Kocia Babcia-- jednak zdarzają sie cuda :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2005 22:20

Pierwsze sikanie było, niestety, nie do kuwety :(

Babcia chodziła, kombinowała, w końcu znalazła leżącą za biurkiem kartkę (jakiś stary wydruk) i zrobiła sobie toaletę.
Postąpiłam zgodnie ze sztuką - wszystko umyłam na pachnąco, siuski wrzuciłam na żwirek, ile dało radę, kuweta wylądowała w miejscu, gdzie ona nasikała. Zobaczymy, co będzie dalej ...


Uszy sobie dała wyczyścić trochę i napuścić maści bezproblemowo :)

Mysza, zanim Ty wszystko przeczytasz, to Babcia tak wyładnieje, że ho ho (HO, HO) :lol:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2005 22:22

Pierwsze sikanie było, niestety, nie do kuwety :(

Babcia chodziła, kombinowała, w końcu znalazła leżącą za biurkiem kartkę (jakiś stary wydruk) i zrobiła sobie toaletę.
Postąpiłam zgodnie ze sztuką - wszystko umyłam na pachnąco, siuski wrzuciłam na żwirek, ile dało radę, kuweta wylądowała w miejscu, gdzie ona nasikała. Zobaczymy, co będzie dalej ...


Uszy sobie dała wyczyścić trochę i napuścić maści bezproblemowo :)

Mysza, zanim Ty wszystko przeczytasz, to Babcia tak wyładnieje, że ho ho (HO, HO) :lol:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2005 22:23

Atko

jestes wspaniala
o.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt sie 26, 2005 22:26

:D

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt sie 26, 2005 22:32

Uważam, że pewne gratulacje należą się też TZtowi, który się zgodził i który następnego dnia po mojej pierwszej opowieści sam zapytał, co słychać u Babci i czy ktoś ją chce ... 8)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2005 1:22

Jestescie wspaniali :1luvu:
Zaplakalam sobie klawiature :lol:
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Sob sie 27, 2005 2:05

Atka, cudownie :D :D :D
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Sob sie 27, 2005 4:40

Ela napisała piękną historię Babci, wiele osób kciuki trzymało, Atka ma super TŻta- i jest happy end :balony:
Dziękuję...
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Sob sie 27, 2005 5:54

Jestescie :aniolek:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 27, 2005 7:10

Atka, strasznie sie ciesze :)
Ale pewnie nie tak, jak cieszy sie Kocia Babcia :)
Super jestescie :king:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob sie 27, 2005 7:21

Babcia w nocy nasikała konsekwentnie w to samo miejsce i konsekwentnie nie do kuwety.

Z drugiej strony... kuweta jest malutka, a nasikane było tuż obok, może ona zwyczajnie nie trafiła? Dziś odbieram od mamy TZ dużą kuwetę...

Ale trochę się martwię, że ona się odzwyczaiła od kuwety w piwnicy... Nauczyć kociaka to nauczyć kociaka, ale 12-letniego kota :strach:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2005 7:32

Atka pisze:Ale trochę się martwię, że ona się odzwyczaiła od kuwety w piwnicy... Nauczyć kociaka to nauczyć kociaka, ale 12-letniego kota :strach:

Atko, skoro jednak tuz obok kuwety - i za kazdym razem w tym samym miejscu - to moze faktycznie wieksza kuweta rozwiaze sprawe.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob sie 27, 2005 7:35

Taką mam nadzieję ;)

Chwilowo podłożyłam folię na całe to miejsce, zobaczymy, co z tego wyjdzie. No i czekam na kaktusa ...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2005 7:46

Jak kuwetka mała to mozliwe ze była w środku, a tyłeczek wystawał. A moze spróbuj dac na poczatek do kuwety zwyklego piasku, albo nawet troche ziemi. Najlepiej by było podglądnąc kicie w takim momencie.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sie 27, 2005 8:01

Atko, ona miała w piwnicy kuwetę z piaskiem- takim zwykłym, z piwnicy.
Mysle, że może nie wiedziec do czego służy "luxusowy" żwirek.

Macie wokoło siebie sporo budów , piasku powinno byc pod dostatkiem.
Ja dla "eleganSkiego" kota z podwórka zrobiłam taki numer-
pierwszy dzień sam piasek i w ciagu tygodnia dosypywałam coraz więcej żwirku. Załapał :)

Jak trzeba będzie to przywieziemy wam trochę ziemi, albo piasku od mojej mamy- może pozna po swoim zapachu? 8O

Co do kaktusa- mama mnie uswiadomiła wczoraj w nocy, że kicia ma zatwardzenie. Nie wiem, a jełopa jedna nie zapytałam doktora, czy nie warto byłoby podać jej odrobinę parafiny.

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 56 gości