


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Katarzynka01 pisze:jolabuk5 pisze:Cudne fotki! Trzy kocie kłębuszki![]()
Najmniejszy kłębuszek przyprawia mnie o rozstrój nerwowy.
Polubił udziec z indyka, pechowo to było jedyne mięso, które dzisiaj nie dotarło.
Justyn specjalnie pojechał wieczorem do Lidla. Były tylko polędwiczki z indyka. To wziął.
Jaskierek tego jeść nie będzie![]()
Wieprzowinka nie, wołowinka nie (ani pokrojona, ani mielona), filecik indyczy też nie. To może puszeczki jakieś dobrej jakości? Nie.
Wypił mleczko, zjadł porcyjkę winstona junior![]()
Te koty
Silverblue pisze:Masz rację, ona była wzdłuż. Ja też zbierałam pudełka po papierosach, a wcześniej opakowania po czekoladkach "zagramanicznych", a do pewexu uwielbiałam chodzić z koleżanką i oglądać
Pachniało tam takim luksusem, tak przynajmniej jako dziecko to odbierałam. Wspominam z nostalgią te czasy, kiedy z każdej gumy do żucia człowiek się cieszyl( tzn dziecko, no ale dziecko też człowiek)
jolabuk5 pisze:Katarzynka01 pisze:jolabuk5 pisze:Cudne fotki! Trzy kocie kłębuszki![]()
Najmniejszy kłębuszek przyprawia mnie o rozstrój nerwowy.
Polubił udziec z indyka, pechowo to było jedyne mięso, które dzisiaj nie dotarło.
Justyn specjalnie pojechał wieczorem do Lidla. Były tylko polędwiczki z indyka. To wziął.
Jaskierek tego jeść nie będzie![]()
Wieprzowinka nie, wołowinka nie (ani pokrojona, ani mielona), filecik indyczy też nie. To może puszeczki jakieś dobrej jakości? Nie.
Wypił mleczko, zjadł porcyjkę winstona junior![]()
Te koty
Jaskierek je... jak kot. Trafił Ci się typowy koci wybredniak. To by zjadł, ale dziś, jutro już nie.. Mięso z tego sklepu dobre, ale dzisiejsza dostawa bleee, zjedz sama. Sabcia taka była. Zawsze musiałam kombinować, podsuwać, żeby coś zjadła, nie wystarczyło po prostu nałożyć na miseczkę. Mięsem karmiłam z ręki, podajac kazdy kawałek do pysia, inaczej nie chciała...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości