Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 04, 2025 9:15 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

O rany!

Dlaczego moje tak nigdy nie leżą??? Muszę im chyba pokazać taką pozę osobiście :mrgreen:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12499
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 04, 2025 10:43 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

jolabuk5 pisze:Tak, z poziomu podlogi musimy być dla kotów przerażająco wielcy. Dlatego tak pomaga w oswajaniu np. położenie się na kanapie, albo dywanie. :)
Jaskierek uroczo wygląda z budki :201461

Zawsze przy sezonowej zmianie się z tym spotykałam, po mniej więcej 2 dniach koty przyzwyczajały się do nowej perspektywy :)
Silverblue pisze:Ja też życzę Gosiagosia owocnej rehabilitacji i szybkiego powrotu do formy :ok: :ok:
Tak, z tym kocim oglądaniem świata to racja, całkiem inaczej z góry a inaczej z podłogi. U nas na razie najwyższym miejscem do leżenia jest lodówka - można stamtąd obserwować przygotowywanie posiłków i można Sebka pacać po głowie łapą. A z podłogi to co, tylko głowę zadzierać do góry, a i tak nic nie widać.
Ale fajna ta Jaskierkowa budka z legowiskiem u góry. :ok:

Jaskierek nie potrafi wskoczyć na lodówkę, jeszcze nie :twisted:
Gosiagosia pisze:Już był najwyższy czas na części wymienne :P :P
Niestety rehabilitacja jest bolesna ale mam nadzieję że później będzie już coraz lepiej, narazie nie jest tak łatwo ćwiczyć bo noga nie chce współpracować i się buntuje :strach: :strach:

Słyszałam od kilku osób po serwisie :P że po tym pierwszym, najtrudniejszym okresie, jest dobrze :ok:
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9311
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob paź 04, 2025 10:48 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Nul pisze:
Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

O rany!

Dlaczego moje tak nigdy nie leżą??? Muszę im chyba pokazać taką pozę osobiście :mrgreen:

Nie rób tego :strach: Zdjęcie poglądowe im pokaż, bezpieczniej

Chociaż :idea: Metoda jednak wymaga sporo samozaparcia i spożywania w dużych ilościach.
Widziałyście kiedyś żywy kanon egipski? Ja widziałam :)
Miałam bardzo sympatycznego robotnika, bardzo się lubiliśmy, współpracowaliśmy przez wiele lat. Niestety, był potwornym ochlapusem. Ale dzięki nadmiernemu spożyciu uzyskał elastyczność kośćca właściwego tylko małym kotkom. Otóż gdy naprany kompletnie pan W, kroczył (nie wiem czy to słowo adekwatne) do domu, był uosobieniem kanonu. Tors en face, a nogi z profilu. Widok niezapomniany, tak więc jakoś można to osiągnąć :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9311
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob paź 04, 2025 11:41 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Gosiagosia pisze:
Katarzynka01 pisze:
Gosiagosia pisze:Cieszę się że o mnie myślisz i tęsknisz za karteczkami.
Postaram się częściej wysyłać.
Obecnie jestem w szpitalu na rehabilitacji już 3 tygodnie a jeszcze 3 mi zostały.

Myślę, jak zawsze ciepło :1luvu:
Czyli wymiana części zamiennych doszła do skutku :) Jak sobie radzisz, bo zawsze słyszałam, że rehabilitacja jest długa, mozolna i bolesna.
Mam nadzieję, że po prostu "wciągniesz to nosem" i błyskawicznie udasz się na jakieś balety :)

Już był najwyższy czas na części wymienne :P :P
Niestety rehabilitacja jest bolesna ale mam nadzieję że później będzie już coraz lepiej, narazie nie jest tak łatwo ćwiczyć bo noga nie chce współpracować i się buntuje :strach: :strach:


Oby nowe części długo i sprawnie służyły! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70655
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 04, 2025 13:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

Kot guma. Chińczyki są dobre w gimnastce :)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15313
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob paź 04, 2025 17:30 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

U nas tez Lapek pozwala sie glaskac, gdy lezy na lozku, a my przykucamy obok. A jak stoi na podlodze i ktos sie nachyla, to ucieka (acz niespiesznie i niedaleko), bo to troche jakby na czlowieka sie walil budynek. (No chyba, ze widzi torebke ze smaczkami w reku, wtedy nie, nawet grzbiet nadstawia).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4966
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 04, 2025 18:16 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

