zakatarzona kotka z Olkusza - ma domek :)

[missieek]

siorka misska:do góry do góry musisz znalezc domek zeby przezyc...

[@sica]

I co z tą osobą chętną na kota? Rozmyśliła się?

[gagucia]

nie wiem napisala mi wczoraj ze bedzie pozniej i narazie cisza.fakt faktem ze wczoraj ciezko bylo sie zgadac bo albo mnie albo jej nie bylo....
pierwsza osoba sie rozmyslila...
a na ta druga czekam na odp...

[gagucia]

nie wiem napisala mi wczoraj ze bedzie pozniej i narazie cisza.fakt faktem ze wczoraj ciezko bylo sie zgadac bo albo mnie albo jej nie bylo....
pierwsza osoba sie rozmyslila...
a na ta druga czekam na odp...

[gagucia]

ok
potrzebny jest ktos kto w krakowie bedzie mogl kotke dostarczyc do domu-rowniez w krakowie.
w zaleznosci od szczepienia rezydenta-albo do domu na kwarantanne
i dopiero potem do docelowego albo od razu do docelowego.
podejzewam tez ze trzeba by od razu z kotka ze schroniska i nowa wlascicielka skoczyc do weterynarza na wizyte po leki etc.
bardzo prosze kogos z krakowa kto moglby poswiecic chwile na te sprawe..
ja jestem z warszawy...

[missieek]

kotka oczywiscie jest narazie w Olkuszu

ja chetnie wsadze ja w transporter i zawioze (w busie) do Krakowa
tylko musze wiedziec kiedy i gdzie dokladnie

jakbym miala aparat zrobilabym takze fotke tej drugiej chorej kotce ale niestety nie mam
ta druga podobno jest cala czarna i drobnej budowy

[gagucia]

problem powstal taki ze nie ma opcji domku tymczasowego...
dlatego jest potrzebny na gwalt!
jeszcz jedna opcja aka zeby kotka zostala te 2 tyg w schronisku ale zeby zaplacic za jej leczenie i dopiero potem-kiedy kot rezydent nabierze odpornosci po szczepionce-ja brac.
nie wiem czy jest tam taka mozliwosc.jezeli tak to dzwonie do przyszlej wlascicielki i mowie zeby szczepila rezydenta...
dzwonilam do schroniska ale pani powiedziala ze tak mamy mozliwosc kwarantanny ale na potrzeby schroniska a nie prywatne...i po przedyktowaniu numeru do wlasciciela na kom rzucila sluchawke...

nie dzwnilam bo narazie nie mialam transportu...

strasznie trudno tym wszytskim kierowac z warszawy...troche sie zamotalam..

[missieek]

kurcze a mowilas dokladnie o ktorego kota Ci chodzi??
bo tam nie sa normalni ludzie
moga go "sprzatnac" aby nikt sie juz do nich nie dobijal o jakies chore koty
i bedzie po sprawie

[gagucia]

nie mowilam
mowilam ze dzwonie z warszawy i ze mam rodzine w krakowie ktora chce adoptowac kotka z panstwa schroniska ale niestety maja nieszczepionego swojego kota i czy maja mozliwosc 2 tyg kwarantanny...

[missieek]

to super gagucia bo juz sie balam

[gagucia]

pozostaje problem tej kwarantanny..

[notoco1]

mówcie co z ta kotką ,przeczytalam to przed chwilą .czy jest szansa że ją ktoś weźmie? i o ktorą kotke chodzi- bo zrozumialam ze byly dwa kociaki chore. jeden czarny z białym ten co było zdjęcie i drugi chyba pręgowany.

[gagucia]

tak jest domek chetny dla kotki ale rezydentka nie szczepiona ani na katar ani na tyfus co gorsza i niestety domek na 2 tyg kwarantanne sie rozmyslil..

chodzi o te kotke ze zdjecia na 1 szej stronie watku.

[rafek]

Witam Jesli chodzi o kwarantanne to moglbym pomoc. Moja kotka byla szczepiona, a po drugie mam mozliwosc ja zostawic u znajomych na 2 tygodnie. Niestety nie moge wziac 2 kota na stale do domu, bo mam bardzo ciasne mieszkanie. Mieszkam w Krakowie. Pozdrawiam

[catalina]

przepraszam , ze sie wtracam ale ja mam dwa szczepione koty i jak wzielam dwoje kociat z podworka , chorych na koci katar., to mimo szczepienia moje sie zarazily. nie mialy jakis powaznych objawow, bo jedna byla lekko przeziebiona ale druga porzadnie. miala zatkany nos , kichala , lalo sie z oczek i musialam z cala czworka do weta chodzic, a potem leki podawac , wiec z tymi szczepionkami to roznie bywa. przydalby sie ktos niekotny. a kurcze leczenie tego to dlugie jest i uciazliwe i wcale nie takie tanie jak tam ktoras z osob mowila