Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

[jolabuk5]

Uff, to rzeczywiście wykapany Jaskierek!

[Katarzynka01]

Uff, to rzeczywiście wykapany Jaskierek!

Prawda?

Wiem, że to już nudne, ale jakoś nie mogę się powstrzymać

[Silverblue]

Mnie tam ani trochę nie nudzi
Jakie miłe te kotki, zostawiły Ci dostęp do poduszki zastępczej

[jolabuk5]

Uff, to rzeczywiście wykapany Jaskierek!

Prawda?

Wiem, że to już nudne, ale jakoś nie mogę się powstrzymać

Wcale nie nudne! Udało Ci się zmieścić?

[Katarzynka01]

Mnie tam ani trochę nie nudzi
Jakie miłe te kotki, zostawiły Ci dostęp do poduszki zastępczej

Wcale nie nudne! Udało Ci się zmieścić?

Skoro się Wam nie nudzi, to będzie serial

Prawda jakie słodkie i czule dbające o mój komfort? Przecież mogłam się wczołgać od ściany Zauważyłam to u chyba wszystkich moich kotów, koty chcą z brzegu. I wszystkie one zawsze usiłowały mnie zepchnąć pod ścianę. I tak trwa od lat ta przepychanka o miejscówkę

[Katarzynka01]

Tak się chowamy, no nie ma kotka

A tutaj starszaki

[url=https://postimg.cc/WDswYTzP]

Justyn jest miłośnikiem horrorów Ponieważ dobra ze mnie z kościami kobieta, postanowiłam w chwili zamroczenia wyrazić zgodę na oglądanie. No trudno, mnie horrory zwykle śmieszą do łez, albo pozbawiają przytomności bo tak są głupie i pozbawione wszelkiej logiki.
Ale tym razem całkiem niezły okazał się serial "Nawiedzony dwór w Bly", nieoczywisty, interesujący, z ciekawie poprowadzoną narracją. Absolutne Fiasko to film "Egzorcysta. Wyznawca", no cóż sztampa czyli dno pochyłe. Dużo czarnego błota wydobywającego się z ust opętanych, a ileż można w końcu oglądać cudze rzyganie plazmą nie z tego świata
W ramach dobrych stosunków małżeńskich mamy teraz na tapecie serial "Nawiedzony dom na wzgórzu", jakoś się ogląda. A jednak jest z tego korzyść, pojawiła się książka, którą wczoraj ściągnęłam na czytnik i bingo! Jest znakomicie napisana, po prostu świetna bez względu na to czy wierzy się w takie rzeczy, zjawiska, czy nie. Ja nie wierzę. Zawsze zresztą wychodziłam z założenia, że jeśli się nie wierzy w spotkania z duchami, to się ich nie spotka.
I faktycznie, nie spotkałam. A książkę czytałam do godz. 2.30 i odłozyłam wyłącznie przez tzw rozum. Gorąco polecam - Storr Will, Nadprzyrodzone. Śledztwo w sprawie duchów

[jolabuk5]

Aż powiększyłam ten kawałek Jaskierka, widoczny pod kołdrą, bonie mogłam się połapać, gdzie jest głowa Może Jaskierek boi się horrorów?
Za to starszaki dostojne, niczym figurki kota. W sam raz na biurko

[Katarzynka01]

Małym kotkom nie pokazujemy horrorów, za młode
Ale on się tak zaczaja albo chowa, a raczej "chowa". Mały łowca

[Lifter]

I faktycznie, nie spotkałam. A książkę czytałam do godz. 2.30 i odłozyłam wyłącznie przez tzw rozum. Gorąco polecam - Storr Will, Nadprzyrodzone. Śledztwo w sprawie duchów

O, nie znam, sprawdze. A znasz niejakiego Jacka Ketchuma? Wygladal jak King ugryziony przez zombie - ale przyznam, ze nie jestem w stanie czytac jego ksiazek.
Sa zbyt... mocne. I nie dlatego, ze zawiea jakies mordercze duchy, wampiry w pelerynach i z klami, czy mackowate stwory z innego wymiaru. Jego horror jest brudny i obrzydliwy (nie w sensie, ze zawieraja jakies np. opisy wysysania galek ocznych, to za proste) bo babra sie w tym co ludzie maja w glowach, gdzie tam wnajciemniejszych zamakarkach, gdzie nie wpuszczaja nikogo, a sami tez nie bardzo lubia tam zagladac. Poczytaj "Dziewczyne z sasiedztwa" (byl tez film ale nie widzielm, acz watpie by dorownal ksiazce). Po lekturze auntetynczie musialem to odchorowac, czulem sie jakis... brudny. Zbrukany tym, co bylo w ksiazce. Nie wiem czy polecac, ale skoro Justyn lubi cos takiego, to moze on sprobuje

[Katarzynka01]

I faktycznie, nie spotkałam. A książkę czytałam do godz. 2.30 i odłozyłam wyłącznie przez tzw rozum. Gorąco polecam - Storr Will, Nadprzyrodzone. Śledztwo w sprawie duchów

O, nie znam, sprawdze. A znasz niejakiego Jacka Ketchuma? Wygladal jak King ugryziony przez zombie - ale przyznam, ze nie jestem w stanie czytac jego ksiazek.
Sa zbyt... mocne. I nie dlatego, ze zawiea jakies mordercze duchy, wampiry w pelerynach i z klami, czy mackowate stwory z innego wymiaru. Jego horror jest brudny i obrzydliwy (nie w sensie, ze zawieraja jakies np. opisy wysysania galek ocznych, to za proste) bo babra sie w tym co ludzie maja w glowach, gdzie tam wnajciemniejszych zamakarkach, gdzie nie wpuszczaja nikogo, a sami tez nie bardzo lubia tam zagladac. Poczytaj "Dziewczyne z sasiedztwa" (byl tez film ale nie widzielm, acz watpie by dorownal ksiazce). Po lekturze auntetynczie musialem to odchorowac, czulem sie jakis... brudny. Zbrukany tym, co bylo w ksiazce. Nie wiem czy polecac, ale skoro Justyn lubi cos takiego, to moze on sprobuje

"Nadprzyrodzone..." to reportaż. Reportaż w najlepszym stylu.
Jackiem Ketchumem mnie zainteresowałeś, nie znałam go, dzięki. Ściągnęłam sobie na czytnik. Bardzo jestem ciekawa. Chwilę poczekam bo aktualnie czytam 3 pozycje, więc czwarta byłaby przesadą
Ja generalnie omijam horrory szerokim łukiem, zwłaszcza te z wampirami czy plazmami. Dlatego spośród twórczości Kinga najbardziej cenię sobie Lśnienie czy Misery. Oczekiwany dreszczyk wywołują we mnie strachy w które wierzę, np psychopaci. Czyli to co faktycznie może nas dotknąć, to o czym piszesz. Ale nie wampiry czy inne wilkołaki. Twoja rekomendacja i to co wyczytałam w opisie dobrze rokuje

[Silverblue]

Nawiedzony dwór w Bly oglądałam, wciągło mnie. Ja lubię horrory, ale trudno o dobry. Zazwyczaj są takie typu rzeźnia, albo przewidywalne do bólu, albo po prostu głupie. Lubię Kinga, ale bardziej jednak książki niż ekranizacje.
Jaskierek pięknie się schował, no nie ma kotka, a tej nóżki nie widać w ogóle A starszaki to rzeczywiście kotki - figurki

[jolabuk5]

A ja przestałam oglądać horrory jeszcze w dzieciństwie. Pamiętam moment, kiedy na ekranie telewizora jakis wampir wspinał się po schodach do swojej ofiary - a ja (mogłam mieć 7-8 lat) pomyślałam sobie: Przecież wystarczy wyłaczyć telewizor. Co natychmiast wykonałam. I do dziś nie oglądam