Nie mogę przestać patrzeć na to zdjęcie :twisted:
Toć nie wiadomo, gdzie kończą się plecki a zaczyna brzuch (lub odwrotnie) :mrgreen: Jaskier jest niesamowity :1luvu:
Jak tłumaczyłam koleżankom, że kociak wygiął się w łuk do tyłu i przytulił łepetynkę do ... brzuszka to, no, nie uwierzyły :D . :Chyba do plecków??? Otóż nie, do brzuszka!
No cóż, jak nie wierzą niech zobaczą - podałam namiary na forum miau i wątek Jaskierka :mrgreen:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8917
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob paź 04, 2025 19:09 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

mziel52 pisze:Kot guma. Chińczyki są dobre w gimnastce :)

Myślisz, że kupiłam go na Temu :o :lol:
Lifter pisze:U nas tez Lapek pozwala sie glaskac, gdy lezy na lozku, a my przykucamy obok. A jak stoi na podlodze i ktos sie nachyla, to ucieka (acz niespiesznie i niedaleko), bo to troche jakby na czlowieka sie walil budynek. (No chyba, ze widzi torebke ze smaczkami w reku, wtedy nie, nawet grzbiet nadstawia).

U nas tak miała Putita. Była zupełnie dziką kotką, wzięcie jej to był akt ratujący życie. Przez wiele lat, kilkanaście, ta najukochańsza, miziasta koteczka wiała gdy napotkało się ją na podłodze.
ewkkrem pisze:
Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

Nie mogę przestać patrzeć na to zdjęcie :twisted:
Toć nie wiadomo, gdzie kończą się plecki a zaczyna brzuch (lub odwrotnie) :mrgreen: Jaskier jest niesamowity :1luvu:
Jak tłumaczyłam koleżankom, że kociak wygiął się w łuk do tyłu i przytulił łepetynkę do ... brzuszka to, no, nie uwierzyły :D . :Chyba do plecków??? Otóż nie, do brzuszka!
No cóż, jak nie wierzą niech zobaczą - podałam namiary na forum miau i wątek Jaskierka :mrgreen:

To do kompletu :lol:
Obrazek
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9311
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob paź 04, 2025 19:53 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:
mziel52 pisze:Kot guma. Chińczyki są dobre w gimnastce :)

Myślisz, że kupiłam go na Temu :o :lol:
Lifter pisze:U nas tez Lapek pozwala sie glaskac, gdy lezy na lozku, a my przykucamy obok. A jak stoi na podlodze i ktos sie nachyla, to ucieka (acz niespiesznie i niedaleko), bo to troche jakby na czlowieka sie walil budynek. (No chyba, ze widzi torebke ze smaczkami w reku, wtedy nie, nawet grzbiet nadstawia).

U nas tak miała Putita. Była zupełnie dziką kotką, wzięcie jej to był akt ratujący życie. Przez wiele lat, kilkanaście, ta najukochańsza, miziasta koteczka wiała gdy napotkało się ją na podłodze.
ewkkrem pisze:
Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

Nie mogę przestać patrzeć na to zdjęcie :twisted:
Toć nie wiadomo, gdzie kończą się plecki a zaczyna brzuch (lub odwrotnie) :mrgreen: Jaskier jest niesamowity :1luvu:
Jak tłumaczyłam koleżankom, że kociak wygiął się w łuk do tyłu i przytulił łepetynkę do ... brzuszka to, no, nie uwierzyły :D . :Chyba do plecków??? Otóż nie, do brzuszka!
No cóż, jak nie wierzą niech zobaczą - podałam namiary na forum miau i wątek Jaskierka :mrgreen:

To do kompletu :lol:
Obrazek

Też trudno rozkminić gdzie początek a gdzie koniec kota ale nie mogę powiększyć zdjęcia. Wydaje mi się, że pozycja troszkę mniej ekstremalna choć dalej pełna podziwu dla Jaskierkowej gimnastyki jestem :1luvu:
Polecam upload.miau dla wstawiania zdjęć. Nie znikną dokąd nasze forum będzie, można powiększyć, i ... podziwiać w nieskończoność :D
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8917
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie paź 05, 2025 4:21 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Mnie się powiększyło, ale i tak przez chwilę szukałam głowy pod ogonem :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70655
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 05, 2025 8:50 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2025 11:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Gosiagosia pisze:Obrazek

