Niegojąca się mała rana

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2025 13:15 Niegojąca się mała rana

Witam serdecznie,
Mój kocurek od paru miesięcy ma małą ranę na uchu, która nie może się zagoić. U weterynarza robiliśmy badania na nowotwór, grzyby i coś jeszcze, i wyszły ujemne. Jednak rana ciągle się odnawia, stary strup odpada i tworzy się zaraz nowy. Smarowałem mu to ucho maścią, którą dostałem kiedyś od weterynarza dla innego kota na rany alergiczne i wtedy działała - POLIDERM Specjalistyczna Emulsja dla psów i kotów, niestety nic to nie działa.

I chciałbym zapytać, czy ktoś miał podobny problem i coś zadziałało? Wypatrzyłem taką maść MaximilianZenho VETERINUS DERMA GEL, czy ktoś ją stosował?

Pozdrawiam

mictrz

 
Posty: 11
Od: Śro wrz 21, 2022 17:00

Post » Pon lip 21, 2025 15:10 Re: Niegojąca się mała rana

A to nie tak, że kot zrywa ten strup nie dając ranie się zagoić? Kiedyś miałam taki problem z rana na karku u kota i dopiero wpakowanie go w kołnierz do momentu całkowitego zagojenia rany rozwiązało problem.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Pon lip 21, 2025 16:16 Re: Niegojąca się mała rana

stosowanie jakiś specyfików " w ciemno", może tylko pogorszyć stan. To może być hot spot, płytka eozynofilowa, AZS i jeszcze mnóstwo innych rzeczy, ze zwykłą alergią na czele.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 21, 2025 19:37 Re: Niegojąca się mała rana

Jakiego koloru jest kocie ucho z tą zmianą?
I na czym polegało badanie "na nowotwór"?
Jest opcja zobaczenia zmiany, zdjęcia?

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 22, 2025 11:36 Re: Niegojąca się mała rana

@alyss Ciężko powiedzieć, możliwe że sam go zdrapuje, chociaż nigdy nie widziałem, żeby jakoś mocno drapał to ucho, przemyślę kołnierz i wizytę u weta

@blue skóra wokół rany jest różowoczerwona, jest też łyso w tym miejscu, przesyłam poniżej linki do screena opisu badania i zdjęcia ucha, teraz widzę, że to było badanie na dermatofity i cytologiczne, jest tam napisane, że jest to "ropny stan zapalny z krwawieniem", ale popatrz sama na opis

https://ibb.co/S4TL1sY1
https://ibb.co/5pFJPtd

mictrz

 
Posty: 11
Od: Śro wrz 21, 2022 17:00

Post » Wto lip 22, 2025 12:29 Re: Niegojąca się mała rana

Obrazek

zwróć uwagę, ze hispatu nie było, można domniemywać nowotwór. A kontekscie białego uszka jest bardzo niepokojące

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16555
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 23, 2025 18:51 Re: Niegojąca się mała rana

Dokładnie - taki wynik cytologii w żaden sposób nie wyklucza nowotworu, wręcz przeciwnie.
Badanie było wykonane, mówiąc obrazowo - z zewnętrznych komórek znajdujących się na zmianie (powinna być co najmniej głęboka zeskrobina by było to bardziej diagnostyczne) - wykazało stan zapalny i dużo rozpadających się komórek.
To niczego nie mówi na temat tego co jest głębiej ani nie wyjaśnia przyczyny. Wokół nowotworu płaskonabłonkowego ucha też powstaje stan zapalny, jest on mocno ukrwiony - więc to co wyszło w cytologii jest czymś co bardzo często towarzyszy nowotworowi. To że nie było w badanej próbce ewidentnych komórek nowotworowych niczego nie zmienia, było w niej wiele komórek uszkodzonych, martwych i rozpadających się, wśród nich mogło być wszystko i było to nie do identyfikacji.
Z takiej zmiany nie bada się tylko "otoczki" - bo dostaje się np. taki właśnie wynik i niczego on nie wyjaśnia.
Ponieważ tego typu zmiany u kotów są bardzo często nowotworowe - trzeba pobierać próbkę z głębi zmiany. Takiej wielkości ranka, gdyby była infekcyjna - to by się zagoiła albo gdyby była spowodowana jakąś paskudną bakterią - po kilku miesiącach zajęłaby całe ucho. Nie wygląda zbytnio na zmianę alergiczną ani autoagresywną innego tła.
Nie gojąca się ranka tego typu, w dodatku na białej skórze, po kilku miesiącach - moim zdaniem jest BARDZO podejrzana o bycie nowotworem złośliwym, na szczęście zwykle łaskawym o tyle że wycięcie jej z odpowiednim zapasem tkanki zdrowej kończy wspólną historię bo bardzo długo jest on zmianą miejscową.
Scenariuszy dalszego postępowania jest kilka - można pobrać głęboką zeskrobinę, można też dla największej pewności - wyciąć tą zmianę i dać do zbadania, jeśli okaże się że są w niej komórki nowotworowe - wtedy na spokojnie przygotować się do amputacji ucha lub jego części by wyciąć tkanki w których mogą być jeszcze komórki nowotworowe.

Blue

 
Posty: 23908
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123, Silverblue i 71 gości