Znalazłam małe kotki, co robić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2025 13:50 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

mimbla64 pisze:Podałam Ci link do Powszechnej Sterylizacji, czy próbowałaś się z nimi kontaktować? Oni pomagają w kastracjach.


Przecież Powszechna Sterylizacja nie zabezpieczy kotki na czas kastracji. Dadzą minimalne środki na zabieg i poproszą o fakturę, tyle. Złapanie (pytałam czy sama kotka jest dzika, ale się nie dowiedziałam) , i tygodniowa opieka pooperacyjna jest w gestii osoby która pomaga, a tu dziewczyna chyba nie ma jak zabrać kotki do siebie i to jeszcze z małymi (bo same nie mogą na ten czas na ulicy zostać) . Łapanie dzikich malców - to już robota dla kogoś doświadczonego i z klatką łapką .
Jedyne sensowne rozwiązanie to szukać na miejscu kogoś kto się na tym zna.

sadnessofheart - zrób zdjęcia /filmy tym kotom, prześlij chociażby do mnie (ale chociażby przez whatsaap by się przydało). Podaj miasto , miejscowość, ulicę i numer tel do siebie. Jeśli nie masz fb, ja wstawię ogłoszenie przez swój profil. Próbować trzeba, zawsze jakaś minimalna szansa jest. Bez tego będą małe umierać jedno po drugim a matka dalej rodzić.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 925
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Czw paź 02, 2025 14:57 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Sytuacja jest trudna.
Kocięta z mamą powinny trafić gdzieś... gdzie?
Szukamy, dzięki namiarowi na dawny DT.
Klatkę łapkę można załatwić, ale co dalej?
Kocica teraz te maluchy karmi, jak łapać, to matkę i młode, tylko nie ma ich gdzie umieścić.

Na marginesie, niegdyś Powszechna Sterylizacja odmawiała (jest w czeluściach forum taki wątek, tylko nie chce mi się szukać) pokrywania kosztów sterylizacji cięciem bocznym. Dziwne to było, bo dla dzikich kotek to najlepsza opcja.
Nie wiem, moze zmienili zdanie w ostatnich latach?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 9150
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw paź 02, 2025 15:53 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

jeśli cięcie boczne było robione tylko po to by wycinać same jajniki (jak w większości przypadków) a zostawiać macicę to ich popieram bo to nie robota. Jeśli jednak nawet robione jest tak pełne wycięcie to nie znaczy, że kotki można wypuszczać za wcześnie. Zakażenie , stan zapalny może wyjść z obserwacji dopiero po kilku dniach od operacji i taka kotka (czy kocur) wtedy słabnie, przestaje jeść, gorączkuje, i w większości przypadków bez pomocy nie przeżyje. Więc nawet cięciem bocznym, chociaż te 5 dni powinno się obserwować zanim się wypuści zwierzaka.
Ostatnio edytowano Czw paź 02, 2025 19:00 przez ita79, łącznie edytowano 1 raz

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 925
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Czw paź 02, 2025 16:04 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

sadnessofheart pisze:Na pewno będę probowała się z nimi kontaktować w sprawie sterylizacji kotów, ale chcę poczekać jeszcze, może wcześniej znajdzie się jakaś osoba, która zgodzi się je przyjąć, jeśli zostaną pod blokiem nic dobrego ich nie czeka.
Czy już można wysłać wiadomość?


Wykastrowanie tej kotki, to najmniej, co można zrobić, ale i tak dużo, będziesz wiedziała, że od niej już kociąt nie będzie.
A jak nawiążesz współpracę z wetami, to w razie czego może uda ci się wykastrować potem i jej dzieci.
Bo ze znajdowaniem domów dla dzikich kociąt nie jest tak łatwo, naprawdę musiałby się znaleźć porządny dom tymczasowy, który je przygotuje do adopcji.
Jeśli nie wiesz, w jakim one są wieku, to wstaw tutaj zdjęcie, może pomożemy ocenić.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14858
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 03, 2025 16:37 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

dałam ogłoszenie na kilka grup, ale niestety na większości czeka na zatwierdzenie admina.
Tak to wygląda jak tutaj : https://www.facebook.com/groups/1555166 ... 8638767588

