Z pamiętnika Białko-Tosi (za TM :( ) i Figi (za TM :( )

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2005 17:20

Figusiu - i jak? Juz po?
Bo my wróciłysmy właśnie od tej pani co nas kujła w pupy.
Wziełam z Ciebie przykład i chciałam się nie dać. Wyrywałam sie i groźnie warczałam. Do tego stopnia byłam zwinna, że pani doktor przyniosła takie grube co się na rece zakłada bo faktycznie jak mnie tak dusiły do stołu to może i troche chciałam pańcię za palucha złapać :oops: Ale to tak z przestraszenia ogromnego było i na niby :roll:
Ale co tu robić jak kota duszą , gniotą , osłuchuja i jeszcze cos pod ogon wsadzają :oops:
Caya za to siedziała potulna jak baranek i ani pisneła. Ja juz po drodze głośno wołałam "Aułaaa" a ona nic - nie wiem o co chodzi...
A potem pani mówiła, że wstydu jej narobiłam i że jaki przykład Caji daje...No co! Nie każdemu musi się podobac jak go w pupę kłują :evil:
Wasza dzielna Kicia

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Pt sie 26, 2005 17:23

O! Juz wiem co i jak uz Figusia było...biedna Figusia :(

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Pt sie 26, 2005 17:40

elisee pisze:Figusiu - i jak? Juz po?
Bo my wróciłysmy właśnie od tej pani co nas kujła w pupy.
Wziełam z Ciebie przykład i chciałam się nie dać. Wyrywałam sie i groźnie warczałam. Do tego stopnia byłam zwinna, że pani doktor przyniosła takie grube co się na rece zakłada bo faktycznie jak mnie tak dusiły do stołu to może i troche chciałam pańcię za palucha złapać :oops: Ale to tak z przestraszenia ogromnego było i na niby :roll:
Ale co tu robić jak kota duszą , gniotą , osłuchuja i jeszcze cos pod ogon wsadzają :oops:
Caya za to siedziała potulna jak baranek i ani pisneła. Ja juz po drodze głośno wołałam "Aułaaa" a ona nic - nie wiem o co chodzi...
A potem pani mówiła, że wstydu jej narobiłam i że jaki przykład Caji daje...No co! Nie każdemu musi się podobac jak go w pupę kłują :evil:
Wasza dzielna Kicia


No pewnie, że nie każdemu! Ale ta Caya, co ona taka grzeczna? Robi Ci złą robotę bo Ty wychodzisz na najbardziej niegrzeczną :evil: Należy się jej ofukanie, ja Ci mówię. To nie będzie sobie pozwalać na taką... nielojalność (ale trudne słowo znam, cooo? :D )
Pozdrawiamy Was serdecznie, i ja i Figunia która śpi, mamy nadzieję, że nam te dwunożne takie "atrakcje" będą fundować jak najrzadziej... :roll: Bo ja nie to chyba trzeba się będzie wyprowadzić, nie? :roll:
Tosia
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2005 22:16

[quote="kasik30" Bo ja nie to chyba trzeba się będzie wyprowadzić, nie? :roll:
Tosia[/quote]
Tośka wracasz do lecznicy??/ :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 28, 2005 23:02

zosia&ziemowit pisze:
kasik30 pisze: Bo ja nie to chyba trzeba się będzie wyprowadzić, nie? :roll:
Tosia

Tośka wracasz do lecznicy??/ :D


No, będę musiała się zastanowić, Kasik znów nas zostawiła na cały weekend! :evil: SAME!!! :evil:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 21:13

Z pamiętnika Tosi i Figi:

Ja, Figunia chciałam stanowco zaprotestować. Dziś znów zostałam zabrana do tej Ewy ze stsykawką. Zastsyk mi zrobiła wiecie?? Bolało!!!! :cry: A potem jesce mi z Kasikiem włozyły bardzo wstrętną tabletkę. Uch, jaka ona była gozka! :evil: One się w ogóle nie licą ze zdaniem małego kotecka, no po prostu robią co chcą! :evil: A jesce na dodatek to psez więksość wizyty nie rozmawiały o mnie, o nie...! I nie mnie psytulały, o nie! Psytulały jakiegoś bzytkiego małego kota i nad nim się rozpływały, ze on taki ślicny niby! I ze mrucy! Ja tes mruce, pseprasam bardzo... I widziałam go, wcale nie jest ślicny, ja jestem duzo ładniejsa i Tośka tes, o! :evil: A jak psysłyśmy do domu to Tośka tes dostała zółtą tabletkę i tes jej nie smakowała, moze to była taka sama? No nie wiem. W kazdym razie nie jestem zadowolona z dzisiejsego dnia, nawet Zosia nie chciała mnie psytulić... powiedziała tylko "Ceść Figa"... Ech... biedna jestem. Nikt mnie nie kocha, nie potsebuje, nie cyta nasego pamiętnika...
Pozdrawiam
Figunia (Tosia się psyłanca do pozdrowień)
Obrazek
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 22:33

figusiu przecis mogłaś z tym bzydkim kotem porozmawiać,żeby racył wyzdrowieć..
Jak wyzdrowieje to Go z lecnicy wykuzą i znowu będziecie najwazniejsymi gośćmi!
Całusy dla Ciebie i Tosi! :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 23:22

zosia&ziemowit pisze:figusiu przecis mogłaś z tym bzydkim kotem porozmawiać,żeby racył wyzdrowieć..
Jak wyzdrowieje to Go z lecnicy wykuzą i znowu będziecie najwazniejsymi gośćmi!
Całusy dla Ciebie i Tosi! :D


