Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 29, 2025 12:23 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Dziękuję u mnie lepiej ale martwię się o Jolę i Silverblue....

Anna2016

 
Posty: 11632
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon wrz 29, 2025 15:18 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Orety Jolu, przeoczylam ze i Ty sie zle czujesz! Wysoka temperature masz:-( skad Ci sie to dziadostwo przyplatalo?
Jak dzisiaj sytuacja?
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5104
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon wrz 29, 2025 15:55 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Dzięki, dziewczyny! Nie martwcie się, jakoś żyję! :)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70486
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 29, 2025 20:33 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Spokojnej nocy Chorowitki :1luvu: :1luvu: :201428 :201428 :201428

Anna2016

 
Posty: 11632
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon wrz 29, 2025 21:57 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Oj dziękuję dziewczynki :1luvu: U mnie nie jest źle, póki co katar mam, gardło przeszło i gorączki nie ma. Za to czytam że Jola ma gorączkę :( Jolu, wygrzewaj się i odpoczywaj, oby szybko Ci przeszło :ok:
. Aniu, dobrze że u Ciebie lepiej :ok:
Bardzo się ochłodziło i to tak szybko, z dnia na dzień. Jeszcze tydzień temu biegałam w koszulce, a dzisiaj mam bluzę, gacie dresowe i skarpety ciepłe. A gdzież nasza złota polska jesień? Oby jeszcze przyszła.

Silverblue

 
Posty: 6171
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto wrz 30, 2025 1:35 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Moz jszcz w pazdzirniku bdzi babi lato! Tata mowil, z nawt grzybkow juz ni za duzo bo si chyba za zimno zrobilo powidzial. Albo wyzbiran, bo w nidzil pojchali i nizbyt wczsni.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5104
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto wrz 30, 2025 16:08 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon pisze:Drozdzowka lniwa

6 dag drozdzy utrzc z
1 szkl cukru (ja daj troch mnij) +
wanilia
3 jajka - ucirac drozdz z cukrm i dodawac po jdnym jajku)
1 szkl mlka - w mlku rozpuscic maslo
1/2 kostki masla i wlac do drozdzy z jajkami
1/2 kg maki - na konic dodac mak oraz
rodzynki (daj na oko, sporo)
szypta soli i
1 lyzka olju. Wymiszac, wlac do wysmarowanj blaszki i odstawic na noc (8-12 h - wazn, bo wtdy ma drozdzowka bardzo dobry smak).
Po 8-12 h upic w tmp. 135 C.
Drozdzowka powinna byc jasna - wazn by ni przpic bo bdzi za sucha - pik ok 25 min i sprawdzam patyczkim czy juz sucha. Trzba pilnowac i ni przpic. Kolor ma byc jasnozloty.
Po upiczni polwam lukrm (cukir pudr, sok cytrynowy i goraca woda - to opcjonalni i tylko wtdy, gdy zmnijszylam cukir.

Bardzo Ci dziękuję za przepis.
Chyba nie dla mnie on, ale może zrobię mamie przyjemność :idea:
Silverblue pisze:Moje plany wzięły w łeb, bo złapało mnie przeziębienie i nie za dobrze się czułam, więc przeleżałam cały dzień. A miałam iść z koleżanką na koncert organowy :cry: Teraz już jest trochę lepiej, gardło przestało boleć i nie czuję się taka połamana.

Wykurowana?
Mam taki starożytny przepis rodzinny, może go wkleję w wątku. Jest on o tyle fajny, że można zmieniając proporcje zrobić dobry krupnik, albo dobrą wódkę. W obu przypadkach musi się to odstać minimum 3 miesiące, żeby smak był właściwy.
Piszę o krupniku bo mój dziadek (generalnie wielki wróg alkoholu) serwował mi zawsze kieliszek gdy przyszłam przemarznięta (oczywiście gdy byłam już dorosła), zawsze działało. Do tego obowiązkowo nacieranie stóp i pleców kamforą. Nic nie brało, żadna malaria :)
jolabuk5 pisze:Dzięki, dziewczyny! Nie martwcie się, jakoś żyję! :)

A z taką temperaturą to nie warto zahaczyć o lekarza?
I jak dzisiaj samopoczucie?
:ok: :ok: :ok:
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9212
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto wrz 30, 2025 19:18 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Samopoczucie takie sobie, słaba jestem. Gorączka spada po lekach, ale jakoś nie chce sobie pójść zupełnie. Taka paskuda. :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70486
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2025 19:22 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:Samopoczucie takie sobie, słaba jestem. Gorączka spada po lekach, ale jakoś nie chce sobie pójść zupełnie. Taka paskuda. :twisted:

Nasz kolega lekarz, bardzo dobry diagnosta tak na marginesie zaleca nie zbijanie gorączki ponizej (plus minus) 38,5. Bo nie daje sie szansy organizmowi na walkę z infekcją.
Chyba jednak powinnaś poprosić o poradę lekarską.

Kuruj się skutecznie :) :ok:
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9212
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto wrz 30, 2025 22:37 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Tak, też słyszałam, że niezbyt wysokiej gorączki nie nalezy zbijać. Ja tylko raz dziennie biorę aspirynę, bo gorączka powyżej 38 jednak bardzo męczy. Oszczędzam się, dużo spię. Może przejdzie :)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70486
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2025 0:21 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

To prawda, gorączka męczy, ja zawsze na noc przynajmniej coś biorę, bo bardzo źle śpię jak mam gorączkę. Jolu, ale gdyby nie przechodziło albo się nasilało, zadzwoń chociaż do lekarza albo zamów wizytę domową.
.U mnie dalej katar, ale to normalne że od razu nie zniknie - pogoda też dalej paskudna, dziś jeszcze leje na dodatek - w tym tygodniu wracam na szczęście z pracy autem z koleżanką, ale jak lepiej się poczuję chciałabym wrócić do moich spacerów :ok:

Silverblue

 
Posty: 6171
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 01, 2025 0:24 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Oj, to dobrze, że przy katarze i w tę pogodę wracasz samochodem!
A ja zobaczę, jak się będę czuła. Może się uda bez lekarza?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70486
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2025 7:41 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 11632
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro paź 01, 2025 16:40 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Jak tam dzis samopoczuci i zdrowko Jolu?
Silvrblu, ja tz lubi wiczorn spacry.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5104
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro paź 01, 2025 21:49 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Trochę lepiej. Przynajmniej tak mi się wydaje. :wink:
A jak Wy się czujecie? Pibon, już w porządku? Aniu, infekcja minęła? Soniu, jak katar?
Zdrowia dla wszystkich!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70486
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 124 gości