Szalone rydwany Alienor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 20, 2025 10:37 Re: Szalone rydwany Alienor

Spokojnych Świąt dla Was...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68631
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 24, 2025 18:00 Re: Szalone rydwany Alienor

Mój syneciek Odiś. Nie mogłam napisać do cię świąteczmnie bo Duzia sialała wew kuchmni i nie tylko, a późmniej była u nas Bapcia i Dziatek i było zamięszanie okropećmne. Ale był bałkoning. A u cię?
Ciocia Alienor. Lizam cię po nosku.
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 34962
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 13, 2025 11:15 Re: Szalone rydwany Alienor

Ciocia Alienor zepsuła się i pogodę. Znowu zatoki, chodzę w maseczce i ludzie nadal się czepiają jakbym im tym krzywdę robiła. Odie w porządku, Anyż płynnie przechodzi z zaparcia w srake i z powrotem, Karambie wróciły problemy z tyłkiem, co się przytyka. Mord w oczach i dzikie wrzaski. Na moją poduszkę, prawie na miejsce Basilka wprowadziła się Sonieczna, bo Megu woli w nogach. No i na mnie jeśli leżę na plecach lub siedzę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24270
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 14, 2025 22:36 Re: Szalone rydwany Alienor

No więc długo nie pisałam, bo działy się RZECZY. Anyż dupiato ale stabilnie, Karamba, Odie, Sonieczna ok, Megu przyplątała się infekcja uszu, więc się leczymy. Edzio przyjazny chupacabra ma się ok, prócz tego, że przez moje choroby (zapalenie zatok, grypę jelitową, kolejne zapalenie zatok) nie było tyle spacerów ile by chciał.
Z Bellą byłam u weta bo wyszedł jej guzek na sromie, a po badaniu okazało się że to, co brałam za zastałą kupę w jelitach jest guzkiem 3x5 cm i - po echu serca, które było robione w czwartek - w najbliższą środę będzie miała operację. Kciuki bardzo wskazane. Za nerką jest coś dziwnego, obejrzą to po usunięciu. Nie guz, ale coś dziwnego.
Kotori(*) była w grudniu zdiagnozowana - nerki i tarczyca. Była leczona, trzymała się ... do dzisiaj.
Justin jr(*) 1,5 tygodnia temu zaczął mieć ropny wypływ z nosa i oka. Dostał antybiotyk i był zebrany wymaz, po przyjściu wyników antybiotyk zmieniony. Od 2 dni karmiłam go strzykawką karmą ratunkową kilka razy dziennie, bo nie bardzo jadł (z zapychającym się nosem nic dziwnego), ale była szansa bo liczyliśmy, że nowy antybiotyk opanuje infekcję. Nie zdążył. Odszedł nagle, niedługo po Kotori (*).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24270
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 14, 2025 22:46 Re: Szalone rydwany Alienor

Dla Nich [*].
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2308
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Sob cze 14, 2025 23:04 Re: Szalone rydwany Alienor

o jeżu kolczasty, współczuję bardzo..

[*] [*]

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16415
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 15, 2025 4:00 Re: Szalone rydwany Alienor

Bardzo współczuję...
Kotoria[*][*][*]
Justin jr[*][*][*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68631
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości