Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 28, 2025 18:02 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

No nie mogę :ryk: Aramis na sznurku :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 28, 2025 18:08 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Wojtek pisze:
Sigrid pisze:(...)
Udało się panu kotu pewnego poranka szurnąć między nogami i natychmiast dać dyla na dach. Był bardzo zadowolony:

Obrazek
(...)

Jak nakłoniliście go do powrotu?


Zeszłam na dół, żeby w razie czego go złapać i z nerwów wpadłam na śmietnik. Narobiłam rumoru, bohatyr z Kijowa rodem omal się o drzwi balkonowe nie zabił, jak pędził z powrotem pod szafę 8)

Sigrid

 
Posty: 6680
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon lip 28, 2025 18:09 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

zuza pisze:No nie mogę :ryk: Aramis na sznurku :)


Lepiej tak, niż go potem z asfaltu zeskrobywać :?

Sigrid

 
Posty: 6680
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon lip 28, 2025 18:13 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
Wojtek pisze:
Sigrid pisze:(...)
Udało się panu kotu pewnego poranka szurnąć między nogami i natychmiast dać dyla na dach. Był bardzo zadowolony:

Obrazek
(...)

Jak nakłoniliście go do powrotu?


Zeszłam na dół, żeby w razie czego go złapać i z nerwów wpadłam na śmietnik. Narobiłam rumoru, bohatyr z Kijowa rodem omal się o drzwi balkonowe nie zabił, jak pędził z powrotem pod szafę 8)

To przypadkiem odkryłaś sposób na "zapędzanie" uciekiniera do domu. ;) :lol:

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lip 28, 2025 21:28 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Wojtek pisze:
Sigrid pisze:
Wojtek pisze:
Sigrid pisze:(...)
Udało się panu kotu pewnego poranka szurnąć między nogami i natychmiast dać dyla na dach. Był bardzo zadowolony:

Obrazek
(...)

Jak nakłoniliście go do powrotu?


Zeszłam na dół, żeby w razie czego go złapać i z nerwów wpadłam na śmietnik. Narobiłam rumoru, bohatyr z Kijowa rodem omal się o drzwi balkonowe nie zabił, jak pędził z powrotem pod szafę 8)

To przypadkiem odkryłaś sposób na "zapędzanie" uciekiniera do domu. ;) :lol:


Znaczy za każdym razem będę musiała buzi kontenerom blaszanym dawać? 8O :ryk:

Sigrid

 
Posty: 6680
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon lip 28, 2025 21:36 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
FuterNiemyty pisze:Wlasnie, jaka plaza: kamyczki, piasek, wieksze kamyczki?


Kamyczki? Kamyrdołki chyba :lol: Samo balansowanie po nich jest gimnastyką, trzeba po nich hycać jak górska kozica, zdecydowanie, szybko i pozostawać w kontakcie z ziemią krótko 8)

Obrazek

A w kwestii Aramiska:

Udało się panu kotu pewnego poranka szurnąć między nogami i natychmiast dać dyla na dach. Był bardzo zadowolony:

Obrazek

Odtąd bardzo pilnujemy, żeby od rana miał na sobie szelki i ledwie głowę wychyli za próg, przypinamy mu smycz. Minę ma teraz taką:

Obrazek



:1luvu: :1luvu: :1luvu:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon lip 28, 2025 21:46 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

A jak się ma jaszczurka :?: 8)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13680
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon lip 28, 2025 21:47 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Plaza dla jaszczurow :]
Futro w kolorach firmowych jeszcze rachunek wystawi za ten sznurek.
Juz pokazal, jaki sprytny potrafi byc.

FuterNiemyty

 
Posty: 4924
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto lip 29, 2025 7:33 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

FuterNiemyty pisze:Juz pokazal, jaki sprytny potrafi byc.


Mylisz się. Pokazał dopiero dziś rano 8)
Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, a Czarnodziura kryteria teorii lub fantazmatu spełnia jeszcze lepiej. Tu wszystko trzyma się na sznurku, nie tylko grube ukraińskie tchórzliwe koty z paradoksalną skłonnością do brawury.
Drzwi balkonowe w naszym apartamencie (skądinąd bardzo przyjemnym) nie domykają się. Dlatego na noc zastawiam je krzesłem. Od dziś muszę dwoma.
Wyłażę na wpół śpiąca z sypialni i widzę półotwarte drzwi i krzesło odsunięte :strach: Rozglądam się za Aramisem - nie ma. Nie ma pod prysznicem, nie ma w kuwecie, nie ma w transporterze, nie ma na szafie, nie ma za łóżkiem.
Na dachu też nie ma.
Wdziewam gacie i już zamierzam w panice wybiec (na szczęście widzę, ze brama zamknięta) do ogrodu, kiedy przez balkon chyłkiem wsuwa się zadowolony winowajca.
Ten kot mnie dobije.
Jeśli chcecie zabierać ze sobą na wakacje futro, to tylko miaukunowate. Stabilny, mało skoczny kot, na balkon wychodzi po to, żeby się powygrzewać kołami do góry.

Sigrid

 
Posty: 6680
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 29, 2025 7:53 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
Wojtek pisze:(...)
To przypadkiem odkryłaś sposób na "zapędzanie" uciekiniera do domu. ;) :lol:


Znaczy za każdym razem będę musiała buzi kontenerom blaszanym dawać? 8O :ryk:

Czego się nie robi dla kotów... ;)

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto lip 29, 2025 8:09 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:Wdziewam gacie i już zamierzam w panice wybiec (na szczęście widzę, ze brama zamknięta) do ogrodu, kiedy przez balkon chyłkiem wsuwa się zadowolony winowajca.
Ten kot mnie dobije.

Ale wie gdzie wrócić.
Trzeba było tak wcześnie nie wstawać. Wróciłby i byś jeszcze chwaliła, że taki mądry - balkon uchylony a kotek nie uciekł :mrgreen:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13680
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lip 29, 2025 8:13 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

andorka pisze:A jak się ma jaszczurka :?: 8)


Odnoszę smętne wrażenie, że przeszła już przez przewód pokarmowy kotka :roll:

Sigrid

 
Posty: 6680
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 29, 2025 8:43 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

No jaki ten muszkieterek sprytny :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 29, 2025 8:52 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
andorka pisze:A jak się ma jaszczurka :?: 8)


Odnoszę smętne wrażenie, że przeszła już przez przewód pokarmowy kotka :roll:

:strach:

Spooxterium

Avatar użytkownika
 
Posty: 2466
Od: Sob sty 11, 2025 13:58
Lokalizacja: Spooxfera

Post » Wto lip 29, 2025 9:01 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Muszkieter ZDOBYWCA !

Order mu się należy, a nie bura. :ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia, muza_51, zuza i 1127 gości