Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 04, 2025 22:21 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon pisze:Pamietam, jak chodzilam do podstawowki i w szkole NIGDY nie bylo papieru toaletowego. Mydla byl jakis obrzydliwy kawalek na kilka kranow i oczywiscie rak jak wytrzec tez nie bylo jak. Brrrrr......
edit zrobilam sie strasznie marudna :oops:

Kiedyś tak było... Papier toaletowy zaraz by zniknął, bo przeciez ogólnie go brakowało. Jak wszystkiego zresztą :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68955
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 04, 2025 23:17 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Aniu, ja też trzymam kciuki, żeby pobyt w szpitalu pomógł i żeby jednak książkę dało się poczytać :ok:
Te telewizory w salach, to ja nie wiem czy to takie fajne jest właśnie. Może ktoś gorzej się czuje, może chce się zdrzemnąć, ja wiem ze to nie wczasy, no ale w końcu zdrowi tam nie leżą. Ja w domu dopiero wieczorem jakies filmy zaczynam oglądać, nie jestem przyzwyczajona ze cały dzień coś leci. Na szczęście podczas moich pobytów w szpitalu trafiałam na panie które też ewentualnie wieczorem coś oglądały, albo nawet nie.
pibon, ja pamiętam że w podstawówce miałyśmy takie woreczki, tzn każdy swój przynosił ze swoim mydłem i ręczniczkiem malutkim. Ale jakoś nie umiem sobie przypomnieć do której klasy tak było, bo na pewno nie do końca. A w liceum to też nie pamiętam, kurcze, jaka ta pamięć jest ulotna.
I na kolonie jak jeździłam to też każdy miał swoje mydło. Ale to też jakieś takie dziwne mi się dziś wydaje, no bo jak się szło do toalety, to co - najpierw po mydło do pokoju? No jakoś tak chyba, hmmm.

Silverblue

 
Posty: 5408
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 05, 2025 0:39 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Telewizor ma sens w salach jednoosobowych. Przy większej liczbie pacjentów nie powinno go byc, bo pacjent ma prawo do spokoju.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68955
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 05, 2025 6:29 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Dziękuję Silverblue i Wszystkim, TV na sali 4-5 osobowej to koszmar :evil: w ogóle szpital ma "swój" zapach taka mieszanina zapachów gabinetu zabiegowego + jedzenia rozwozonego na takich wózkach i chyba właśnie łazienkowego smrodku......Moim zdaniem każdy lekarz powiniem być pacjentem szpitala kiedyś i z roli mocnego wejść w rolę pionka.
Pibon, łazienki w podstawówce wspominam "nieczysto" :ryk:
Spokojnej soboty :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11454
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob lip 05, 2025 12:09 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Aniu, życzymy z Noliną skutecznego i nieuciążliwego pobytu w szpitalu. Długo Cię tam będą trzymać? Wracaj szybko do nas.
Zdrowia :ok: :ok: :ok:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10416
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 05, 2025 16:59 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Tak, szpital to specyficzne miejsce. Tracimy tam swobodę, przestajemy decydować o sobie, musimy akceptować niechciane towarzystwo... :( Dlatego kazdy chce jak najszybciej wrócić do domu i liczy dni do wypisu :ok:
Aneczko, oby ten czas szybko minął i naprawdę pomógł!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68955
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 05, 2025 17:00 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

madrugada pisze:Aniu, życzymy z Noliną skutecznego i nieuciążliwego pobytu w szpitalu. Długo Cię tam będą trzymać? Wracaj szybko do nas.
Zdrowia :ok: :ok: :ok:

Oby pobyt był krótki! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68955
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 05, 2025 17:13 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Czasem się trafi przyjemne i nachalne towarzystwo. Może i teraz akurat tak będzie :ok:
Jolu, masz rację, każdy powinien mieć prawo do spokoju, kiedyś to chyba były świetlice w szpitalach i tam telewizor. Ale kiedyś były też godziny odwiedzin, a teraz można całe dnie przychodzić. Z jednej strony to dobrze, bo większą elastyczność i nie ma problemu doskoczyć jak ktoś pracuje, a z drugiej też trochę męczące są ciągłe pielgrzymki odwiedzających, niekiedy całymi rodzinami. Niektórzy starają się nie zakłócać innym spokoju, ale są też goście bardzo głośni, energiczni, wszystko chcą poprawiać, przesuwać, odsuwać, zamykać okna, otwierać okna, zasłaniać, odsłaniać - uff :201494

Silverblue

 
Posty: 5408
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lip 06, 2025 7:54 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Madrugada, Silverblue, Jolu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak będzie tak będzie, okaże się. Idę na reumatologię, nie wiem ile to potrwa, liczę, że nie dłużej niż 2 tygodnie pobytu i 1 tydzień zwolnienia poszpitalnego i że z końcem lipca wrócę do pracy....ważne żeby ten wysiłek coś pomógł.... :|
dobrej niedzieli :201438 :201438 :201438

Anna2016

 
Posty: 11454
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie lip 06, 2025 7:59 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Calineczka. Nie mogłam się doczekać aż przylecisz kotolotę no i polizałam Ciorną po uszku - pfuj! - niech ma :roll:
A teraz bałkoning, póki Duża nie polezie na jagótki. Nie rozumię po co ona tupta po te jagótki, po miąsko to bym rozumiała.
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35049
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lip 06, 2025 10:58 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Ofelko :1luvu: :roll:

Anna2016

 
Posty: 11454
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie lip 06, 2025 15:41 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Oj, 2 tygodni to dlugo! Niech Ci szybko mina. Zabirz wiecej ksiazek skoro internetu nie chcesz miec.
Chyba przez te lazinki w podstawowce mam od lat nifajny sen o lazniach w ktorych jstm a ni mam butow.
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4883
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Nie lip 06, 2025 16:37 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Mam już spakowana grubą książkę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Internet mam w telefonie, nielimitowany :1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11454
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie lip 06, 2025 16:40 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

No to prztrwasz jakos t 2 tygodni :ok:
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4883
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Nie lip 06, 2025 17:10 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

:1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11454
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości