Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2025 23:30 Re: Zaginione-znalezione koty

Lifter pisze:Otworz okno, wyrzuc pieniadze, ktore chcesz mu dac i rzuc kostka - parzyste: zyje, nieparzyste: nie.

Zaoszczedzi ci to sporo czasu a masz az 50% szansy, ze dostaniesz prawidlowa odpowiedz.


Przepraszam że pytałam

Wix101

 
Posty: 9
Od: Czw wrz 11, 2025 19:14

Post » Śro wrz 17, 2025 1:02 Re: Zaginione-znalezione koty

Teoretycznie to się nie może udac, ale...
Pamiętam kotkę, odnalezioną dzięki niezwykłym zdolnościom forumowej delfinki[*] Wspominane jest o tym tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=206679&p=12430383&hilit=Delfinka#p12430383

I tutaj (w tym wątku kotka się odnalazła)
viewtopic.php?f=1&t=203606&p=12388658&hilit=Delfinka#p12388658

I tutaj:
viewtopic.php?f=8&t=194190&p=12392891&hilit=Delfinka#p12392891

Ale najwazniejsze jest wytrwałe szukanie, ogłoszenia, nawet po długim czasie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70183
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 17, 2025 18:19 Re: Zaginione-znalezione koty

Odzwoniłam do pana, który z jakiegoś powodu nie chciał mi podać lokalizacji swojego miejsca zamieszkania mimo, że widział podobnego kota do mojego. Okazało się że chodziłam po złej stronie. Nadal nie podał mi miejsca zamieszkania ale teraz podał mi o wiele dokładniejszy opis swojego domu. Od pierwszej rozmowy minęły ok 2 tyg. Pluje na siebie ze nie byłam bardziej stanowcza. Nie wiem teraz czy powinnam się skupiać szukając tam chyba że znowu się pomylę. Dlaczego ci ludzie nie chcą współpracować?

Wix101

 
Posty: 9
Od: Czw wrz 11, 2025 19:14

Post » Śro wrz 17, 2025 19:27 Re: Zaginione-znalezione koty

Wix101 pisze: Dlaczego ci ludzie nie chcą współpracować?

Tego nie wie nikt :(
Czemu zrywają ogłoszenia?
Czemu jak szukasz burego kota dzwonią, że widzieli szarego?
Czemu wyśmiewają szukających?

a bo tak...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13777
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro wrz 17, 2025 21:33 Re: Zaginione-znalezione koty

Wix101 pisze:
Lifter pisze:Otworz okno, wyrzuc pieniadze, ktore chcesz mu dac i rzuc kostka - parzyste: zyje, nieparzyste: nie.

Zaoszczedzi ci to sporo czasu a masz az 50% szansy, ze dostaniesz prawidlowa odpowiedz.


Przepraszam że pytałam


Nie przepraszaj, masz prawo pytać i szukać szansy - ale po prostu odpuść sobie jasnowidza. szczerze radzę.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4933
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 17, 2025 22:38 Re: Zaginione-znalezione koty

Wix101 pisze:
Lifter pisze:Otworz okno, wyrzuc pieniadze, ktore chcesz mu dac i rzuc kostka - parzyste: zyje, nieparzyste: nie.

Zaoszczedzi ci to sporo czasu a masz az 50% szansy, ze dostaniesz prawidlowa odpowiedz.


Przepraszam że pytałam

Nie masz za co przepraszać.
Ogłoszenia,szukanie blisko swojego miejsca zamieszkania, najlepiej byłoby bardzo wcześnie rano kiedy jest mały ruch.
Lifter jest po Twojej stronie, jedyna ,której dziewczyny ufały była Delfinka ale niestety już jej nie ma.
To forum różne cuda widziały-nawet 8 miesięcy szukania i znalezienia w końcu,ważne żeby się nie poddawać.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25355
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw wrz 18, 2025 5:53 Re: Zaginione-znalezione koty

meg11 pisze:
Wix101 pisze:
Lifter pisze:To forum różne cuda widziały-nawet 8 miesięcy szukania i znalezienia w końcu,ważne żeby się nie poddawać.


Jeden z rekordzistów z kotów którym pomagałam wrócić do domu - wrócił po 1,5 roku od zaginięcia.
Zaginiona w czerwcu - odnaleziona w listopadzie (przeszła jakby z pół warszawy, na dodatek pokonała tory w dość krótkim czasie od zaginięcia) - ta została odnaleziona zupełnie przypadkiem, bo wyglądała na kotną :( Odłowiona (zaczipowana, nie kotna) - Pani się poryczała jak dostała info, że się znalazła.
Korzystaliśmy z usług jasnowidza chyba w dwóch czy trzech przypadkach - kompletnie zmarnowane zasoby.
Biorąc pod uwagę swoje doświadczenia uuważam, że niestetyprawdziwym jest stwierdzenie:" kot tak naprawdę ginie, jeśłi się przestaje Go szukać).

gusiek1

 
Posty: 1728
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lapaci, mongi.bongi i 200 gości