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 925
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt paź 03, 2025 21:33 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

ita79 pisze:jeśli cięcie boczne było robione tylko po to by wycinać same jajniki (jak w większości przypadków) a zostawiać macicę to ich popieram bo to nie robota. Jeśli jednak nawet robione jest tak pełne wycięcie to nie znaczy, że kotki można wypuszczać za wcześnie. Zakażenie , stan zapalny może wyjść z obserwacji dopiero po kilku dniach od operacji i taka kotka (czy kocur) wtedy słabnie, przestaje jeść, gorączkuje, i w większości przypadków bez pomocy nie przeżyje. Więc nawet cięciem bocznym, chociaż te 5 dni powinno się obserwować zanim się wypuści zwierzaka.

Ita, poza jedną, wszystkie moje kocice były sterylizowane tą metodą. Nikt im niczego nie zostawił. Kiedyś dawno były takie pomysły (przy normalnych sterylkach, przy zwykłych cięciach), żeby zostawiać np jajniki. Ale to głęboka przeszłość.
Cięcie boczne sprawdza się zwłaszcza u kotek wolnożyjących.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 9150
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 03, 2025 21:48 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Sytuacja jest bardzo trudna.
Dzięki życzliwości dwóch osób z forum dotarłam do tego dawnego DT, a teraz schroniska.
Niestety gmina w której są kotki nie podpisała z tym schroniskiem umowy. Przepisy są zaś restrykcyjne i idiotyczne - bez zlecenia gminy schronisko nie może przyjąć kota. Gmina ma podpisaną umowę z innym schroniskiem, mordownią, lepiej dla tych kotów, żeby tam nie trafiły.
Gmina wycofała sie nawet z obiecanych budek dla kotów i wsparcia w postaci karmy.

TOZ w Kielcach nie odpowiada na maile, a sadnessofheart pisała do nich prosząc o pomoc zanim trafiła na forum.
Jedna z poleconych fundacji j.w., nie odpowiedziała na maila. Może jeszcze odpowie, nie wiem.
Inna polecana fundacja jest przeciwna wyłapywaniu kotów - sterylizacja i wypuszczenie w miejscu bytowania.
Problem jest taki, że nie ma gdzie tej kotki przetrzymać po sterylce. To samo kociaki.
Kotki są niby dzikie, ale karmione nie uciekają przed człowiekiem, sadnessofheart zdołała pogłaskać małe w trakcie karmienia.
Ludzie ich nie chcą, przeganiają, a sąsiad który miał dla nich budkę i je dokarmiał, zrezygnował.

Jest problem.
Można o tych kotkach zapomnieć (ja nie potrafię), albo coś im znaleźć, jakieś miejsce.
Mogę zadeklarować stałe wsparcie, ale sama tego nie udźwignę.
Może coś się uda wymyślić? Nawet znaleźć im jakieś miejsce przy gospodarstwie, stajni itp.
Jakieś pomysły?
Przepraszam, że piszę chaotycznie, ale przecież wiadomo o co chodzi.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 9150
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 03, 2025 22:47 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Myślę, że nawet teraz moznaby kupić jakąś karmę i wysłać, żeby sadnessofheart miała czym te koty karmić. Mogę dołożyć do takiego zakupu.
A może kupić budkę styropianową, jeśli będzie ją gdzie postawić, przynajmniej miałyby trochę cieplej?
Ale całkiem nie wiem, gdzie kociakom moożnaby znaleźć miejsce. Ze zdjęć wygladają mi na kilkumiesięczne, zapewne dzikie, skoro dotąd nie miały kontaktu z człowiekiem, więc o szukaniu domu nawet trudno marzyć. Tylko jakies miejsce w fundacji, dobre schronisko, albo gospodarstwo, w którym miałyby schronienie przed zimnem i ktoś by je dokarmiał. Ale to aż 5 kotów!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70403
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 04, 2025 0:59 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

jest budka do której przynajmniej aktualnie mogły by się zmieścić matka i maluchy -koszt 150 zł , ale- tu pytanie właśnie do sadnessofheart- czy jest gdzie ją postawić tak by koty nie były jeszcze bardziej zagrożone niż zimnem? Jeśli stanie gdzieś gdzie ludzie są nieżyczliwi i mają dostęp- zrobią tej rodzinie krzywdę.

Patrząc na to jak obecnie poprzepełniane są schroniska i fundacje to faktycznie , wiele staje się mordowniami więc lepiej nie robić nic na łapu capu, a pomóc przetrwać tym kociakom jeszcze miesiąc (bo wydaje mi się że aktualnie nie mają więcej niż 2 miesiące) i wtedy bezpośrednio ogłosić małe do adopcji , a jeśli się uda- wtedy mamę już samą zabrać na kastrację (może dla jednej kotki na tydzień ktoś miejsce znajdzie :( ) , później ewentualnie ostatecznie - powrót na miejsce gdzie bytuje.

Co sądzicie o próbie zrobienia zbiórki (mogę spróbować założyć zrzutkę) ? Właśnie na budkę (jeśli miejsce dla niej będzie), na przyszłą kastracje, ewentualnie jak się nie nazbiera, bo może i tak być to sadnessofheart przeznaczy ewentualne wpłaty na karmę.

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 925
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Sob paź 04, 2025 2:19 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Jestem za zbiórką. Postaram się wpłacić.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70403
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 04, 2025 7:38 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Byłabym bardzo wdzięczna, jeśli ktoś z was dałby radę pomóc z karmą. Co do budki to już sprawa bardziej problematyczna. Ponieważ mój sąsiad, który w zeszłym roku na zimę postawił je dla okolicznych kotów, które się błąkały w tym już je likwiduje pod naporem innych mieszkańców zapewne. Ja mogę im postawić budkę, tylko boję się, że ludzie jak to zobaczą pójdą te koty zwyczajnie otruć. Tutaj pod blokiem niektórzy sadzą sobie różne warzywa w ogródkach i komuś może przeszkadzać, że koty kręcą się w pobliżu. A osób złośliwych nie brakuje, zdarzały się już różne nieprzyjemne sytuacje. Na przykład ktoś w nocy wrzucił ławkę i gałąź w świeżo wylany beton pod budowę garażu. Dlatego najlepiej dla tych kotków by było, jeśli ktoś by je stąd zabrał. Ale wiem, że to trudne znaleźć im dom.

sadnessofheart

 
Posty: 7
Od: Wto sie 19, 2025 5:21

Post » Sob paź 04, 2025 8:44 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Jestem za zrzutką, przynajmniej na chwilę coś rozwiąże.

Mam jeszcze pomysł, nie wiem na ile realny, ale dam znać jeśli coś z tego wyjdzie
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 9150
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob paź 04, 2025 12:58 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

Byłam w tym miejscu gdzie w zeszłym roku stały budki dla kotów i sąsiad jeszcze ich nie zdemontował, czy faktycznie to zrobi, czy tylko tak mówił nie wiem. Natomiast, żadnych kotów tam nie spotkałam. Poza tym do tych budek przychodzą już inne koty i raczej nowych lomlkatorów tam nie wpuszczą, jeśli się pojawią. Z tego co udało mi się zaobserwować maluchy na razie znalazły sobie schronienie w dziurze pod płytą betonową, która leży przy ścianie budynku, jeśli one faktycznie cały czas tam siedzą, to zimą zamarzną.
Kotki na razie wydają się zdrowe i energiczne, ale ich mama (może to tylko moje subiektywne wrażenie, nie znam się na zwierzętach) jest jakaś osowiała i nie wygląda najlepiej, ma bardzo smutne oczy. Nie zakładam, że jest chora od razu, być może kiedyś miała dom i teraz nie radzi sobie na ulicy.

sadnessofheart

 
Posty: 7
Od: Wto sie 19, 2025 5:21

Post » Sob paź 04, 2025 13:49 Re: Znalazłam małe kotki, co robić?

cóż.. próbować trzeba
https://zrzutka.pl/kva8ky

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 925
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości