Kochani nie pisze bo masa roboty w terenie-pogoda deszczowa-dzisiaj nie pada na razie ale wieje-jakby się kto powiesił.Do tego bardzo ciezki miesiąc do przetrwania.
Bardzo potrzebujemy puszek.Bardzo.
Wczoraj Damian zbudował kolejny karmnik.Sliczny.Wczesniej zbudował też jeden trochę mniejszy.W sumie zbudowanych zostało ostatnio aż 6 karmników.Z czego 3 juz stoją w terenie i koty mega zadowolone.

Józio-Amelia zachwycone.Jest różnica jak diabli.Jedzenie nie moknie.Koty mogą spokojnie zjeść.Ptaki nie wyżerają.Dodatkowo ciepło w łapki od styropianu.
Tak mi sie wczoraj uroiło i aż sie zaśmiałam -ze Damian buduje paśniki dla kotów.

P.Mirek przywiózł mi ostatnio ostatnie swoje zapasy styropianów.Ostatnie 2 płaty i trochę wykładziny.Niestety potrzebuję jeszcze styropian do ocieplania budek.Prawdopodobnie bede musiała kupic chociaż 1 opakowanie.Nawet nie wiem ile to teraz kosztuje.Muszę sprawdzić ile kosztuje paczka 5 cm.
Bardzo prosze o wsparcie- puszki i inne rzeczy do przetrwania jeśli Ktoś moze.O suchym to juz nawet nie wspominam....pisałam ostatnio kilka razy.