Wzajemnie Gosiu :1luvu:
Tak, niedzielę zamierzam, a nawet zamierzamy spędzić fajnie i na luzie :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9311
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie paź 05, 2025 11:39 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

ewkkrem pisze:Też trudno rozkminić gdzie początek a gdzie koniec kota ale nie mogę powiększyć zdjęcia. Wydaje mi się, że pozycja troszkę mniej ekstremalna choć dalej pełna podziwu dla Jaskierkowej gimnastyki jestem :1luvu:
Polecam upload.miau dla wstawiania zdjęć. Nie znikną dokąd nasze forum będzie, można powiększyć, i ... podziwiać w nieskończoność :D

Pozycja ciut inna bo się rozciągnął na mój widok, ale i tak sprawny z niego akrobata :)
Czasem korzystam z upload.miau, niestety nie zawsze mi się zdjęcia ładują :(
jolabuk5 pisze:Mnie się powiększyło, ale i tak przez chwilę szukałam głowy pod ogonem :D

Mnie też się powiększa.
Dzisiaj Jaskierek śpi jak stary kot, bez pozycji ekstremalnych :)
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9311
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie paź 05, 2025 12:35 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

ewkkrem pisze:
Katarzynka01 pisze:
mziel52 pisze:Kot guma. Chińczyki są dobre w gimnastce :)

Myślisz, że kupiłam go na Temu :o :lol:
Lifter pisze:U nas tez Lapek pozwala sie glaskac, gdy lezy na lozku, a my przykucamy obok. A jak stoi na podlodze i ktos sie nachyla, to ucieka (acz niespiesznie i niedaleko), bo to troche jakby na czlowieka sie walil budynek. (No chyba, ze widzi torebke ze smaczkami w reku, wtedy nie, nawet grzbiet nadstawia).

U nas tak miała Putita. Była zupełnie dziką kotką, wzięcie jej to był akt ratujący życie. Przez wiele lat, kilkanaście, ta najukochańsza, miziasta koteczka wiała gdy napotkało się ją na podłodze.
ewkkrem pisze:
Katarzynka01 pisze:Wrócił Justyn od lekarza i pyta - co zrobiłaś kotu? Leży w częściach - głowa osobno, łapki osobno, wszystko osobno :strach:
No jak tak można leżeć, no jak?
Obrazek

Nie mogę przestać patrzeć na to zdjęcie :twisted:
Toć nie wiadomo, gdzie kończą się plecki a zaczyna brzuch (lub odwrotnie) :mrgreen: Jaskier jest niesamowity :1luvu:
Jak tłumaczyłam koleżankom, że kociak wygiął się w łuk do tyłu i przytulił łepetynkę do ... brzuszka to, no, nie uwierzyły :D . :Chyba do plecków??? Otóż nie, do brzuszka!
No cóż, jak nie wierzą niech zobaczą - podałam namiary na forum miau i wątek Jaskierka :mrgreen:

To do kompletu :lol:
Obrazek

Też trudno rozkminić gdzie początek a gdzie koniec kota ale nie mogę powiększyć zdjęcia. Wydaje mi się, że pozycja troszkę mniej ekstremalna choć dalej pełna podziwu dla Jaskierkowej gimnastyki jestem :1luvu:
Polecam upload.miau dla wstawiania zdjęć. Nie znikną dokąd nasze forum będzie, można powiększyć, i ... podziwiać w nieskończoność :D


Żaden normalny kot nie da rady tak leżeć bez wysiłku. Chyba że miękkie podłoże ułatwia ten manewr. I szczupła sylwetka :mrgreen: .
Edit: Wystarczy powiększyć, oprawić tę fotkę i gotowe malarstwo kubistyczne masz na ścianie :)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15313
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie paź 05, 2025 17:44 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Katarzynka01 pisze:Miałam bardzo sympatycznego robotnika, bardzo się lubiliśmy, współpracowaliśmy przez wiele lat. Niestety, był potwornym ochlapusem. Ale dzięki nadmiernemu spożyciu uzyskał elastyczność kośćca właściwego tylko małym kotkom. Otóż gdy naprany kompletnie pan W, kroczył (nie wiem czy to słowo adekwatne) do domu, był uosobieniem kanonu. Tors en face, a nogi z profilu. Widok niezapomniany, tak więc jakoś można to osiągnąć :)

Sugerujesz że to pięknie ułożone stworzenie jest po nadmiernym spożyciu? :lol:
[*]Robinek[*] 06.2024 - 12.04.2025

lewel

Avatar użytkownika
 
Posty: 47
Od: Sob kwi 19, 2025 13:08
Lokalizacja: Mazowsze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], maeria89 i 402 gości