Emily pisze:A taki duży. Trójkąt oczywiście. Super koty. Tak z ciekawości, skąd Czajnik ma takie imię? Świetne!
Kiedy przywieźliśmy do domu Kluska (zwanego tez Klunejem, bo piękny byl) I Wilhelma Zdobywcę i otworzyliśmy transportery, to Klusio wyszedł, rozejrzał się i z głębokim westchnieniem uwalił się na środku pokoju. Wilhelm zaś najpierw siedział skitrany w transporterze, a jak już wyszedł to zaczaił się pod biurkiem. Potem już w różnych miejscach, no i stał się Czajnikiem od czajniczenia.