

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Sun pisze:W porządku. Wezmę go, o ile dacie mi gwarancję, że mi nie umrze jak Blacky...No, dacie?!
Pewnie nie
Nie znam się na kocich chorobach. Nie wiem czy Blacka zabiła panleukopenia czy insze świństwo. Pamiętam tylko jak mruczał...
Oczywiście nie mogę dać gwarancji, że do końca jego dni Lucusiowi nic się nie przytrafi ale jednego czego jestem pewna to to, że Lucus jest zdrowy jak ryba i nie jest narażony na kontakt z grupa kotów gdzie zawsze może przyplątać się jakis wirus. Nie trafił do schroniska ale do domu gdzie nie ma innych kotów a jesli nawet u Basi był w osobnym pokoiku to w mieszkaniu gdzie nie ma swobodnie wychodzących kotów.
Został zbadany (temperatura, uszka, ząbki itp.) , zaszczepiony (bedzie dwókrotnie na nasz koszt) i odrobaczony. Wszystko ma wpisane w ksiązeczkę. Jest pod baczna obserwacja już od dłuższego czasu więc niczym złym nie zaskoczy. Robi wzorcowe kupki prosto do kuwetki , biega , bawi się jak na zdrowego kotka przystało
Wezmę go, jeśli dacie mi wsparcie i ustalicie dla Niego jadłospis. Tak, tak, jadłospis na cały dzień, dokładniutki, bo okropnie mnie nastraszyłyście tym Whiskasem (a ja myślałam, że taka świetna jestem, bo mu najbardziej reklamowane puszki kupuję!!!)
Tu napewno możemy słuzyć radą - zwłaszcza Basia - już ona Ci podpowie gdzie daja dobrze i tanio zjeść
Wezmę go do nas, jeśli mi obiecacie, że będzie spał z nami w pokoju, bo w moim domu już nigdy żaden kot nie zostanie na noc sam w innym pokoju.
O! To to mogę zapewnić! Lucuś wtrynia się sam do łóżka i wpycha na kolana))
Wezmę, jeżeli mi powiecie co to jest, do diaska, koci drapak
Jak sama nazwa wskazuje coś co kot lubi podrapać jesli nie bardzo ma ochotę na drapanie mebli)
i tuba.
Cos co kotu tak naprawde nie jest niezbedne.
Wezmę go, jeśli obiecacie, że będę mogła zwrócić się do Was o pomoc w zorganizowaniu dla niego żarcia, jeśli mi zacznie być naprawdę ciężko (pamiętajcie, że mam trzy psy, a może nawet cztery niedługo!!!).
Ze swojej strony w razie "awarii" moge zadeklarować pomoc ale przy czterech psach taki malutki Lucuś napewno z głodu nie bedzie cierpiał
Wezmę Lucusia, jeśli mi powiecie, gdzie jest wet, który nie bierze od ręki 100 PLN za jedno spotkanie i, który da mi pewność, że zawsze mogę z Nim przyjechać a on Mu pomoże.
A ja takiego akurat znam i z Lucusiem do niego chodzę i pisałam ile zapłaciłam za całe badanie z odrobaczeniem i szczepieniem włącznie
I nawet możemy tam razem pójść w sprawie "rabatu" dla Lucusia i piesków też.
Wezmę go, jeśli mi powiecie, że za jakiś czas będę miała na temat kotów przynajmniej połowę wiedzy, jaką mam na temat psów.
Oj bedziesz , bedziesz Sun!
Wreszcie, wezmę Małego, jeśli mi obiecacie, że nie będę gryźć paznokci i zastanawiać się, dokąd on polazł i kiedy wróci. Jeśli wyjaśnicie mi dokładnie czy kastrować, czy nie.
Na ta decyzję jest jeszcze dużo czasu do dyskutowania. A Lucek jest całkowicie szczęśliwy w mieszkaniu i wcale nie musi wychodzić.
I jeśli mi powiecie, gdzie można kupić wszystkie dobre akcesoria (nie tylko kocie)a po wyjściu ze sklepu nie będę się zastanawiać za co teraz wyżywię moje dzieci i zwierzęta.
Może coś się wymyśli)Lucuś akcesoriów nie potrzebuje - wystarczy mu niewielka kuwetka a wprawke mu się sprawi - zabawki juz ma obiecane niektóre
)
Wezmę go do Rodzinnego Domu Psa, ale to Wy zdecydujcie czy teraz jest odpowiednia na to pora. Sytuację mniej więcej znacie (dzieci 3,5 i 2 lata, trzy psy - wszystkie schroniskowe, być może czwarty - ale wątpię, przeprowadzka w najbliższych tygodniach do małego domku (ale jednak domku!!!!!!!!!) z kawałkiem trawki. No i choroba, która zabiła Blacky'ego.
Basia_D pisze:Sun,
co do mnie i w czym mogę Ci pomóc:
- znaleźć weta, który nie zje całej pensji podczas kontroli
A nie, nie, na pewno, Basiu, nie zje, bo ja nie posiadam pensji.... jako takiej!![]()
![]()
- pomoc przy wyborze weta do kastracji (Lucka, oczywiście)
Tak, ja też myślę, że mąż by się nie zgodził a syneczek to już sam zdecyduje czy nie chciałby być kastrowany... :wink:
- ustalenie menu
Ooooo, będę niezmiernie zobowiązana... bo wiecie, jaki mam uraz po Blackym :cry:
- moja wiedza, na temat sklepów, gdzie można kupić dobre jedzonko i fajny sprzęt za nieduże pieniądze
To też nam się przyda niewymownie!!!![]()
- wytłumaczenie, a nawet naoczną prezentację drapaka - zapraszam do siebie![]()
A kto będzie demonstrował?!![]()
- zapewnienie, że będzie spał w Wami ()
To doskonale, doskonale, bo ja na kolejne dziecko chciałabym się zdecydować dopiero w przyszłym roku... :lol:
- że jest zdrowy i nie zaraża
Eh, żebyś jeszcze mogła dać gwarancję, że się niczym nie ZARAZI...![]()
- że jest czysty i trafia bezbłednie do kuwety
Takie umiejętności, to może nawet moim suczkom się przydadzą...![]()
- że szybciutko się aklimatyzuje
A jak mi będzie za Wami tęsknił?!Cóż, wtedy będziecie musiały go odwiedzać...
-
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości