rozkotna. Wygląda zupełnie jak Szarka w kocięctwie. Gratuluję dokocenia!


Ale Coco jest czekoladowa - brązowe poduszki na łapkach i brązowy nosek, chyba tak do końca nie będzie czarna, jeszcze jest pręgowana ale podobno koty z tego wyrastają. Nie wygląda mi na czysto czarnego.... :wink: część wierzchniej okrywy na brzuszku jest ruda - ta dłuższa....


Na zdjęciach tego nie widać, ale Szarka w oryginale też jest czekoladowa - i też ma pojedyncze białe włoski w różnych miejscach.
Deli

Deli

 
Posty: 14646
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 228 gości