KAROL-2letni wykastrowany kocurek-już w nowym domku!!FOTKI!!

[azis]

brrrr... to sobie miejsce wybralas. OK

[Druidess]

Catrina, wielkie dzieki! Czekamy na fotki Karolka. Ja cały czas szukam też wśród swoich znajomych. Musi sie coś dla niego szybko znaleźć!

[Catrina]

A moze jest chetny domek na gotowego, odchowanego kocurka? Taki kot to skarb prawdziwy, zadnych niespodzianek, wszystko kot juz wie i umie a do tego ona tak bardzo potrzebuje swojego czlowieka.

[Druidess]

I co Catrina, udało się fotki pstryknąć?
jestem bardzo ciekawa jaki kocurek jest, bo możliwe, ze bede miała dla niego dobry domek....

[Catrina]

Wczoraj poznalam Karola.
Widac ze byl to ukochany kot swojego opiekuna. Jest bardzo kontaktowy, gadajacy, rozumny... czule i uwaznie patrzyl mi w oczy jakby chcial zrozumiec co sie dzieje. Widac ze poswiecano mu bardzo wiele uwagi, milosci i czulosci. Kot jest przyjazny, lagodny, pieszczotliwy. Serce mi sie kroi jak pomysle ze siedzi zamkniety przez caly dzien sam. Przedtem spedzal ze swoim chorym opiekunem cale dnie i pewnie teraz bardzo teskni za glosem i pieszczotami.
Strasznie mi go szkoda.
Mam zdjecia w innym komputerze, teraz jestem przelotem w kafejce. Moze jutro mi sie uda umiescic jego fotki...
Karol jest wielki, ma jekies 6 - 7 kg, jes buro - brazowy i ma kudlaty pomaranczowy brzuch. Do tego ma fajne czrne podusie na lapkach.Wyglada jak foczka, bo ma lsniace, przylegajace futro.
Do tego ma okragle pysio i wielkie madre oczy.
Karol nadaje sie do domu z dziecmi i z kotami.
Zostal odchowany na whiskasie i widac ze nie marudzi przy jedzeniu.
Ci Panstwo ktorzy go karmia, nie chca go. Mieszkanie gdzie Karol przebywa wkrotce musi byc opuszczone... Karol nie nadaje sie na ulice ani do schroniska...

[azis]

FOTKI KAROLKA.
Jest grubbiutki ale cudowny. Najbardziej miziasty kot jakiego udalo mi se spotkac:)
I TAKI SAMOTNY...
BARDZO TĘSKNI DO CZŁOWIEKA I PŁACZE GDY WYCHODZI SIE Z DOMU. ZOSTAJE WTEDY SAM I JEST BARDZO NIESZCZESLIWY.


http://agma17.w.interia.pl/mizianko.jpg

http://agma17.w.interia.pl/glowka.jpg

http://agma17.w.interia.pl/lezy.jpg

SZUKAMY KOCHAJĄCEGO DOMKU!!!

[Catrina]

Azis,
ladniejsze Ci wyszly te foty niz mi:). Fajny jest ten Karol... szkoda mi go bardzo, ryczec mi sie chce jak o nim pomysle.

[azis]

Azis,
ladniejsze Ci wyszly te foty niz mi:). Fajny jest ten Karol... szkoda mi go bardzo, ryczec mi sie chce jak o nim pomysle.

Jestem w koncu fotografem z wykształcenia...
Mnie tez go szkoda bardzo- jest boskiiiii!

[Catrina]

Azis,
wybacz ze sie podszyje pod Twoja fote ale on mi sie tutaj bardzo podoba , nie moge sie oprzec.

[Gość]

Catrina, Azis: jeszcze raz dziekuję za pomoc!!!!
Wysłałam fotki oraz link do tego wątku (w koncu tu jest dokładnie opisany Karol i jego smutna historai) do mojego szwagra, któremu niedawno właśnie taki burasek uciekł (mieli wypadek autem i kocisko po prostu ze strachu pognało przed siebie - szukali i...ani sladu )
Trzymajcie kciuki, zeby Karol ujął za serca rodzinkę mojego szwagra!!!!!!!!!

[Druidess]

ups....zapomniałam sie zalogować i pisałam jako gosć

[Ania Z]

Trzyma bardzo mocno
Catrina naprawdę była pod dużym wrażeniem

[elisee]

Dziewczyny - ja go mogę zabrać do cioci (a co tam ) ale dopiero w drugiej połowie września na czas szukania domku! Ale co do tej pory? Super kotek ! Przesliczny burasek - licze na to, że natychmiast ktoś się zakocha i tymczasowy dom nie bedzie potrzebny.

[azis]

Trzymam kciuki za domek!!!

[Catrina]

Dziewczyny - ja go mogę zabrać do cioci (a co tam ) ale dopiero w drugiej połowie września na czas szukania domku! Ale co do tej pory? Super kotek ! Przesliczny burasek - licze na to, że natychmiast ktoś się zakocha i tymczasowy dom nie bedzie potrzebny.

Super:),
zadzwonie do tymczasowych opiekunow ze MUSZA sie nim zajac do 15 wrzesnia. Pozniej napisze co oni na to.... Ja caly czas licze ze ONI sie skusza. Maja jakies opory nieracjonalne. Maja niesterylizowana rozwydrzona kocice, ktora jest rozpieszczona itd i Oni sie martwia ze ona bedzie niezadowolona. Maja warunki, to jest ich rodzinny kot... same argumenty ZA poza tym jednym nieracjonalnym. Ja wiem ze sie nie da nikogo zmusic do wziecia kota ale dla Karolka to byloby najlepsze. Moze jak z nim pomieszkaja "tymczasowo" to zmienia zdanie?