» Pt sie 19, 2005 0:02
Kotka ze schroniska...znalazła kochający domek i ludzi
Jestem Tońka, roczną kotką wykastrowaną. Równo rok temu wzięli mnie ze schroniska młodzi ludzie. W domu był juz kot, wiec szybko weszłyśmy w układ i życie toczyło nam się całkiem nieźle az do momentu. Oto pojawiło się drugie dziecko w rodzinie. Dom stał sie za ciasny. Łazienka zamała na kuwete, kuchnia na miseczki, pokój na drapaki.
Oddali nas na przechowanie do babci nowego dziecka. Ale przeciez dziadek ma astmę i cos tam jeszcze. Jak przyszło do naszego powrotu do domu to sie okazało że my tam nie mieszkamy. Ja mam wrócić do schroniska.
No i co ja mam począć? Przeciez jestem czysta, spokojna, kocham dzieci, inne koty. Czy znajdzie się ktos kto mnie przygarnie?

Ostatnio edytowano Śro sie 31, 2005 16:01 przez
Puchacz, łącznie edytowano 1 raz
"Im dłużej przebywam z ludźmi, tym bardziej kocham swoje zwierzęta."
Wiem, robię błędy ortograficzne
Nie puszczone bąki powodują przesrane myśli.
[url=http://www.etovet.pl[/url]