
Moderator: Estraven
ewkkrem pisze:Mnie się szalenie podoba imię Jaskierka![]()
Można odmieniać, spieszczać dowolnie i słodko i ... przypomina mi moją lubioną balladę:
"... Skąd przyszła? - darmo śledzić kto pragnie,
Gdzie uszła? - nikt jej nie zbada.
Jak mokry jaskier wschodzi na bagnie,
Jak ognik nocny przepada ... "
Parafrazując:
Skąd przyszedł, Z dalekich stron przybieżył,
Gdzie biegnie? Rzecz jasna - do miski,
Kształt idealny mu się zamarzył,
Wiadomo, że ... kulisty
Kulistych kotków życzymy
aga66 pisze:Uwielbiam kocie zabawy ale do tego potrzebny jest jakiś młodszy niż moje starszaki wyzwalacz
Silverblue pisze:Fajnie że jest wujek do zabaw w zagryzanie, u nas za takiego wujka robi SebekTzn Sebek nie zagryza, on jest tym zagryzanym. A z tą pupą to niezły numer wykręcił, ja też bym pewnie oglądała, wąchała i dociekała
Dobrze że się wyjaśniło
jolabuk5 pisze:Jaskierek świetnie wygląda w tych torbach - pasują kolorem!
Silverblue pisze:Jaskierek w torbach - kamuflaż idealny
My mamy główny plac zabaw praktycznie na wejściu, jest mały przedpokoik i zaraz potem kuchnia i tam gdzie zaczyna się kuchnia jest chodniczek. No i tam Loco uwielbia się bawić, tam ma bazę z kartonów ( już trzy), na pokrywie jednego z kartonów jeździ do łazienki, kartony układa wedle uznania. Biada jeśli ktoś niespodziewanie zadzwoni - ujrzy pozwijany chodniczek, porozwalane kartony i masę myszeczek, sprężynek itp. No ale dziecko musi się bawić i koniec
No u nas z tym zagryzaniem to niestety Sebek odtwarza tylko i wyłącznie rolę ofiary...
Serdeczne pozdrowienia dla Twojej Mamy
Silverblue pisze:Może faktycznie wyczuwała. No tak, kałuży nie mamy,kartony trzeba tylko zgrabnie kopnąć na bok
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 717 gości