Łódź - 2maleństwa - udało się! Buraś ma domek na zawsze!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 23, 2005 22:43

Zaraz wrzucę fotki małego chłopczyka. Indygoindygo! Mimo, że zostałeś juz obsypany "propozycjami", to zastanów sie też nad "moim" chłopczykiem z Łodzi!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 22:43

Indygo... skontaktuj się z Puchaczem, jeśli jesteś zainteresowany Tońką.
Napisz w jego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31041 lub do niego na pw. Puchacz założył tamten wątek, więc wie również gdzie jest kotka.
Trzymam kciuki :ok:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 22:46

nr,telefonu do wlascicieli 810-26-32 po 16. Agata
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]

Puchacz

 
Posty: 2013
Od: Nie lut 22, 2004 16:23
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto sie 23, 2005 22:57

:D :ok:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 22:58

:D :ok:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 22:59

dubel :oops: ale to emocji...

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 23:00

...
Ostatnio edytowano Wto sie 23, 2005 23:12 przez justyna_ebe, łącznie edytowano 1 raz

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 23:04

Jeżeli chodzi o małego chłopaczka, to są i dobre i złe wieści. Najpierw dobre: mały wcina aż mu się uszy trzęsą. Brzuch mu wywaliło, bo jest beczułką bez dna jeżeli chodzi o jedzenie. Ja nie wiem, czy ta kobieta go nie karmiła, czy co? No i najlepsze jest to, ze dziś były pierwsze mruczanki! Dalismy sobie masować brzuszek i nawet trochę ciociunię łapaliśmy łapeńkami zachęcając do zabawy. Po pól godzince miziania już był totalny odlot! Warkot z małego kociaka ogromnie głośny,a mały przysypiał na rękach. Niepokoi mnie tylko to, że mały ma taki "syndrom klatkowy". On teraz bezpiecznie poczył się w klatce i nie chce z niej wychodzić. Ja nie wiem co on miał w tym poprzednim domu, że teraz woli tę klatkę! Może źle zrobiłam, ale na noc urządziłam mu w klatce istny lunapark: ma włochate myszy zwisające z sufitu na bandażach (jak to w lecznicy - bandaże muszą być), ma piłeczki sznurkowe trzeszczące i dzwoniące co jest dla niego wielce interesujące. Ma fajową podusię polarową, ma której leży na plecach, albo wciska w nią głowkę jakby chciał sprawdzić jej wytrzymałość. No dobra! Dosyć opisów. Teraz fotki:

najpierw zwiałem za kuwetkę, ale ta ręka okazała się całkiem przyjemna:
Obrazek

potem było coraz fajniej:
Obrazek

oh, jakie to miłe uczucie
Obrazek

w tym momencie bylo pierwsze mruczenie:
Obrazek

kochana ta moja ludzka ciocia:
Obrazek

proszę! nie pozwólcie, zebym tu został:
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:06

A to są mali koledzy małego chłopczyka: rodzeństwo. Muszę się nimi pochwalić, bo jeszcze trzy dni temu nie wiedziałam czy przeżyją, a dziś jedno zaczęło otwierać oczka:
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sie 23, 2005 23:12 przez CoolCaty, łącznie edytowano 1 raz

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:12

jeśli to możliwe, zostaw mu otwartą klatkę, jestem pewna że zacznie z niej sam wychodzić. Tak robiłam z dziczkami, gdy już zaczynały się oswajać, otwierałam klatkę. Wychodziły ale jeszcze przez jakiś czas klatka była dla nich azylem i chowały się w niej gdy coś je przestraszyło.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 23:14

Widzisz Justyna, to niestety nie jest możliwe, bo chłopaczek jest w jednej z wielu klatek w szpitalu, a w innych są też zwierzaki.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2005 23:28

No tak, to jest problem... :?

http://img386.imageshack.us/img386/9417/kicimini0ag.jpg śliczniuchy :)

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sie 23, 2005 23:52

Buraś cudny! :D
Maluchy też... :P Kciuki za domeczki! :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 9:49

Czy nikomu nie podoba się ten malutki chłopczyk?
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2005 11:41

Czy mogłabyś podać mi kontakt telefoniczny do Twojej lecznicy? Chciałabym zobaczyć kocurka, jeśli jest taka możliwość i uzyskać dodatkowe informacje.
Gość
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 139 gości