A z nowych przygód Jaskierka to dzisiaj objawił nam mokrą zupełnie dupkę. Skąd, jak i dlaczego? Nie wiadomo. Zbadałam dokładnie pod kątem czy kotek czasem nie przecieka. Po wnikliwym i uważnym wąchaniu, sprawdzaniu konsystencji, a w końcu polizaniu

wyszło mi, że dupka musiała być w zlewie i umoczyć się w wodzie z jakimś płynem do zmywania.
Jaskierek jest zafascynowany zlewem kuchennym i umywalką w łazience, miejscówki nr 1 w jego hierarchii zainteresowań zakazanym, którego w istocie nikt kotu nie zakazuje.
On w ogóle kocha łazienkę. Dzisiaj rano poszłam do toalety, Jaskier spał snem głębokim rozciągniety na moim łóżku. Och co za ulga pomyślałam i zamykając drzwi zauważyłam galopującego Jaskierka - ja, ja, jeszcze ja, oznajmiał. No i nie miałam sumienia zamknąć mu drzwi przed nosem
A tu zabawy z Nemi.
Mistrz czołgania się na boczku wpełza pod meble i zaczepia ciotkę, a ciotka tam nie wpełznie, nie ma opcji

Później już tak na siebie polują. Jaskierek na Nemi głównie, ona się stroszy i boczy, ale gdyby nie chciała grać w zaproponowaną grę to by sobie poszła, nie idzie jednak


Z Nodim bawią się klasycznie czyli w zagryzanie. Najwyraźniej Nodi lubi się "zagryzać" z małym

Fotograf niby przy tym był, ale sytuacja jest tak dynamiczna, że trudno uchwycić