No wies co ciocia, z takim gówniazem mam gadać?? Co on wie o cięzkim zyciu kotów... męconych zastsykami... No dobra, wiem, ze wie. Tak sobie gadam. Zrestą u Was zawse jakieś inne koty som najwazniejse. Najpierw była Maryśka, potem Kurier, teraz ten mały bzytki... Nigdy nie będziemy najwazniejse, po prostu nigdy... :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 23:34

kasik30 pisze:. Nigdy nie będziemy najwazniejse, po prostu nigdy... :cry: :cry: :cry:

Co Ty Figusiu opowiadasz zapytaj Tośki jak u Nas jest. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 23:39

zosia&ziemowit pisze:
kasik30 pisze:. Nigdy nie będziemy najwazniejse, po prostu nigdy... :cry: :cry: :cry:

Co Ty Figusiu opowiadasz zapytaj Tośki jak u Nas jest. :D


Tośka mi nic nie powie bo śpi pod misiem. Ale ja myślę, ze jak się tam mieska to jest inacej... ale jak się nie mieska to tylko raz dwa zascyk (albo pobieranie krwi!!!! 8O ), a potem ZDRADA! Figusia do pudełka, a Kasik się cepia jakichś obcych bzytkich małych kotów! To jest strasne! 8O :evil: I NIKT, no po prostu NIKT jus sie wtedy Figusią nie interesuje... :cry:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 23:53

kasik30 pisze: (...)
Nikt mnie nie kocha, nie potsebuje, nie cyta nasego pamiętnika...
Pozdrawiam


o przepraszam, przeczytałem właśnie całe 12 stron
:mrgreen:

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Pon sie 29, 2005 23:56

2x poszło
Ostatnio edytowano Pon sie 29, 2005 23:58 przez O-l-g-a, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 23:58

No Figa w sumie to masz racje :roll:

Ja tam się bardzo zawsze boję i tylko patrzę , żeby już sobie iść i nigdy nie wracać a ta moja pani tylko gada z nimi i gada. I nie tylko o mnie ale też o innych kotach czy nawet ptaszyskach.
A jak o mnie to zaraz mi cos wymyślą i potem mi pic daje takie wstrętne siemie i to ze strzykawki jak kociakowi
:oops: albo mi pazurki maluje :oops: .
Ech szkoda gadać.

A Grubcia to juz ich znać nawet nie chce.
Bo jak u nich mieszkała to mówili o niej Aniołeczek i miziali i przytulali. I nawet myslała, ze one fajne są. A teraz to juz zapomnieli całkiem. A jak sobie przypomną to cos marudzą o pobieraniu krwi i zdejmowaniu kamienia z ząbków :evil: A o przytulaniu mowy nie ma.

Mailo
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2005 23:58

Znaczy się okropne jesteśmy... :oops:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2005 0:11

O-l-g-a pisze:No Figa w sumie to masz racje :roll:

Ja tam się bardzo zawsze boję i tylko patrzę , żeby już sobie iść i nigdy nie wracać a ta moja pani tylko gada z nimi i gada. I nie tylko o mnie ale też o innych kotach czy nawet ptaszyskach.
A jak o mnie to zaraz mi cos wymyślą i potem mi pic daje takie wstrętne siemie i to ze strzykawki jak kociakowi
:oops: albo mi pazurki maluje :oops: .
Ech szkoda gadać.

A Grubcia to juz ich znać nawet nie chce.
Bo jak u nich mieszkała to mówili o niej Aniołeczek i miziali i przytulali. I nawet myslała, ze one fajne są. A teraz to juz zapomnieli całkiem. A jak sobie przypomną to cos marudzą o pobieraniu krwi i zdejmowaniu kamienia z ząbków :evil: A o przytulaniu mowy nie ma.

Mailo


Pazurki maluje??? Osalała???? 8O 8O 8O
No właśnie, Tośkę to wies, Zosia casem jesce na ręce weźmie... no bo ona tam mieskała do Wielkanocy... ale mnie?? Ja to tylko tulkać się mogę do Kasik, a ona nie mnie chce tam tulkać tylko jakieś OBCE koty! :cry: Ech, zycie... A wies, ze ja i Grubcia jesteśmy trochę podobne?? A Ty Mailo tmietny piesek jesteś i taki milutki, widziałam Cię jak się te nase duze obściskiwały ostatnio, pamiętas?? :D

zosia&ziemowit pisze:Znaczy się okropne jesteśmy...


No właśnie to chcemy Ci właśnie powiedzieć Zosiu!... niekumate jakieś te duze... :roll: Psestańcie się na nas zasadzać ze stsykawkami a cęściej psytulajcie to będziemy zyli zgodnie i scęśliwie! :lol:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], lucjan123 i 27 gości